Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Równo czterdzie¶ci lat temu, niezale¿nie od ma³ostkowych politycznych aspiracji, które doprowadzi³y do realizacji szalonego jak na te czasy projektu, istoty ludzkie po raz pierwszy postawi³y stopê na powierzchni obiektu kosmicznego innego ni¿ Ziemia. Zapomnijmy na chwilê o wspomnianej wy¿ej przebrzyd³ej polityce, zapomnijmy o w sumie niewielkim znaczeniu naukowym
programu Apollo – symboliczna warto¶æ tego dokonania z ca³± pewno¶ci± zas³uguje na odpowiednie poszanowanie, z pewno¶ci± te¿, je¶li nie jeste¶cie ca³kowicie odizolowani od mediów w Puszczy Bia³owieskiej lub podobnym jej miejscu, s³yszeli¶cie w ostatnich dniach sporo na ten temat – z tego te¿ wzglêdu na tej krótkiej wzmiance poprzestanê, gdy¿ sensu nie ma powielaæ po raz n-krotny te same wie¶ci.
Zaproponujê natomiast co¶ odmiennego – powracamy do cyklu “wra¿eñ wizualnych” powi±zanych z Kosmosem.
http://chandra.harvard.edu/photo/2009/stephq/stephq.jpg
W 1887 roku francuski astronom i wieloletni dyrektor marsylskiego obserwatorium astronomicznego, niejaki
Edouard Stephan, natrafi³ podczas swoich obserwacji na rzeczywi¶cie niezwyk³y astronomiczny “rodzynek” – w
konstelacji Pegaza, w – jak siê okaza³o wiele lat pó¼niej – odleg³o¶ci ok. 280 milionów lat ¶wietlnych od Ziemi, zaobserwowa³ on grupê galaktyk w szalonym tañcu, zwan± od nazwiska odkrywcy
Kwintetem Stephana (wedle innych systematyk równie¿ Hickson 92 lub Arp 319).
Na zdjêciu prezentowanym powy¿ej widocznych jest piêæ galaktyk – mamy tutaj do czynienia zarówno z galaktykami
spiralnymi jak i
eliptycznymi. Tak naprawdê jednak nie jest to jedna, zwarta grupa – galaktyka spiralna, wizualnie najwiêksza, znajduj±ca siê u do³u zdjêcia trochê po lewej od ¶rodka, wedle ró¿nych oszacowañ znajduje siê znacznie bli¿ej Ziemi ni¿ pozosta³e cztery – o ile w przypadku grupy w tle mowa o ok. 280 milionach lat ¶wietlnych, o tyle
galaktyka NGC 7320 (bo o niej mowa) znajduje siê co najmniej po³owê bli¿ej (szacunkowo od 50 do 100 mln lat ¶wietlnych). Mamy tutaj wiêc do czynienia niejako z intruzem, który z zazdro¶ci chyba wkrad³ siê niecnie na rzeczywi¶cie piêkne zdjêcie.
Pozosta³e galaktyki to – patrz±c od lewej – spiralna
galaktyka z poprzeczk± NGC 7319, nastêpne w kolejce s± wizualnie bardzo bliskie sobie
NGC 7318b i NGC 7318a, w wiêkszej odleg³o¶ci od nich po prawej – eliptyczna
NGC 7317. Te cztery galaktyki obserwujemy w bardzo dynamicznym (przyk³adaj±c, rzecz jasna, kosmiczn± miarê do pojêcia dynamiczno¶ci) tañcu – galaktyki kot³uj± siê wokó³ wspólnego ¶rodka ciê¿ko¶ci, ³±cz±c siê i rozrywaj±c. Z pewno¶ci± niezwykle fascynuj±cy widok na niebo mieæ powinni hipotetyczni mieszkañcy jednej z tych galaktyk – niebo to chyba nie sprawia ponurego wra¿enia czarnego aksamitu nakrapianego z rzadka jasnymi punkcikami jak ma to miejsce w naszym przypadku. Inna sprawa, ¿e ¿ycie w takim miejscu by³oby pewnie do¶æ nerwowe – nigdy nie wiadomo, kiedy pozornie znik±d pojawi siê jaka¶ gwiazda, przemykaj±ca w szalonym pêdzie przez taki uk³ad gwiazdowy.
Galaktyka NGC 7318b, jak siê okazuje, pêdzi z zawrotn± szybko¶ci± przez centrum grupy – szacuje siê, ¿e jej prêdko¶æ oscyluje wokó³ ok. 3,2 miliona kilometrów na godzinê. Gwa³towny ruch galaktyki wywo³uje potê¿n± falê uderzeniow±, która na powy¿szym zdjêciu zosta³a ukazana jako jasnoniebieski ³uk w centrum zdjêcia (³uk ten jest wiêkszy od Drogi Mlecznej!). £uk ten to gaz pobudzony do ¶wiecenia w zakresie rentgenowskim.
Fala uderzeniowa w Kwintecie Stephana nale¿y do najwiêkszych jakie uda³o siê zaobserwowaæ. Samo zdjêcie stanowi z³o¿enie dwóch obrazów, zarejestrowanych w ¶wietle widzialnym przez
Canada-France-Hawaii Telescope na Hawajach, oraz w zakresie rentgenowskim przez amerykañskiego satelitê
Chandra X-Ray Observatory.
¬ród³oZdjêcie: Kwintet Stephana w pe³nej krasie
¬ród³o zdjêciaCredit: X-ray (NASA/CXC/CfA/E.O’Sullivan); Optical (Canada-France-Hawaii-Telescope/Coelum)
Wy¶wietl pe³ny artyku³
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl