Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
http://www.esa.int/images/SP_S160_H160_L.jpgJak pewnie do¶æ wyra¼nie widzicie to przez swoje okna (zak³adaj±c, ¿e nikt oczywi¶cie nie mieszka w piwnicy w okna niewyposa¿onej) od wczoraj przeszli¶my g³adko w now± porê roku. A raczej nie widzicie – 11 stopni, wszechobecna wilgoæ i konieczno¶æ za³±czenia dzisiaj przeze mnie ogrzewania w samochodzie (sic!) spowodowa³y, ¿e wyczekiwana wizja lata w do¶æ ponury sposób zderzy³a siê z bezlitosn± rzeczywisto¶ci±. Có¿, by³y momenty tej wiosny, kiedy tylko burz piaskowych wypatrywaæ siê chcia³o, mamy wiêc dla równowagi trochê, choæ do¶æ ekstremalnej, och³ody. Zreszt±, jak niektórzy z Was wiedz±, prawdziwie gor±ce lato równie¿ nie nale¿y do moich faworytów, wiêc co ja w sumie marudzê.
Ale do¶æ o pogodzie, jeszcze tego lata bêdzie nam gor±co, to pewne jak w banku. Warto jednak rzuciæ w miêdzyczasie okiem na to, co dzieje siê w interesuj±cym nas ¶wiatku zakrêconych galaktyk, zderzaj±cych siê protonów i ró¿norakich “ciemnych” ciemno¶ci. Bo mimo ¿e nam nie jest pewnie w tych dniach zbyt gor±co, to z pewno¶ci± nie mog± tego powiedzieæ niektórzy, blisko powi±zaniu z kilkoma projektami, o których dzi¶ chcia³bym wspomnieæ.
Na pewno gor±co, i to diabelsko, zrobi³o siê tydzieñ temu amerykañskim naukowcom nadzoruj±cym pracê
kosmicznego teleskopu Hubble’a. Po w sumie bardzo udanej
misji serwisowej sprzed miesi±ca, kiedy to astronauci w pocie czo³a wymienili szwankuj±ce elementy teleskopu i wyposa¿yli go w najnowocze¶niejsze instrumenty, mog³oby siê wydawaæ, ¿e teraz przed teleskopem-staruszkiem ju¿ tylko spokojna staro¶æ. Nic bardziej mylnego – tydzieñ temu teleskop niespodziewanie ponownie zastrajkowa³, podnosz±c operatorom misji temperaturê wraz z ci¶nieniem w drastyczny sposób. By by³o ¶mieszniej usterka objawi³a siê w dopiero co wymienionych elementach, odmawiaj±c przyjmowania jakichkolwiek rozkazów z Ziemi i odcinaj±c dostêp do wszystkich instrumentów badawczych. Co¶ jednak na rzeczy jest w twierdzeniu, ¿e kiedy¶ to produkowa³o siê wytrzymalsze rzeczy… Ech…
Biednym naukowcom nie pozosta³o nic innego, jak wy³±czyæ dos³ownie teleskop i go zrestartowaæ. Po usterce, trwaj±cej w sumie 14 godzin, nie ma w tej chwili ju¿ ¶ladu, jednak bardzo niemi³y to by³ incydent – trzeba bowiem pamiêtaæ, ¿e ostatnia misja serwisowa by³a dos³ownie ostatni± i nikt ju¿ na orbitê siê nie pokwapi, by grzebaæ ponownie w trzewiach teleskopu. Inaczej mówi±c – je¶li teraz co¶ naprawdê si±dzie, oznaczaæ to bêdzie koniec chwalebnej misji urz±dzenia. Jak siê rzek³o – na razie wszystko w porz±dku, NASA jednak g³owi siê nad tym, co usterkê spowodowa³o, przyznaj±c z rozbrajaj±c± szczero¶ci±, ¿e nie ma o jej przyczynie zielonego pojêcia. ¦ciskajmy naprawdê kciuki za biednego emeryta na orbicie – w koñcu nowe oprzyrz±dowanie mia³o przed³u¿yæ ¿ywot teleskopu o 5 kolejnych lat, nikt nic nie mówi³ o miesi±cu…
Gor±co z pewno¶ci± zrobi³o siê przedstawicielom krajów, które partycypuj± w budowie
reaktora eksperymentalnego ITER (International Thermonuclear Experimental Reactor) w Cadarache we Francji. Ca³y projekt, po latach dyskusji, ruszy³
trzy lata temu a atmosfera wokó³ niego staje siê coraz gê¶ciejsza i naprawdê ponura. W ubieg³ym tygodniu spotka³a siê rada krajów, finansuj±cych ITER, by w Japonii omówiæ bie¿±c± sytuacjê projektu. A ta jest nieweso³a – brytyjskie BBC oraz presti¿owy magazyn “Nature” dotar³y bowiem do tzw. “przecieków”, wedle których wiele wskazuje na to, ¿e i tak gigantyczne koszta projektu (w sumie 10 mld Euro, z czego 5 mld przewidziano na fazê konstrukcyjn± a drugie 5 mld na pracê reaktora przez 20 lat) znacznie wzrosn±. Mówi siê nawet o tym, ¿e koszta konstrukcyjne mog± siê podwoiæ, niewiele w tyle pozostan± koszta operacyjno¶ci. Je¶li mia³oby siê to sprawdziæ, to rzeczywi¶cie mówiliby¶my o gigantycznych pieni±dzach, niespe³na 20 miliardach Euro, które… no w³a¶nie, które mog± nie przynie¶æ ¿adnych rezultatów.
Reaktor ITER, zgodnie z zapowiedziami rady, ma ruszyæ finalnie w 2018 roku (wcze¶niej chyba by³a mowa o 2016), by przez osiem lat umo¿liwiaæ naukowcom eksperymenty z fuzj± wodoru – dopiero od 2026 roku rozpocz±æ siê maj± eksperymenty z fuzj± deuteru i trytu, które to daj± w ogóle szansê reaktorowi na wydajn± produkcjê energii. Je¶li ca³a ta szalona impreza za spore pieni±dze wypali. Pojawia siê coraz wiêcej g³osów, ¿e ITER to tak naprawdê wielki pieni±dzo¿erny niewypa³, który nie przyniesie ¿adnych pozytywnych efektów – dla wielu fuzja w tym wydaniu wydaje siê dla nas nieosi±galna, s± te¿ tacy, ¿e fuzja w jakiejkolwiek formie nie bêdzie dla ludzko¶ci osi±galna nawet przez nastêpne sto lat. Kto ma racjê, trudno w tej chwili oceniaæ, faktem jednak jest, ¿e naukowcy buduj±cy ITER borykaj± siê bez przerwy z ogromnymi wyzwaniami technicznymi, które mog± postawiæ pod znakiem zapytania przysz³o¶æ ca³ego projektu.
Odrobinê gor±co, choæ niektórzy pewnie zareagowali ch³odno, zrobi³o siê pewnie fanom
Wielkiego Zderzacza Hadronów (LHC) w Genewie, który od 10 miesiêcy “le¿y i kwiczy”, mówi±c w uproszczeniu, po wielkiej
wpadce z usterk±. Zim± szefostwo projektu LHC obiecywa³o, ¿e wszystkie problemy zostan± rozwi±zane na czas i maszyna bêdzie hulaæ ju¿ we wrze¶niu tego roku. W tej chwili kierownictwo w CERN spu¶ci³o trochê z tonu – trzeba siê liczyæ z dwoma, trzema tygodniami opó¼nienia w stosunku do tego terminu – w akceleratorze protony maj± kr±¿yæ od pa¼dziernika. Nie wiem, w jakim stopniu to opó¼nienie powi±zane jest z zaskakuj±c± niezmiernie (dla mnie) wizyt± naszego prezydenta wraz z ma³¿onk± w czelu¶ciach akceleratora, zostawmy jednak na boku teorie spiskowe – kierownictwo projektu powiada, ¿e tym razem tych dat jest ju¿ do¶æ pewne. Jakkolwiek nie napawa to zbyt wielk± ufno¶ci±, nie mamy wielkiego wyboru – trzeba czekaæ. Decyzj± CERN bowiem instalowany jest bajerancki zapewne nowy system zabezpieczeñ (zwany QPS – Quench Protection System, cokolwiek to znaczy), który spowodowaæ ma co nastêpuje – gdyby, nie daj Bo¿e, magnesy znów zawiod³y jak niemal rok temu, konsekwencje nie by³yby tak powa¿ne.
Zdaniem kierownictwa CERN naukowcy zrozumieli obecnie do¶æ dobrze naturê zesz³orocznej usterki i wiedz±, jak jej unikn±æ czy jej zapobiec. Szczerze mówi±c nie mam powodów, by w to nie wierzyæ, jednak zaproponujê moj± “osobist±” datê startu LHC – bêdzie ni± rok 2010. Kto siê zak³ada?
Wszystkim wy¿ej wymienionym robi³o siê zapewne gor±co z do¶æ nieprzyjemnych przyczyn – s± jednak i tacy, którym ci¶nienie skoczy³o z niek³amanej rado¶ci. Jaki¶ czas temu
pisa³em o starcie teleskopu Herschel, który zmierza obecnie do tzw.
punktu Lagrange’a (L2), planowo docieraj±c tam gdzie¶ w po³owie lipca. Urz±dzenie nie rozpoczê³o wiêc jeszcze tak naprawdê swej misji – w tej chwili trwa faza rozruchu i kalibrowania urz±dzeñ, mimo to teleskop przes³a³ do operatorów na Ziemi pierwsze wykonane przez siebie zdjêcia. Jaka¿ musia³a byæ rado¶æ naukowców, którzy ¶wiadomi, i¿ urz±dzenie jeszcze nie jest w pe³ni funkcjonalne, ujrzeli te zdjêcia – jak siê okazuje teleskop ju¿ w tej chwili daje doskona³ej jako¶ci zdjêcia w podczerwieni, przerastaj±c nawet oczekiwania. Wystarczy zerkn±æ na
tajemnicze zdjêcie u góry – po lewej stronie mamy “najlepsze” zdjêcie “najlepszego” dot±d teleskopu kosmicznego pracuj±cego w podczerwieni,
teleskopu Spitzer’a, po prawej jedno ze zdjêæ Herschel’a. Nie trzeba chyba t³umaczyæ zbyt wiele – jest o niebo lepiej, mo¿na te¿ zerkn±æ na
to zdjêcie, które stanowi z³o¿enie kilku zrobionych w ró¿nych d³ugo¶ciach fali.
Có¿, przynajmniej kto¶ mia³ powody do rado¶ci, prawda?
¬ród³a:
Link 1Link 2Link 3Link 4Link 5Zdjêcie: Porównanie obrazu
galaktyki M51 zarejestrowanego w tej samej d³ugo¶ci fal podczerwonych (160 ?m) przez teleskop Spitzera (po lewej) i teleskop Herschel’a (po prawej)
¬ród³o zdjêciaCredit: Left panel: NASA/JPL-Caltech/SINGS, Right panel: ESA and the PACS Consortium
Wy¶wietl pe³ny artyku³
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl