Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
http://www.nasa.gov/centers/marshall/images/content/391797main_ngc6240_516x329.jpgWszech¶wiat pe³en jest rzeczy, których nasza si³± rzeczy ograniczona wyobra¼nia nie potrafi obj±æ – jedn± z takich jest z pewno¶ci± intryguj±ca wiadomo¶æ (która dotar³a do mnie dos³ownie przed chwil±, kiedy pisa³em pierwsze s³owa tego wpisu) o tym, ¿e niejaki
Barack Obama otrzyma³ w dniu dzisiejszym pokojow± nagrodê Nobla. Poniewa¿ jednak strona, na której dziwny trafem znajdujecie siê w tej chwili, nie ma s³u¿yæ rozwa¿aniom nam niewiarygodn± wrêcz degradacj± warto¶ci swego czasu niezwykle wa¿nej nagrody poprzez przyznanie jej cz³owiekowi, który niczego wartego wzmianki jeszcze nie dokona³ (i w±tpliwe jest, czy dokona tego w przysz³o¶ci), wykonujemy ostry wira¿ i wracamy do tematyki “znanej i lubianej”, czyli – Wszech¶wiata pe³nego rzeczy, których… itd..
Jednym z najtrudniejszych do objêcia umys³em obiektów kosmicznych jest z pewno¶ci±
czarna dziura. Zak³adamy tutaj rzecz jasna, ¿e co¶ takiego jak “czarna dziura” w ogóle istnieje, bo nie sposób przecie¿ wykluczyæ opcji, i¿ jest to tak naprawdê ¶lepa uliczka teoretyków i mamy tak naprawdê do czynienia z zupe³nie odmiennym zjawiskiem – alternatyw, choæ stanowczo zbyt ma³o popularnych, jest sporo. Za³ó¿my jednak, ¿e czarne dziury jako takie istniej± – wówczas ka¿dy z nas chyba przyzna, ¿e mimo pojawiaj±cych siê w wielu miejscach wysilonych opisów, maj±cych choæ trochê przybli¿yæ nam ich istotê, bardzo trudno prze³o¿yæ zadziwiaj±c± matematykê na zrozumia³e dla nas samych pojêcia.
Trudno wyobraziæ sobie czarn± dziurê, no wiêc co powiecie na dwie, zbli¿aj±ce siê nieuchronnie do siebie? Choæ wydaje siê to na pierwszy rzut oka ma³o prawdopodobne, by czarne dziury spotyka³y siê w swych woja¿ach, to naukowcy s± przeciwnego zdania – ze wzglêdu na to, ¿e w zasadzie do¶æ czêsto dochodzi w koñcu we Wszech¶wiecie do kolizji galaktyk i ich maria¿ów, równie czêsto powinno dochodziæ do spotkania dwóch
supermasywnych czarnych dziur – bo o tych dzi¶ mowa. Zak³ada siê bowiem, ¿e tego rodzaju monstrualne czarne dziury tkwi± w j±drach przewa¿aj±cej ilo¶ci galaktyk – trudno wiêc nie wyci±gn±c tutaj wniosku, ¿e w trakcie zderzenia dwóch galaktyk z zamieszkuj±cymi je supermasywnymi czarnymi dziurami kiedy¶ dochodzi do pierwszego kontaktu.
Jedn± z galaktyk, w których taki proces w³a¶nie zdaje siê przebiegaæ, jest
galaktyka NGC 6240 – galaktyka odleg³a od nas o ok. 400 milionów lat ¶wietlnych, do¶æ dobrze poznana i zbadana, której sam “zwichrowany” kszta³t zdaje siê ju¿ podpowiadaæ, ¿e mamy do czynienia z naprawdê frapuj±cym obiektem. Tego samego zdania s± równie¿ astronomowie – zak³ada siê, ¿e galaktyka ta powsta³a w trakcie zderzenia dwóch galaktyk pomniejszych. Co jednak jeszcze ciekawsze, wiele zdaje siê wskazywaæ na to, ¿e gwa³towne zaj¶cia z przesz³o¶ci nie s± jedyn± cech±, zajmuj±c± badaczy – obserwacje sprzed kilku lat oraz wykonane niedawno wskazuj± z du¿ym prawdopodobieñstwem na to, ¿e obie pierwotne galaktyki mog³y wnie¶æ jako posag do zwi±zku supermasywne czarne dziury.
W 2002 roku obserwacje wykonane przy pomocy
kosmicznego obserwatorium Chandra (pracuj±cego w zakresie promieniowania rentgenowskiego, promieniowania powstaj±cego zazwyczaj w bardzo gwa³townych i energetycznych procesach) ujawni³y, ¿e w centrum galaktyki NGC 6240 znajduj± siê najprawdopodobniej dwie supermasywne czarne dziury, odleg³e od siebie o maleñkie 3000 lat ¶wietlnych. Obserwacje powtórzono ca³kiem niedawno, dodatkowo zdjêcie w zakresie rentgenowskim po³±czono ze zdjêciem wykonanym w zakresie widzialnym przez
kosmiczny teleskop Hubble’a. Efekt? Wystarczy zerkn±æ do góry, by na zdjêciu rozpoznaæ najbardziej charakterystyczne elementy – dwa bliskie siebie, bardzo jasne punktowe ¼ród³a ¶wiat³a, po³o¿one w centrum galaktyki. Pomarañczowe i czerwone natomiast t³o tych punktów, niezbyt pasuj±ce do zwyczajowego obrazu galaktyki, to odwzorowanie danych w zakresie rentgenowskim.
Na tym nie koniec jednak – czarne dziury zbli¿aj± siê do siebie i prawdopodobnie za dziesi±tki lub setki milionów lat po³±cz± siê w jedn± gigantyczn± czarn± dziurê. Proces ten zdaje siê trwaæ ju¿ od ok. 30 milionów lat, trzeba wiêc przyznaæ, ¿e czarnym dziurom niespieszno do spotkania. Wszystko dlatego, ¿e czarne dziury oczywi¶cie nie zmierzaj± do siebie po linii prostej, co by³oby do¶æ kuriozalne – tak jak i gwiazdy galaktyki NGC 6240 poruszaj± siê o orbitach wokó³ wspólnego ¶rodka ciê¿ko¶ci, czyli inaczej mówi±c po spiralnym torze.
Obserwacje i badania uk³adów dwóch lub wiêcej czarnych dziur to bardzo popularna dzia³ka we wspó³czesnej astronomii – galaktyka NGC 6240 jest tylko jednym przyk³adem, jaki od 2002 roku wyszukano w bezkresie Wszech¶wiata. Zrozumienie tego, w jaki sposób ³±cz±ce siê czarne dziury oddzia³uj± na siebie na wzajem i na otoczenie poci±ga wielu badaczy, nie mo¿na te¿ zapomnieæ o tym, ¿e najprawdopodobniej to w³a¶nie ³±cz±ce siê czarne dziury stanowi± najsilniejsze ¼ród³o
fal grawitacyjnych we Wszech¶wiecie – niestety wszystkie eksperymenty, s³u¿±ce zarejestrowaniu takich fal ci±gle nie przynosz± pozytywnych rezultatów, niezale¿nie od przyczyn tego niepowodzenia.
¬ród³a:
Link 1Link 2Link 3Zdjêcie: Galaktyka NGC 6240 (z³o¿enie zdjêæ teleskopu Hubble’a w ¶wietle widzialnym oraz obserwatorium Chandra w zakresie rentgenowskim)
¬ród³o zdjêciaCredit: X-ray: NASA/CXC/MIT/ C.Canizares, M.Nowak; Optical: NASA/STScI
Wy¶wietl pe³ny artyku³
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl