[Cytadela] Spiralne ramiona ocieplenia 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

http://fattiewisdom.files.wordpress.com/2009/04/global_warming.jpgPróba ogarniêcia bezmiaru publikacji prasowych, programów telewizyjnych i artyku³ów prasowych, których lejtmotywem jest jak¿e kontrowersyjny, niezwykle z³o¿ony proces szufladkowany pod pojedynczym pojêciem “globalnego ocieplenia”, skazana jest z pewno¶ci± na niepowodzenie. Mimo tak wielu czasem frapuj±cych a niekiedy bardzo emocjonalnych wypowiedzi nie przybli¿yli¶my siê tak naprawdê do zrozumienia tego, co rzeczywi¶cie dzieje siê na naszej planecie i – co bardzo istotne – dlaczego dzieje siê w³a¶nie tak a nie inaczej. Ka¿dy z nas ma zapewne swoje w³asne mniemanie w tej kwestii – spektrum opinii obejmuje zupe³ne skrajno¶ci, od zrelaksowanych “luzaków”, uwa¿aj±cych wszelkie wzmianki o globalnej zmianie klimatu za beznadziejne brednie, po paranoicznych panikarzy, przewiduj±cych rych³± zag³adê Ziemi.

Jak jest naprawdê? Nie przyw³aszczam sobie prawa do wmawiania Wam czegokolwiek, jednak pozwolê sobie na ma³± sugestiê  – cz³ek posiadaj±cy funkcjonuj±ce poprawnie oczy i uszy musi choæby mimowolnie wi±zaæ ze sob± pewne niepokoj±ce sygna³y, docieraj±ce niemal zewsz±d, z ka¿dego zak±tka naszej planety, w, jak siê zdaje, jedn± logiczn± ca³o¶æ - jakie¶ gwa³towne zmiany wspó³cze¶nie zachodz± i niekoniecznie zmiany te pod±¿aj± we w³a¶ciwym kierunku. Inna sprawa, ¿e nikt nie potrafi udowodniæ, dlaczego do tych zmian dochodzi – tutaj panuje jak dot±d swoboda interpretacji.

Pretendentów do tytu³u “wielkiego obja¶niacza” pojawia³o siê i pojawia sporo – ka¿dy niemal z nich uwa¿a, ¿e posiada monopol na wiedzê i s±dzi, ¿e jego w³a¶nie interpretacja przyczyn globalnego ocieplenia jest kluczow± dla zrozumienia zachodz±cych na naszej planecie procesów. Nie bêdzie niespodziank±, ¿e znakomita wiêkszo¶æ takowych mêdrców ¶wiadomie upraszcza niezwykle skomplikowane mechanizmy, kszta³tuj±ce klimat Ziemi, win± za ich rozchwianie obarczaj±c jednego jedynego oskar¿onego – cz³owieka i jego cywilizacjê.Upraszczanie to co prawda nierzadko rzecz bardzo po¿yteczna (inaczej nie byliby¶my w stanie modelowaæ bardzo zró¿nicowanych zjawisk, których poziom skomplikowania znacznie przekracza nasze mo¿liwo¶ci obliczeniowe), jednak w tym przypadku zaryzykujê stwierdzenie, ¿e w przypadku globalnego ocieplenia siê to po prostu nie sprawdza. Klimat Ziemi to niewyobra¿alnie kompleksowy mechanizm, który podlega wp³ywowi ogromnej rzeszy czynników – czynników, z których wiele byæ mo¿e nawet jeszcze nie znamy.

W 2003 roku podobnym podej¶ciem wykazali siê naukowcy proponuj±cy w³asn±, do¶æ egzotyczn± wersjê zdarzeñ. Miêdzynarodowy zespó³ badaczy, kierowany przez Nira J. Shaviv (Uniwersytet Jerozolimski) oraz Jana Veizera (Ruhr Universität w Niemczech) przyjrza³ siê szczegó³owo powi±zaniu, jakie zdawa³o siê istnieæ pomiêdzy globalnymi zmianami klimatu, wystêpuj±cymi do¶æ regularnie co mniej wiêcej 140 milionów lat a okresem, w którym nasz Uk³ad S³oneczny “zanurza” siê w swej podró¿y wokó³ j±dra Drogi Mlecznej w ramionach spiralnych galaktyki – wszystko to na przestrzeni ostatnich 500 milionów lat. Wyniki by³y rzeczywi¶cie frapuj±ce – praca naukowców (dostêpna pod tym adresem) wykazuje, ¿e istnieje wyra¼na korelacja pomiêdzy zmianami klimatu a okresem, w którym Ziemia wraz z ca³± planetarn± rodzink± pokonywa³a trudy podró¿y przez kolejne ramiona.

W jaki jednak sposób podró¿ przez Galaktykê mog³aby wp³ywaæ na klimat na maleñkiej Ziemi? Jak siê okazuje – i trudno tutaj wysuwaæ jakie¶ zarzuty pod k±tem logiczno¶ci – w ramionach spiralnych znajduje siê o wiele wiêcej supernowych, ni¿ w s³abiej “zasiedlonej” przestrzeni pomiêdzy nimi. Czêstsze i bli¿sze wybuchy supernowych mog³y w znacz±cy sposób zwiêkszaæ natê¿enie promieniowania kosmicznego, docieraj±cego do Ziemi – promieniowanie to nastêpnie mog³o mieæ wp³yw na formacjê chmur w atmosferze planety, zmieniaj±c tym samym stopieñ, w jakim efekt cieplarniany regulowa³ klimat planety.

Wszystko piêknie, w zasadzie trudno zarzuciæ co¶ takiemu wywodowi (szczególnie, gdy jak moja skromna osoba, ma siê o tym do¶æ blade pojêcie). Jednak teoria ta, jak siê okazuje, niewiele ma wspólnego z tward± rzeczywisto¶ci± – pisa³em nie tak dawno o sporym “przemeblowaniu”, jakiego naukowcy dokonali na naszej biednej Galaktyce. Oskubali Drogê Mleczn± z nadmiarowych ramion spiralnych, jednocze¶nie jednak do³o¿yli jej sporo masy, nie koniec jeszcze na tym – prêdko¶æ orbitalna Uk³adu S³onecznego te¿ niema³o wzros³a – wszystko to oczywi¶cie mocno zniekszta³ca obliczenia, na których oparli siê naukowcy proponuj±cy omówion± powy¿ej teoriê.

Jak siê okazuje teori± naukowców z 2003 roku zainteresowali siê obecnie inni badacze – Adrian Melott z Univeristy of Kansas wraz z kolegami spróbowa³ prze³o¿yæ za³o¿enia Shaviva i Veizera na obecny stan wiedzy. Takiego wyniku ich badañ mo¿na siê by³o w sumie spodziewaæ – pozorna korelacja pomiêdzy wêdrówk± Uk³adu S³onecznego a okresowymi zmianami klimatu na Ziemi rozpad³a siê dokumentnie. Nawet próbuj±c naci±gaæ dane zwi±zane ze struktur± Galaktyki nie sposób powi±zaæ w jakikolwiek sposób zmian z wizytami Ziemi w ramionach spiralnych.

Kolejna teoria “alternatywna”, jak siê zdaje, upad³a. Mam wra¿enie, ¿e nie jest to tak z³a wiadomo¶æ – niweluj±c po kolei ró¿norakie wp³ywy “kosmiczne” spostrze¿emy byæ mo¿e kiedy¶ (byle nie za pó¼no!), ¿e sporo odpowiedzialno¶ci za obecne zamieszanie le¿y po naszej stronie.

Praca Melott’a i kolegów


¬ród³o:

Link 1

Link 2

Grafika: -

¬ród³o grafiki

Credit: www.fattiewisdom.wordpres.com
Wy¶wietl pe³ny artyku³

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl