Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
http://www.palaeos.com/Proterozoic/Neoproterozoic/Ediacaran/Images/DoushantuoEmbryos.jpgKa¿dego dnia od jakiego¶ czasu próbowa³em mozolnie wygospodarowaæ kilka d³u¿szych chwil na na stworzenie nowego wpisu, jednak, jak to zwykle bywa, wysi³ki te nie przynios³y spodziewanych rezultatów. W koñcu jednak dogodny moment znale¼æ siê musia³ (i siê znalaz³) – tym razem jednak proponujê do¶æ niezwyk³± jak na mojego bloga tematykê, z “kosmiczno¶ci±” nie zwi±zan± w sumie ani trochê. Powody takiego wyskoku s± w zasadzie dwa – po pierwsze nasta³ chyba na dobre sezon ogórkowy i ca³e rzesze astrofizyków i astronomów wszelakiej ma¶ci wybra³y siê na wyczekiwane d³ugo urlopy, po drugie zagadnienie prezentowane poni¿ej, mimo ¿e nie jest zwi±zane z Kosmosem jako takim, od d³u¿szego ju¿ czasu le¿y równie¿ w polu moich zainteresowañ.
Do rzeczy wiêc – dzi¶ bêdzie o ewolucji ¿ycia na naszej planecie. Od razu zastrzegam, zanim przejdê dalej, ¿e moja wiedza w tej dziedzinie jest nieporównywalnie w±tlejsza, ni¿ ma to miejsce w przypadku astrofizyki (gdzie i tak w sumie wygl±da to kiepsko), z tego wzglêdu z góry przepraszam wra¿liwych za mo¿liwe przeinaczenia i b³êdy. Formalno¶ci mamy za sob± – czas przej¶æ do zaiste interesuj±cego zagadnienia, jakim jest kwestia miejsca, w którym powsta³y pierwsze organizmy wielokomórkowe.
Nasza wiedza o prapocz±tkach ¿ycia jest bardzo mêtna – wiemy co prawda ju¿ co nieco o warunkach, jakie siê z tym wi±za³y, nikt jednak nie potrafi³ dot±d wyja¶niæ, w jaki sposób ¿ycie powsta³o. Popularna w niektórych krêgach jest teoria mówi±ca, ¿e
“zarodniki” ¿ycia dotar³y do Ziemi “na pok³adzie” komet (ostatnio czyta³em te¿ frapuj±cy artyku³ o tym, ¿e zarodniki takie dotar³y do m³odej Ziemi jako “pozosta³o¶ci” umieraj±cego niedaleko S³oñca uk³adu gwiazdowego, niestety link gdzie¶ mi zagin±³), jednak nie jest to szeroko akceptowane podej¶cie – wiêkszo¶æ naukowców, jak mi siê zdaje, przychyla siê do opinii, ¿e z materii nio¿ywionej, w praoceanach, w których istnia³a specyficzna mieszanka zwi±zków chemicznych zwanych
“pierwotn± zup±”, wykszta³ci³y siê cz±steczki organiczne o rosn±cym stopniu skomplikowania, by w koñcu stworzyæ co¶, co mo¿emy okre¶liæ “¿yciem”. Nie mam zamiaru z tym polemizowaæ – ciekawe jednak jest to, ¿e mimo do¶wiadczeñ nikomu tak naprawdê nie uda³o siê powtórzyæ tego “eksperymentu”. Hipoteza pozostaje wiêc hipotez±.
Generalnie jednak praoceany uwa¿ane s± za kolebkê ¿ycia. Za³ó¿my, ¿e tak sprawy siê mia³y w rzeczywisto¶ci, jednak mówimy tutaj o najprostszych organizmach, jednokomórkowcach, które nastêpnie przez miliardy lat niepodzielnie rz±dzi³y nasz± planet±. Dopiero bowiem “zaledwie” kilkaset milionów lat temu ewolucja przyspieszy³a niewspó³miernie – po miliardach lat wzglêdnej stagnacji pojawi³y siê na Ziemi pierwsze stworzenia wielokomórkowe. Mówimy tutaj o
ediakarze – epoce geologicznej, która trwa³a od mniej wiêcej 635 do 542 milionów lat temu.
W wykopaliskach z tego okresu znaleziono pierwsze ¶lady zwierz±t wielokomórkowych. I choæ prawdziwa eksplozja ¿ycia nast±pi³a w kolejnej epoce,
kambrze, ediakar jako taki ma kolosalne znaczenie dla ewolucji ¿ycia na Ziemi. Poniewa¿ zgodnie z wspomnian± wy¿ej hipotez± zak³adamy, ¿e pierwsze organizmy powsta³y w praoceanach, nieodleg³a temu jest równie¿ hipoteza, ¿e tak samo by³o w przypadku wielokomórkowców. Czy jednak na pewno?
Thomas Bristow to naukowiec z University of California (Riverside, USA). Wraz z kolegami ze swej uczelni opublikowa³ niedawno w fachowym pi¶mie
“Proceedings of the National Academy of Sciences” artyku³ naukowy, w którym sugeruje, i¿ pierwsze wielokomórkowce powsta³y nie w praoceanach, a w ¶ródl±dowych zbiornikach wodnych (jeziorach). W jaki sposób doszed³o do takiego wniosku?
Otó¿ Bristow i koledzy grzebali sobie w warstwach kopalnych
formacji Doushantuo, datowanych an ok. 600 mln lat wstecz, znajduj±cych siê w po³udniowych Chinach. W trakcie tego radosnego grzebania naukowcy specjaln± uwag± obdarzyli minera³y, wystêpuj±ce w tych warstwach. Ku zaskoczeniu badaczy ich sk³ad chemiczny wydaje siê nie do koñca pasowaæ do przypuszczalnego sk³adu ówczesnych praoceanów – odkryli bowiem minera³ o przyciê¿kawej nazwie:
montmorillonit magnezowy (saponit), minera³ z grupy
krzemianów, wraz z produktami jego “twardniêcia”. K³opot w tym, ¿e minera³ ten zazwyczaj powstaje w warunkach, które nie s± do pogodzenia ze sk³adem praoceanów – o ile uwa¿amy, ¿e praoceany by³y bardzo s³one, o tyle mont…, ech, saponit powstaje przy
warto¶ci pH równej 9,0 lub nawet wiêkszej, a wiêc przy du¿ej
zasadowo¶ci (zbli¿onej do zasadowo¶ci dobrze nam znanego myde³ka).
Dodatkowo minera³ ten nie jest równomiernie rozmieszczony w badanych pok³adach, czego spodziewaæ by siê mo¿na po jego zawarto¶ci w praoceanie – pojawia siê tylko miejscami, co sugeruje odseparowanie jego skupisk z jakiego¶ wzglêdu. Przy za³o¿eniu, ¿e w prehistorii Ziemi minera³y powstawa³y w podobny sposób jak ma to miejsce dzisiaj, niedaleko st±d do stwierdzenia, ¿e saponit powstawa³ w oddzielonych od siebie, wzglêdnie niewielkich, zbiornikach wodnych.
Sugestia Bristowa i jego dru¿yny wydaje siê byæ ca³kiem logiczna – praoceany zgodnie z nasz± wiedz± by³y potwornie s³one, tym samym tlen jako taki rozpuszcza³ siê w nich do¶æ kiepsko. Z tego miêdzy innymi wzglêdu miejsce to wydawaæ siê mo¿e raczej niedogodnym miejscem dla powstania wielokomórkowców. Jednak prawdziwie fascynuj±cym wnioskiem, p³yn±cym automatycznie z tego za³o¿enia jest co¶ innego – skoro mówimy o odizolowanych zbiornikach wodnych, w których powstawa³o ¿ycie, nie mo¿na wykluczyæ, ¿e ewolucja przebiega³a w nich w zupe³nie inny sposób i zbiorniki takie owocowa³y niepowi±zanymi ze sob±, kszta³tuj±cymi siê osobno, formami ¿ycia! Bristow, mimo takiej sugestii, podchodzi jednak do sprawy jak przys³owiowy pies do je¿a – zastrzega, ¿e aby wykazaæ co¶ takiego trzeba jeszcze sporo dalszych badañ.
Dot±d zak³adano, ¿e ¿ycie ewoluowa³o w praoceanach, sk±d dopiero po d³uuugim czasie przedosta³o siê na l±d i w koñcu do izolowanych mórz i jezior. O ile w przypadku prawdziwych prapocz±tków wydaje siê to mocno prawdopodobne, praca Bristowa rzuca nowe ¶wiat³o na kwestiê powstania wielokomórkowych stworzeñ – kolejno¶æ zasiedlania zostaje postawiona na g³owie. Czy badacze maj± racjê, oka¿e siê oczywi¶cie dopiero z czasem.
Praca naukowa Bristowa i kolegów ¬ród³a:
Link 1Link 2Grafika: Dziwne “kuleczki” na zdjêciu powy¿ej to, jak siê uwa¿a, najstarsze ze znanych embrionów wielokomórkowców, znalezione w formacji Doushantuo
¬ród³o zdjêciaCredit: Prof. Shuhai Xiao (Virginia Tech University)
Wy¶wietl pe³ny artyku³
krzemianów, wraz z produktami jego “twardniêcia”. K³opot w tym, ¿e minera³ ten zazwyczaj powstaje w warunkach, które nie s± do pogodzenia ze sk³adem praoceanów – o ile uwa¿amy, ¿e praoceany by³y bardzo s³one, o tyle mont…, ech, saponit powstaje przy warto¶ci pH równej 9,0 lub nawet wiêkszej, a wiêc przy du¿ej zasadowo¶ci (zbli¿onej do zasadowo¶ci dobrze nam znanego myde³ka).
No dobrze, wszystko ³adnie, piêknie ale s³one... i nies³one, to para oraz kwa¶ne i zasadowe to druga para przeciwieñstw. Natomiast nie mo¿na porównywaæ konia do krowy, czyli s³onego do zasadowego odczynu. Wiele soli, np. NaCl ma odczyn obojêtny po "rozpuszczeniu", s± te¿ sole kwa¶ne i zasadowe(odczyny), ale s³one?... Co¶ mi nie styka w tym artykule, pó¼niej zajrzê do ¼ród³a i zobaczê w czym rzecz...
pozdrawiam
Ori
Witam serdecznie,
to mój pierwszy post na forum, pozdrawiam wszystkich bywalców. Konto za³o¿y³em ze wzglêdu na to, ¿e zauwa¿y³em w statystyce swojego bloga wej¶cia z Waszego forum, bardzo mi mi³o, ¿e Wasz bot zagl±da ma moj± stronê ;)
Zanim odpowiem na powy¿szy wpis - kilka s³ów o stronie, które mog± co nieco wyja¶niæ. Blog jest ca³kowicie amatorsk± i jak najbardziej laick± prób± doboru i dostêpnego przedstawienia ciekawych informacji z zakresu astronomii, fizyki i pokrewnych dziedzin. Dzia³alno¶æ ta wynika z wieloletniego zainteresowania tematyk±, jednak - co zwykle staram siê podkre¶laæ - nie jest podparta solidn± wiedz± naukow± (pisane mi by³o specjalizowaæ siê w dziedzinie wrêcz z antypodów - filologii). Z tego wzglêdu b³êdy pojawiaæ siê musz±, pojawiaj± siê i bêd± wracaæ. Przykro mi z tego wzglêdu, bardzo otwarty jestem na krytykê i poprawki.
Co do przedmiotowej informacji - mo¿e rzeczywi¶cie nie do koñca zrozumia³em tekst ¼ród³owy. Nieszczê¶liwie trochê zestawi³em ze sob± s³one praoceany i zasadowe jeziora, tak jakby oba te ¶rodowiska by³y skrajnie sobie przeciwne. Jednak po zastanowieniu teraz sam zauwa¿y³em pewn± nie¶cis³o¶æ - wspomniane w tek¶cie jeziora równie¿ by³y s³one (w mniejszym stopniu ni¿ oceany) jednak przy okazji mocno zasadowe.
Teksty ¼ród³owe, na których siê zazwyczaj opieram, pochodz± zwykle z do¶æ "porz±dnych" ¼róde³, jednak przyznam, ¿e niekiedy trudno w nich rozpoznaæ logiczn± konsekwencjê. Faktem jest, ¿e teksty ¼ród³owe w tym przypadku z jednej strony wspominaj± o bardzo s³onych praoceanach, z drugiej o zasadowych jeziorach, z tego wzglêdu pewnym rozpêdem zestawi³em obie rzeczy ze sob±... Mój b³±d.
Jestem bardzo wdziêczny za rzeczowe komentarze, tak jest i w tym przypadku. Nie chcê stosowaæ autoreklamy, ale w ka¿dej sytuacji, gdy kto¶ zauwa¿y ewidentne bzdury na blogu, zapraszam serdecznie do "prostowania". Mimo ¿e nie mam ambicji tworzenia strony "edukacyjnej" czy stricte naukowej, zale¿y mi na jako takiej poprawno¶ci tego, co piszê.
Pozdrawiam serdecznie!
" .....wykszta³ci³y siê cz±steczki organiczne o rosn±cym stopniu skomplikowania, by w koñcu stworzyæ co¶, co mo¿emy okre¶liæ “¿yciem”. Nie mam zamiaru z tym polemizowaæ – ciekawe jednak jest to, ¿e mimo do¶wiadczeñ nikomu tak naprawdê nie uda³o siê powtórzyæ tego “eksperymentu”. Hipoteza pozostaje wiêc hipotez±....."
zapewne nie uda³o siê wychodowaæ niczego ¿ywego z mieszaniny prostych zwi±zków,a ale ca³kiem skomplikowan± mieszankê to ju¿ do¶æ
dawno,
no i nie bardzo wiadomo jak mia³by wygl±daæ ten nastêpny ju¿ "¿ywy" krok pomiêdzy "zup±" a pierwszymi(znanymi) organizmami kopalnymi
oftop.:podzia³ na zwi±zki organiczne i nieorganiczne ma swoje uzasadnienie historyczne a nie merytoryczne np.:PET(polietyloterftalan)jest syntetyczny a zalicza siê go do zw. organicznych a chlorowodór którego wodny roztwór mamy w ¿o³±dku "fabrycznie" to zw. nieorganiczny
O mieszance aminokwasów, które powsta³y w laboratorium wiele lat temu, wiem, jednak to mimo wszystko nie to samo, co powstanie ¿ycia i o to mi chodzi³o w mojej wypowiedzi.
Pozdrawiam!
Ten post by³ edytowany przez
finwe.isilra dnia: 04 August 2009 - 20:53
przynudza³em dla jasno¶ci- mnie kiedy¶ co¶ wykwit³o w zlewce ale to siê chyba nie liczy :lol:
Witam serdecznie,
to mój pierwszy post na forum, pozdrawiam wszystkich bywalców. Konto za³o¿y³em ze wzglêdu na to, ¿e zauwa¿y³em w statystyce swojego bloga wej¶cia z Waszego forum, bardzo mi mi³o, ¿e Wasz bot zagl±da ma moj± stronê ;)
Zanim odpowiem na powy¿szy wpis - kilka s³ów o stronie, które mog± co nieco wyja¶niæ. Blog jest ca³kowicie amatorsk± i jak najbardziej laick± prób± doboru i dostêpnego przedstawienia ciekawych informacji z zakresu astronomii, fizyki i pokrewnych dziedzin. Dzia³alno¶æ ta wynika z wieloletniego zainteresowania tematyk±, jednak - co zwykle staram siê podkre¶laæ - nie jest podparta solidn± wiedz± naukow± (pisane mi by³o specjalizowaæ siê w dziedzinie wrêcz z antypodów - filologii). Z tego wzglêdu b³êdy pojawiaæ siê musz±, pojawiaj± siê i bêd± wracaæ. Przykro mi z tego wzglêdu, bardzo otwarty jestem na krytykê i poprawki.
Co do przedmiotowej informacji - mo¿e rzeczywi¶cie nie do koñca zrozumia³em tekst ¼ród³owy. Nieszczê¶liwie trochê zestawi³em ze sob± s³one praoceany i zasadowe jeziora, tak jakby oba te ¶rodowiska by³y skrajnie sobie przeciwne. Jednak po zastanowieniu teraz sam zauwa¿y³em pewn± nie¶cis³o¶æ - wspomniane w tek¶cie jeziora równie¿ by³y s³one (w mniejszym stopniu ni¿ oceany) jednak przy okazji mocno zasadowe.
Teksty ¼ród³owe, na których siê zazwyczaj opieram, pochodz± zwykle z do¶æ "porz±dnych" ¼róde³, jednak przyznam, ¿e niekiedy trudno w nich rozpoznaæ logiczn± konsekwencjê. Faktem jest, ¿e teksty ¼ród³owe w tym przypadku z jednej strony wspominaj± o bardzo s³onych praoceanach, z drugiej o zasadowych jeziorach, z tego wzglêdu pewnym rozpêdem zestawi³em obie rzeczy ze sob±... Mój b³±d.
Jestem bardzo wdziêczny za rzeczowe komentarze, tak jest i w tym przypadku. Nie chcê stosowaæ autoreklamy, ale w ka¿dej sytuacji, gdy kto¶ zauwa¿y ewidentne bzdury na blogu, zapraszam serdecznie do "prostowania". Mimo ¿e nie mam ambicji tworzenia strony "edukacyjnej" czy stricte naukowej, zale¿y mi na jako takiej poprawno¶ci tego, co piszê.
Pozdrawiam serdecznie!
Dziêki za wyja¶nienie...
pozdrawiam
Ori
O mieszance aminokwasów, które powsta³y w laboratorium wiele lat temu, wiem, jednak to mimo wszystko nie to samo. Zapraszam do lektury moich artyku³ów o powstaniu ¿ycia, napisa³em je kilka lat temu, wiêkszo¶æ informacji jest jednak wci±¿ aktualna:
Jak powsta³o ¿ycie:
http://www.racjonali....powstalo.zycieJak powsta³ pierwszy system biochemiczny:
http://www.racjonali...em.biochemicznyPierwsze b³ony komórkowe:
http://www.racjonali...blony.komorkoweOstatnio pojawi³a siê kolejna teoria "metabolizm pierwszy" vs "RNA pierwsze", mo¿e co¶ naskrobie w wolnym czasie :)
Pozdrawiam
Dziêkujê serdecznie za linki, w wolnych chwilach nie omieszkam zag³êbiæ siê w lekturze.
Pozdrawiam!
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl