Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Szukacze nie powinny mieæ k±tówek. Powinno siê patrzeæ na wprost jednym okiem w szukacz, a drugim w niebo. Oprócz obrazu w szukaczu powinno siê widzieæ krzy¿ na tle nieba aby móc lokalizowaæ nim po³o¿enie w¶ród gwiazd.
Tego trzeba siê nauczyæ. Idealny jest szukacz daj±cy prosty obraz np. po³ówka
lornetki. Jak mo¿na szukaæ skutecznie patrz±c w k±tówkê w lunetce z obiektywem 30 mm czy nawet 50 mm. Wiele w takim przyrz±dzie nie widaæ i dlatego to jest bez sensu. Tak mo¿na znale¼æ planety i kilka jasnych obiektów. Kto nauczy siê celowaæ w niebo wystarczy mu telrad i obejdzie siê bez szukacza. Telradem mo¿na wycelowaæ z dok³adno¶ci± do jednego stopnia i dalej szuka siê teleskopem co jest o wiele skuteczniejsze.
asrodziadek
Racja Telrad znacznie skraca czas wyszukiwania, ostatnio przy gromadach i galaktykach wcale nie korzystam z szukacza (narazie na telepie mam 6x30 który bardziej przeszkadza ni¿ pomaga).
Do webcamowania czegokolwiek potrzebujê dok³adno¶ci co najmniej 10 minut k±towych, ¿adne do¶wiadczenie z telradem nie zast±pi dobrego szukacza.
Do jasnego nieba szukacz wystarczy. I tak nic innego nie zobaczymy . Lusterko k±towe w/g mnie nie przeszkadza a u³atwia patrzenie w okolicach zenitu . Dwoma oczami patrzy³em jak chcia³em trafic szukaczem 24 mm z optisana . Ma "tak duze" pole patrzenia i tak jasny obraz, ze nie trafi³bym tym szukaczem w nic gdybym patrz±c drugim okiem nie zgrywa³ w punkt obrazów . £atwiej trafiæ w mg³awice jak widzê j± w szukaczu . Drugim okiem nie pomogê , bo nie widaæ .
Jak tak ¶wietnie szuka siê k±towym szukaczem w zenicie to znajd¼cie mg³awice planetarne NGC 7027 i 6826 w £abêdziu oraz galaktyki M101,104,106. Ja to znajdujê telradem lub prostym szukaczem z krzy¿em w ci±gu kilkunastu sekund. Jak to zrobicie to przejdziemy do trudniejszych rzeczy. Ja ogl±dam niebo od 35 lat i wiem co piszê.
Chylê czo³o przed wieloletnim do¶wiadczeniem . Moje jest co najmniej 35 razy mniejsze . :Beer:
¯aden telrad nie ma szans w porównaniu z dobrym szukaczem. 35 lat do¶wiadczenia tego nie zmieni.
Ten post by³ edytowany przez
adamsz12 dnia: 13 July 2005 - 23:24
ka¿dy mo¿e robic co chce
ka¿dy mo¿e robic co chce
Chyba w tym rzecz. Ka¿dy musi wybraæ to co mu bardziej odpowiada. A potem to ju¿ kwestia przyzwyczajenia, a tak¿e urz±dzenia na którym zainstalowany jest szukacz (telrad).
Korzystaj±c z refraktora i siedz±c za nim po pewnym czasie mo¿na nabraæ takiej wprawy, ¿e w wiêkszo¶ci przypadków nie potrzeba nam ani szukacza, ani telrada. Szczególnie je¿eli w przeszukiwanym obszarze nieba znajduj± siê ja¶niejsze (widoczne go³ym okiem) gwiazdy lub jakie¶ charakterystyczne uk³ady. Je¿eli jeszcze dysponujemy okularem zoomem i mo¿emy p³ynnie przechodziæ od du¿ego do ma³ego pola widzenia to ju¿ nie ma wiêkszego problemu. Ja na przyk³ad nie korzystam z szukacza obserwuj±c Celestronem 102/500. Ten, który mia³ (zabawka) zklikwidowa³em. Podobnie by³o w przypadku mojego wcze¶niejszego refraktora.
Ale w przypadku teleskopów, szczególnie Newtona lub innych d³ugoogniskowych, nie wyobra¿am ju¿ sobie pracy bez szukacza. A szczególnie w przypadku takiego teleskopu jak Taurus, który nie ma normalnej tuby. A czy telrad, czy szukacz? Ka¿dy musi wybraæ to co mu bardziej odpowiada.
Zgadzam siê z astrodziadkiem
Przegl±daj±c masê Newtonów w zagranicznej sieci, zauwa¿y³em, ¿e du¿o osób posiada tylko i wy³±cznie telrada na swoich 15” ,20” …30”.
Zgrubne nakierowanie na obiekt za pomoc± telrada i obu oczu a potem Nagler 31 kilka poprawek i ju¿ :D
Z autopsji. Telrad pozwala bardzo szybko nakierowac teleskop z dokladnoscia do ok. 1-2*. Jak w wyciagu masz okular dajacy podobne pole to szukacz Ci niepotrzebny do niczego. Dla swiatlosilnych,krotkoogniskowych maszyn takie pole w dlugim okularku to norma. Problemem jest o wiele szybsze zaparowywanie telrada. Czesto mam syt., ze w ciagu jednej nocy obserwacyjnej zwierciadlo teleskopu pozostalo suche do konca, szukacz, lornety i okulary wymagaly szmaty 2-3 razy, a telrada gwalcilem scierka co 10 minut.
Pozdrawiam.
Z autopsji. Telrad pozwala bardzo szybko nakierowac teleskop z dokladnoscia do ok. 1-2*. Jak w wyciagu masz okular dajacy podobne pole to szukacz Ci niepotrzebny do niczego. Dla swiatlosilnych,krotkoogniskowych maszyn takie pole w dlugim okularku to norma. Problemem jest o wiele szybsze zaparowywanie telrada. Czesto mam syt., ze w ciagu jednej nocy obserwacyjnej zwierciadlo teleskopu pozostalo suche do konca, szukacz, lornety i okulary wymagaly szmaty 2-3 razy, a telrada gwalcilem scierka co 10 minut.
Pozdrawiam.
A zrobi³e¶ sobie "odraszacz" do Telrada ?
By³ jaki¶ czas temu w±tek na ten temat.
A zrobi³e¶ sobie "odraszacz" do Telrada ?
By³ jaki¶ czas temu w±tek na ten temat.
Zrobilem tymczasowke wg. opisu, ale nie sprawdzila sie. Bede jeszcze walczyl z kolejnymi wersjami Home Made .
Pozdrawiam.
Rosa jest zmor± telradów. Jak siê ma pr±d pod rêk± to ma³a suszarka za³atwia sprawê. Prawie wcale nie zaparowuj± celowniki do broni. Dzia³aj± one podobnie jak telrad, czyli wy¶wietlaj± plamkê czy jakiego¶ ptaszka. Minusem ich jest brak
kó³ o okre¶lonym polu tak jak to jest w telradzie ale poza tym dzia³aj± bardzo dobrze i s± dostêpne niekiedy du¿o taniej ni¿ oryginalne telrady.
Szukacze nie powinny mieæ k±tówek. Powinno siê patrzeæ na wprost jednym okiem w szukacz, a drugim w niebo. [...] Dziêki! Mia³em zamiar poruszyæ ten temat, bo trudno mi zrozumieæ totalny absurd który ma miejsce w dziedzinie szukaczy.
Szukacz odwracaj±cy obraz nie ma sensu i jest jakim¶ ponurym anachronizmem.
- Szukacz, jak sama nazwa wskazuje, s³u¿y do szukania, a odwrócenie obrazu nie u³atwia tego zadania a przeciwnie - w szczególny sposób utrudnia.
- Czêsto najwygodniejszym narzêdziem do wstêpnej lokalizacji obiektów jest nieuzbrojone oko albo dobra lornetka w rêku (typu 7-10x50). Odnalezienie w szukaczu odwracaj±cym obiektu, który wczesniej zlokalizowalismy okiem lub lornetk±, to czysty koszmar.
- Wygodna metoda jednoczesnej obserwacji obiektu jednym okiem w szukaczu a drugim okiem bezpo¶rednio na niebie, jest raczej niewykonalna w przypadku szukacza odwracj±cego.
- Obecnie wytworzenie szukacza nieodwracj±cego obrazu nie jest ¿adnym problemem (pó³ lornetki dachowej albo lunetka celownicza).
Pomimo tego wszystkiego oferta szukaczy nieodwracj±cych by³a jeszcze do niedawna praktycznie zrowa, a od niedawna ogranicza siê do szukaczy typu "unit power" (1x).
Nie mylmy dwóch rzeczy - w szukaczach typu 1x cenny jest w³asnie obraz prosty i dlatego je lubimy. Natomiast power 1x nie jest jak±¶ wybitn± zalet±, lekkie powiêkszenie 6-8x przydaje siê bardzo w lokalizacji obiektu.
Dlaczego nie mo¿emy mieæ szukaczy ³±cz±cych lekkie powiêkszenie i obraz nieodwrócony (typu lornetkowego)?
Sytuacja jest podobna do tej z dyskietkami, które od ponad 10-ciu lat s± KOMPLETNYM ANACHRONIZMEM co nie przeszkadza producentom robiæ kientów w tr±bê i wciskaæ im to :kupa: Tak samo jest z szukaczami - to co oferuje siê w komplecie z telepem - nawet tym lepszym - to ¿enada.
My¶lê ¿e ¶rodowisko astro-forumowe mog³oby zaj±æ siê delikatnym i skutecznym lobbingiem na rzecz zmiany tej karygodnej sytuacji..
Ten post by³ edytowany przez
Merak dnia: 14 July 2005 - 14:07
VETO!
Co kto lubi Merak. Ja tam za Chiny Ludowe nie potrafie pracowac z szukaczem z obrazem prostym (pol lornetki) Musze miec szukacz ktory odwraca obraz tak samo jak telep, inaczej glupieje na amen. Jedynie w telradzie uznaje obraz prosty, wlasnie dlatego , ze patrze bezposrednio w niebo wspomagany jedynie swietlnym celownikiem (nieodraniczony polem).
Co kto lubi, jak sie kto przyzwyczail, jakie kto ma odruchy... Mysle, ze determinatorem tego co bedziemy lubic, bedzie pierwszy szukacz z jakim sie zetkniemy. Czlowiek nabiera odruchow juz po kilku miesiacach i potem musi sie przestawiac na nowo (z tym, ze kolejne przestawki zajmuja juz coraz mniej czasu). Nie wydaje mi sie, aby jakiekolwiek naciski, lobbowanie czy co tam innego mialo sens. Co kto lubi...
Pozdrawiam.
Szukacz powinien przede wszystkim s³u¿yæ jako celownik a obraz prosty czy odwrócony mo¿e w niektórych przypadkach pomóc. Krzy¿e nawet niepod¶wietlone z regu³y s± dobrze widoczne na tle nieba wiêc nie mogê siê zgodziæ z tym, ¿e nie da siê celowaæ w ten sposób podobnie jak to siê robi telradem. Wprost przeciwnie,
tak powinno siê robiæ. Nieuzbrojonym okiem widzimy niebo z jego konsteklacjami, a drugim krzy¿. Po ma³ym treningu ³atwo nauczyæ siê w ten sposób celowaæ. Oczywi¶cie du¿o lepiej sprawuje siê szukacz z pod¶wietlonym krzy¿em. Dlatego uwa¿am, ¿e budowa szukacza k±towego jest bez sensu. Patrz±c w taki szukacz widzimy pole z gwiazdami i w³a¶ciwie nie wiadomo gdzie jeste¶my. Lunetka jak najbardziej jest pomocna w dok³adnym ustawieniu obiektu w przypadku kiedy wyci±g teleskopu jest zajêty np. webkamerk±. Nie o to mi jednak chodzi. Jak sama nazwa wskazuje chodzi mi o wyszukiwanie obiektów na niebie i nic wiêcej.
astrodziadek
PS. jak kto¶ jednak pragnie zrobiæ sobie szukacz k±towy to nie mam zamiaru mu w tym przeszkadzaæ
VETO!
Co kto lubi Merak. Ja tam za Chiny Ludowe nie potrafie pracowac z szukaczem z obrazem prostym (pol lornetki) Musze miec szukacz ktory odwraca obraz [...]
Lubisz obraz odwrócony... hmmm, no có¿, o gustach siê nie dyskutuje - widaæ ten typ tak ma.
Ale nie bardzo rozumiem twoje weto. Czy jesli ty lubisz szukacze odwracj±ce to znaczy ¿e wszystkie szukacze na ¶wiecie typu multipower (Nx) mj± byæ takie i ja ju¿ nie mam prawa kupiæ sobie szukacza nieodwracj±cego? :blink:
Chyba najlepiej by³oby gdyby by³y dostepne szukacze wszelkich typów.. Ale na razie jest deficyt szukaczy multipower & erect image i nie rozumiem dlaczego skoro od lat robi siê ¶wietne lornetki i lunetki celownicze. Ale gdy siê wreszcie pojawi± szukacze erect image to idê o zk³ad ¿e mi³o¶nicy odwracaj±cych bêd± w mniejszo¶ci. B)
Ten post by³ edytowany przez
Merak dnia: 14 July 2005 - 15:24
Lubisz obraz odwrócony... hmmm, no có¿, o gustach siê nie dyskutuje - widaæ ten typ tak ma.
Ale nie bardzo rozumiem twoje weto. Czy jesli ty lubisz szukacze odwracj±ce to znaczy ¿e wszystkie szukacze na ¶wiecie typu multipower (Nx) mj± byæ takie i ja ju¿ nie mam prawa kupiæ sobie szukacza nieodwracj±cego? :blink:
Nie, nie, nie. To ja odebralem twoj pomysl z lobbowaniem, jako chec uciecia "anachronicznych" ,jak je nazwales, szukaczy z obrazem odwroconym.
Pozdrawiam.
Od niedawna mam szukacz katowy i szybko sie przestawilem . Mam go z wygodnictwa , nie lubie gimnastyki gdy patrze w szukacz w okolice zenitu . To jest jedyna istotna przyczyna stosowania k±tówki w szukaczu . Zgrubnie tub± tak jak armat± celuje sie w dany rejon . Tyle wystarczy aby obiekt byl juz widoczny w szukaczu .
To musisz mieæ cholernie stare ko¶ci. Ja mam 50 lat i jeszcze potrafiê przyklêkn±æ.
Mo¿na mieæ dwa szukacze i jeszcze telrad do tego. Do wyboru, do koloru.
Mo¿e trochê zagalopowa³em siê w potêpianiu szukaczy tradycyjnych bo wg mnie s± niewygodne, a uwa¿am za absurdalne utrudnianie sobie czego¶ gdy mo¿na u³atwiaæ.
Ale jesli maj± swoich zwolenników to musz± byæ na rynku i na pewno nie znikn± szybko.
Natomiast stanowczo NIE podpiszê siê pod dziadkowym wyst±pieniem przeciwko szukaczom z k±tówkami.
Co prawda uniemo¿liwij± jednoczesn± obserwacjê obrazu w szukaczu i na niebie, ale szukacze odwracaj±ce (tj. 90% u¿ywanych obecnie) tak samo wykluczaj± taki manewr.
A w stosunku do tradycyjnego, szukacz z k±tówk± ma dwie powa¿ne zalety:
- mo¿e dawaæ obraz prosty
- oszczêdza kark i poprawia komfort obserwacji
Marzê o takim w³asnie dobrym szukaczu. :rolleyes:
Znajd¼ Zbigu te obiekty, o których pisa³em powy¿ej (zamiast M104 - M102) i napisz jak Ci posz³o. Czy widzia³e¶ je w tym szukaczu ?
Mam za jasne niebo aby je zobaczyæ . Szukaczem klasycznym to nawet z epsylonami w Lutni mialem duze problemy . :D Kiedys pocwicze . Dla zupelnego amatora tak jak ja szukacz ulatwia mi znalezc to co widze lornetka . Jeszcze nie jestem na etapie nawet wiedzy gdzie szukac i co . Musze pobawic sie w astro programach .
Sam mam prosty szukacz z pod¶wietlanym krzy¿em, bez k±tówki i jest to dobre rozwi±zanie. Dla Telrada alternatyw± mo¿e byæ zielony laser, chocia¿ to drogi wynalazek.
Dorzucê co¶ ¿eby o¿ywiæ ten w±tek.
Jak zawsze rynek (wszelki, nie tylko astro) zaspokaja g³ównie typowe, masowe potrzeby lub te które sam kreuje. A ludzie musz± sobie jako¶ radziæ sami. I dobrze, dziêki temu po¿ywi± siê mniejsze firmy lub rzemie¶lnicy. Oto przyk³ady radzenia sobie:
Nie wiem czy nie zrobiê tak samo - obraz prosty, niobrócony, a do tego pod¶wietlany krzy¿.
Hej, astrobracia, zbuntujmy siê, nie dajmy sobie wci¶kaæ tego :kupa: zwanego na wyrost "szukaczem". Szukacz nie nie musi odwracaæ obrazu!
Zrob jak Ci pasuje i na ile znasz niebo .
Nie bierz przykladu z 1 zdjecia . Szukacza na 2 zdjeciu za bardzo nie widze , ale jak stozek tulei obiektywu jest krótki tak jak na 1 zdjeciu to tez nie nasladuj .
Ten post by³ edytowany przez
zbig dnia: 17 July 2005 - 13:10
Jak sobie zbudowaæ szukacz marzeñ i czy rozwi±zania proponowane na tych zdjêciach s± do¶æ dobre - to sprawa do dyskusji.
Mnie przede wszystkim intersuje opinia innych forumowiczów nt. szukaczy. Czy to mo¿liwe ¿e wiêkszo¶ci przychodzi ³atwiej znale¼æ co¶ na niebie do góry nogami??? A je¶li nie, to dlaczego producenci nie daj± nam tego czego potrzebujemy?
Ja uwa¿am obecny standard szukacza za czysty anachronizm. Poparciem tej tezy jest pojawienie siê i szybki rozwój szukaczy typu "unit power" (Telrad, Tele Vue Qwik-Point, Orion EZ finder, Apogee Giant mars-Eye Finder itp nie mowi±co Light Saber Finder). Ale dlaczego stawiaj±c obraz z g³owy z powrotem na nogi mamy rezygnowaæ w szukaczach z niewielkich powerów typu 6-9x? Czy jest tu jaki¶ problem techniczny? Ale skoro s± od dawna lornetki dachowo-przymatyczne i coraz lepsze lunetki strzeleckie to w³asciwie jaki problem? O co tu k... chodzi i po kiego grzyba mamy siê tak mêczyæ? Analogia z dyskietkami (to juz pure nonsens) narzuca siê sama...
Taka lunetka strzelecka ma odsuniêt± ¼renicê i prosty obraz. Moim zdaniem jest idealna do adaptacji na szukacz. Obiektyw wcale nie musi byæ du¿y, a powiêkszenie im mniejsze tym lepsze. Mo¿e to byæ co¶ taniego, np. do wiatrówek.
Adaptacja mia³a by polegaæ na tym aby pod¶wietliæ krzy¿, który ju¿ tam jest zabudowany. Mo¿na to zrobiæ na wiele sposobów. Najpro¶ciej jest umie¶ciæ przed obiektywem ¶wic±c± diodê. Uzyska siê w ten sposób ³adnie pod¶wietlone pole koloru diody. Natê¿enie ¶wiat³a mo¿na regulowaæ opornikiem. Za³±czone fotki przedstawiaj± moj± lunetkê prowadz±c± do astrofotografii, dlatego jest zabudowana k±tówka. To nie jest szukacz.
pozdrawiam
Za³±czone miniaturki
l
l
Nie ka¿dy ma taki talent i cierpliwo¶æ ¿eby ca³y sprzêt budowaæ sobie samodzielnie :rolleyes: A ju¿ giant bino to :notworthy: :notworthy: :notworthy:
Je¶li idzie o lunetki celownicze to w przeciêtnej lepszej lunetce 7x50 widzimy co¶ takiego:
przy czym krzy¿ nie ¶wieci a ¶wieci tylko red-dot w ¶rodku. Mamy te¿ regulacjê jasno¶ci, ostro¶ci, a czasem - paralaksy.
Dla mnie - bomba! Tylko czy ten pogrubiony wzorek krzy¿a jest OK do astro?
Posiadam klasyczny szukacz 8x50 produkcji NPZ. Jestem z niego bardzo zadowolony.
Pole widzenia ma bardzo du¿e, choæ gwiazdy przestaj± wygl±daæ jak gwiazdy po 70% albo szybciej. Mój teleskop ma krótk± tubê i stosunkowo wysoki s³upek/statyw, dlatego w miare komfortowo jest mi odszukiwaæ obiekty do ok 50° nad horyzontem. Potem zaczyna siê gimnastyka. Te¿ zastanawia³em siê nad dorobieniem k±tówki, choæby 45°, ale zrezygnowa³em. W³a¶nie z tego powodu, ¿e patrz±c przez mój szukacz jednym okiem widzê gwiazdy na niebie, a drugim w szukaczu. Nie mam najmniejszych problemów z powodu odwróconego obrazu. Szukaj±c w ten sposób (jednym okiem niebo drugim w szukacz) poznajê i uczê siê po³o¿eñ obiektów na niebie. Gdybym mia³ k±tówk± 90° musia³bym skakaæ od gwiazdki do gwiazdki i nie mia³bym pojêcia, gdzie patrzy mój teleskop.
Dlaczego szukacze z obrazem prostym nie s± popularne? Bo pewnie by³yby trochê dro¿sze z racji dodatkowych soczewek i poch³ania³y by cze¶æ ¶wiat³a na dodatkowych powierzchniach.
Zreszt±, w dobie wszelakich GoTo rola szukacza powoli staje siê chyba tylko ozdobna :szczerbaty:
A gdyby w twoim szukaczu zachowaæ szerokie pole, wspó³osiowo¶æ z teleskopem (bez k±tówki) itp. a tylko wyprostowaæ obraz.... to bardzo by ci to przeszkadza³o w szukaniu? :lol:
Chcia³bym to ustaliæ, bo mo¿e rzeczywi¶cie to ja jestem jaki¶ taki dziwny, ¿e chcia³bym widzieæ w szukaczu to samo co go³ym okiem czy w lornetce. Gdy ju¿ znajdê obiekt, obrócony obraz w samym teleskopie niezbyt mi przeszkadza.
Wspólosiowo¶æ szukacza jest pewn± warto¶ci±. Zamiast k±tówki mo¿na zachowaæ wspó³osiowo¶æ, a komfort patrzenia paprawiæ za pomoc± dostatecznie d³ugiej nó¿ki szukacza.
Typowy "argument" z cen± - je¶li szukacz erect image produkowany by³by w standardzie a nie wyj±tkowo, to - w³a¶nie jako standard - bardzo by stania³. Powinien byæ dostêpny w opcji w ka¿dym telepie, a w dro¿szych telepach - w standardzie. ja bym chêtnie dop³aci³ 50-100 z³ do tych kilku-kilkunastu tysiêcy ¿eby mieæ taki szukacz.
Je¶li szukacz jest niewazny to po co ten ca³y w±tek? Ka¿dy ma pewnie jaki¶ zestaw podró¿ny, trawelerek, bez full wypasów, GoTo itp. Wtedy szukacz czasem siê przydaje :rolleyes:
Przyznam szczerze, ¿e jak dla mnie takie rozwi±zanie jak Yukon 6-100x100 jest bliskie idea³u. Gdyby tylko optyka by³a lepszej jako¶ci...
A gdyby w twoim szukaczu zachowaæ szerokie pole, wspó³osiowo¶æ z teleskopem (bez k±tówki) itp. a tylko wyprostowaæ obraz.... to bardzo by ci to przeszkadza³o w szukaniu? :lol: A gdzie tam by mi przeszkadza³ - na 100% by³o by wygodniej, bo nie musia³bym mapek drukowaæ odwróconych dla szukacza, odwróconych lewo-prawo dla obrazu w teleskopie... Najchêtniej, to i w teleskopie bym mia³ obraz prosty.
Tyle, ¿e przyzwyczai³em siê ju¿ na tyle, ¿e jest mi to po prostu obojêtne.
Mo¿na kupiæ lornetkê 7x30 lub podobn± z pryzmatami dachowymi za kilkadziesi±t z³.. Pole widzenia takiej lorneki wynosi ok. 5-6 st. Wystarczy w diafragmie okularu
wkleiæ krzy¿ z nitek i pod¶wietliæ go jak wy¿ej opisa³em. Na nitki najlepiej nadaj± siê pojedyncze w³oski z w³óczki we³nianej, poniewa¿ ludzkie w³osy wygl±daj± jak belki. Mo¿na z tego zrobiæ dwa szukacze. Gwarantujê, ¿e nic wiêcej nie trzeba ¿eby odszukaæ na niebie wszystko co chcemy.
ja trafi³em nawet tak± "turbo wojskow± " lornetkê co ju¿ ma od razu CELOWNIK w prawym okularze - wystarczy rozci±æ na pó³ i zamocowaæ do telepa :banan:
No proszê, to mo¿e pogl±d ¿e szukacz nie powinien odwracaæ obrazu nie jest taki odosobniony ani dziwaczny... Ale producenci id±c po linii najmniejszego oporu t³uk± to samo od 25 lat bo i tak na tym zarabiaj± - chc±c nie chc±c razem z teleskopem trzeba nabyæ szukacz jaki wcisn± w komplecie i siê mêczyæ albo kombinowaæ. Ale skoro wiêkszo¶ci to nie przeszkadza albo siê przyzwyczai³a, to rzeczywi¶cie nie ma presji na zmianê tego stanu rzeczy. :unsure:
No to teraz wiesz jaki szukacz sobie sprawiæ.
Co¶ Ty siê tak Merak zawzi±³ na odwracaj±ce szukacze? Dla mnie najlepiej jak szukacz daje tak zorientowany obraz jak teleskop, jak kto¶ chce mieæ prosty obraz proszê bardzo, ja nie mam czasu aby obracaæ ca³y atlas 100x dos³ownie 100 razy w ci±gu nocy bo wyszukuj±c mg³awice planetarne lub galaktyki 13 mag w takiej ilo¶ci bym siê zamêczy³.
Co do telradów to jako¶ nie jestem do nich przekonany ale zapewne s± ludzie z lornetkowymi korzeniami astro. Nie wiem jak bym mia³ tym szukaæ galaktyk w Pannie i innych rejonach gdzie najjasniejsze gwiazdy w okolicy maj± 6-7 mag.
Ka¿dy z nas lubi inaczej dochodziæ do obiektów i nie widzê powodów na si³ê przekonywaæ innych do naszej racji.
Ten post by³ edytowany przez
HAMAL dnia: 17 July 2005 - 23:55
Podzielam zdanie Hamala. Szukacz moim zdaniem powinien odwracaæ obraz, poniewa¿ w teleskopie taki w³a¶nie jest , i jest o wiele ³atwiej znajdywaæ i porównywaæ obraz z szukacza z obrazem w teleskopie. Przez wiele lat u¿ywa³em prostego szukacza a w³a¶ciwie celownicy wiatrówkowej i sprawia³o mi to wiele zamieszania , bo co innego mia³em w szukaczu a co innego w teleskopie. Wszelkie nawet ma³e zmiany za pomoc± mikroruchów utrudni³y identyikacjê wzglêdem szukacza- szukacz w jedn± stronê a obraz w telepie w drug± . Po zakupie trzeciego telepa z tak± sam± celownic± postanowi³em zmieniæ ten element- moim zdaniem bardzo potrzebny. Na pocz±tek zaadoptowa³em nasadkê Turist-F£ która równie¿ dawa³a prosty obraz ale ju¿ wiêksze pole widzenia i znacznie lepsza ni¿ celownica wiatrówkowa. Po po³kniêciu ¿y³ki atomowca postanowi³em sam zbudowaæ
szukacz. ¯uci³em sie na g³êbok± wodê i od razu zaczo³em budowaæ 2 o zupe³nie innych mocowaniach wiêc spore wyzwanie , dla Promila i dla mnie. Nie jest to takie trudne , i tylko obowi±zki rodzinne oraz utrudniony dostêp do wiêkszej tokarki opó¼ni³y te prace. Na szczê¶cie zaczo³ mi siê urlop i mogê wszystko spokojnie ukoñczyæ . Mój obecny szukacz ma zaadoptowan± aluminiow± obudowê od du¿ej celownicy strzeleckiej , ale optykê ju¿ zupe³nie inn±- typowo astronomiczn± - czyli odwracaj±c± obraz, o du¿ej jasno¶ci i sporym zasiêgu gwiazdowym , z nietypowym mocowaniem które moim zdaniem jest genialnie proste w justowaniu z osi± teleskopu- a¿ siê dziwiê dlaczego producenci nie robi± tego seryjnie. Ju¿ wkrótce zamieszczê dok³adny opis i zdjêcia mojego szukacza , a na razie zamieszczam 3 fotki jego transformacji do mojego U.
PS. celownica wiatrówkowa ma równie¿ t± wadê i¿ ¼renica oka musi byæ oddalona na spor± odleg³o¶æ od szukacza co daje spory dyskomfort , poniewa¿ nawet lekkie zej¶cie z osi szukacza powoduje ¿e oko widzi tylko fragment pola widzenia.
Jestem te¿ przeciwnikiem k±tówek poniewa¿ zupe³nie utrudnia to odnajdywanie obiektów . Im mniej na drodze soczewek tym obraz jest lepszej jako¶ci i widniejszy. Poza tym celownice wiatrówkowe, nawet te wiêksze s± dobre w dzieñ ale w nocy ju¿ ich mo¿liwo¶æi s± o wiele s³absze nawet od wykonanego przez amatora szukacza.
Jedyna mo¿liwo¶æ jak± jestem w stanie zaakceptowaæ przy prostym obrazie szukacza jest u¿ycie takiego szukacza wraz z identycznym obrazem w teleskopie - na przyk³ad po przykrêceniu nasadki Turist-F£ bezpo¶rednio do wyci±gu stwa¿a siê tak± opcjê . Jest to na tyle dobre ¿e przy pokazach dla m³odzie¿y nie trzeba za ka¿dym razem t³umaczyæ dzieciakowi dlaczego ten ksiê¿yc jest do góry nogami, lub przy zakupie dla m³odego cz³owieka teleskopu z prostym obrazem szukacza i prostym obrazem w teleskopie na pocz±tek do nauki poznawanie nieba , aby ³atwiej mu by³o odnajdywaæ obiekty, ale kiedy ju¿ z³apie bakcyla astronomii to znowu musia³ by siê przestawiaæ bo w bardziej profesjonalnych teleskopach wszystko jest odwrotne. Osobi¶cie wola³ bym aby w teleskopie i w szukaczu by³ prosty obraz ale nie kosztem strat ¶wiat³a.
Za³±czone miniaturki
W szukaniu jak wykazal Muchozol najlepiej spisuje sie szukacz StarPointer . Male a bardzo pomocne urzadzaonko . Zielony laserek pewnie tez jest duzo uzyteczniejszy od klasycznych obiektywowych szukaczy .
starpointer jest dobry, ale tylko je¶li chodzi o szukanie obiektów, które s± dosyæ du¿e i przy ma³ych powiêkszeniach, bo celuj±c nim, trzeba wiedzieæ w którym punkcie na niebie dok³adnie jest to czego szukamy. po prostu przez niego widaæ jednym okiem niebo a drugim okiem czerwony punkcik (tylko) mo¿e i porêczne to to, ale na przyk³ad nie da rady za bardzo znale¼æ nim jowisza przy 150x
...co nie zmienia faktu ¿e mi siê nim szuka³o o wiele lepiej ni¿ szukaczem synty, (synt± nie trafi³em w M81 & M82, za to swoim celestronem ze star-pointerem w jedn± noc 2 razy znalaz³em. raz z pó³ minuty szuka³em, a drugi raz to z 10s)
ogólnie to pozdrawiam :)
...co nie zmienia faktu ¿e mi siê nim szuka³o o wiele lepiej ni¿ szukaczem synty, (synt± nie trafi³em w M81 & M82, za to swoim celestronem ze star-pointerem w jedn± noc 2 razy znalaz³em. raz z pó³ minuty szuka³em, a drugi raz to z 10s)
ogólnie to pozdrawiam :) dok³adnie tak by³o... szczegolnie ¿e w syncie (1200/200) zamarz³a podstawa i manewrowanie by³o raczej trudne (-20C) ... starpointer wygra³... :( . Prosty i skuteczny. Przynajmniej w szukaniu obiektów których po³o¿enie jest dobrze znane. By³ problem z szukanie ma³ych obiektów typu mg³awice planetarne lub planety. Tutaj du¿e pole szukacza daje olbrzymi± przewagê nad starpointer'em... A najlepiej mieæ obydwa i to jest moje docelowe rozwi±zanie...
pogodny i cieplejszych nocy...
ps. przy -20C plastyki pêkaj± jak zapa³ki!
ps. przy -20C plastyki pêkaj± jak zapa³ki! chyba chodzi o mnie :szczerbaty: , bo w³asnie dzisiaj rano w ten sposób pozby³em siê plastikowo-gumowych otulin na ciêgnach od mikroruchów :huh: wystarczy³o ¿e wygi±³em jedno, i jak strzeli³o to do domu sam± sprê¿ynê przywioz³em :D
chyba chodzi o mnie :szczerbaty: , bo w³asnie dzisiaj rano w ten sposób pozby³em siê plastikowo-gumowych otulin na ciêgnach od mikroruchów :huh: wystarczy³o ¿e wygi±³em jedno, i jak strzeli³o to do domu sam± sprê¿ynê przywioz³em :D ja siê kurde cieszê, ¿e jeszcze mam palce... do teraz czuje mrowienie...
a co powiesz o teflonowy ³o¿ysku ciernym z synty... do teraz jest zablokowane... zamrozone .
ale Wenus by³a BOMBA!
Ten post by³ edytowany przez
mpp dnia: 28 January 2006 - 16:31
Astrokosmo - czy ten szukacz na 2gim obrazku to przypadkiem nie jest wykonany z obiektywu od Zenitha? Mam takowy w domu i chcia³bym go jako¶ wykorzystaæ - ale patrz±c na zdjêcie wydaje mi siê ¿e tubusik jest strasznie d³ugi - obiektyw Zenitowski ma soæ ok 50mm ogniskowej. Proszê zdrad¼ tajemnicê jego budowy :Beer:
Mam jesczze jedno pytanko - czy widzicie sens stosowanie 2 szukaczy? tj np pierwszy 7x50 (np z organów lornetki) + drugi refraktorek 75/700 z mo¿liwie minimalnym zoomem? Mia³oby to ¶migaæ z telepikiem 150/1450
Pozdrawiam
Jap, moim zdaniem je¶li pomo¿e ci to w odnajdywaniu obiektów to teleskop mo¿e mieæ 2 szukacze-czyli o mniejszym i wiêkszym powiêkszeniu.
Je¿eli chodzi o szukacz wykonany z obiektywu od Zenita i nasadki Turist F£ , to bardzo prosty sposób na szukacz, a jednocze¶nie da ca³kim dobry obraz. Ja wykona³em taki , aby mieæ co kolwiek zanim zbudowa³em w³asny. Poza tym , mocowanie oryginalne nie pozwala³o na za³o¿enie czego¶ wiêkszego, a tak bez przeróbek mog³em to wcisnæ do mocowania. Nie martw siê ogniskow± obiektywu Zenita , po prostu po przykrêceniu tej nasadki Turist F£ , masz dwie mo¿liwo¶ci ustawinia ostro¶ci. Po pierwsze za pomoc± obiektywu (ustawianie ostro¶ci) , po drugie okularem nasadki. W ten sposób z³apiesz ostro¶æ. Nasadka Turist F£ jest tak zbudowana, ¿e wystarczy praktycznie przykrêciæ do niej jaki¶ obiektyw i ju¿ masz lunetkê. Oczywi¶cie im obiektyw bêdzie wiêkszy tym obraz bêdzie widniejszy - ma bowiem nasadka kilka szkie³ek i niestety przyciemnia nieco obraz.
A tu (bratnie forum ) mo¿na sobie poczytac o moim obecnym szukaczu, który sprawuje siê ca³kiem nie¼le
http://astro4u.net/y...?topic=5390.120PS. W razie pytañ jestem otwarty. :Beer:
PS.2 Natomiast mam bardzo prosty sposób na pozbycie siê problemów z wyszukiwaniem obiektów w zenicie, mianowicie nale¿y wyjechaæ do innego kraju - na inny kontynêt i wtedy zenit jes du¿o ni¿ej i k±tówka nie bêdzie potrzebna i szyja boleæ nie bêdzie :rolleyes: . Zwa¿ywszy na pogodê jaka u nas panuje , to taki wyjazd nied³ugo stanie sie konieczno¶ci± - ¿eby co kolwiek zobaczyæ na niebie.
Ju¿ widzê te og³oszenia na forum - nie na jakie¶ tam zaæmienie s³oñca ale ¿eby w ogule gwiazdy zobaczyæ np:
Wyjad do Afryki - czy jedzie kto¶ mo¿e na lookanko jutro ( ma byæ pogoda na 100%) :D
hmm co do 2 szukaczy to my¶lê ze to mo¿e byæ dobry pomys³ :) jeden taki zabawkowy typu starpointer albo zielony laser... ten do trafienia w jaki¶ obszar... a drugi ju¿ normalny dosyæ silny... zeby ustawiæ siê na ka¿de gówienko ma³e :D ...takie co¶ mo¿e naprawdê przyspieszyæ wyszukiwanie obiektów na niebie
hmm co do 2 szukaczy to my¶lê ze to mo¿e byæ dobry pomys³ :) jeden taki zabawkowy typu starpointer albo zielony laser... ten do trafienia w jaki¶ obszar... a drugi ju¿ normalny dosyæ silny... zeby ustawiæ siê na ka¿de gówienko ma³e :D ...takie co¶ mo¿e naprawdê przyspieszyæ wyszukiwanie obiektów na niebie Ja w moim szukaczu mam powiêkszenie ok 10x i dziêki temu z ³atwo¶ci± odnajdujê DS, bo z gwiazdami i planetami to ³atwizna. Mój szukacz ma soczewkê o ¶rednicy 70mm i jest w miarê widny, nawet w centrum miasta wiele DS da siê za jego pomoc± wypatrzyæ.
Wed³ug mnie idealny szukacz to taki z soczewk± od 50mm w zwy¿ , z okularem 2" ( du¿e pole widzenia),
monta¿em na sta³e i bez mo¿liwo¶ci rozjustowania osi szukacza i teleskopu, daj±cym prosty obraz oraz teleskop dajacy prosty obraz, ale bez zbednej optyki-jak najja¶niejszy-oczywi¶cie do DS.
Mój kolejny szukacz który zbudujê do kolejnego teleskopu którego budowê równie¿ mam w planach, b±dzie napewno o 70-80mmsoczewce i okularze 2"-obraz odwrócony, ale zale¿y mi na tym, aby by³ jak najja¶niejszy, tak aby jak najwiêcej DS mozna by³o w nim zobaczyæ.
Je¿eli chodzi o krzy¿ nitek to najlepszy pod¶wietlany z mo¿liwo¶ci± regulacji-pozdr :Beer:
Jezeli macie przy teleskopie wynalazek w postaci laserpointera lub telrada i choc jeden szerokokatny okular, to szukacz nie jest wam potrzebny do niczego. Chyba ze jako element wywazenia tuby.
Pozdrawiam.
Jezeli macie przy teleskopie wynalazek w postaci laserpointera lub telrada i choc jeden szerokokatny okular, to szukacz nie jest wam potrzebny do niczego. Chyba ze jako element wywazenia tuby.
Pozdrawiam. Masz racjê ale dla pocz±tkuj±cych znajdywanie DS, w rejonach gdzie gwiazdki pomagaj±ce w identyfikacji obszaru s± s³absze , lub prawie nie widoczne, taki szukacz pozwoli zobaczyæ du¿o wiêcej ni¿ go³ym okiem i za pomoc± telrada :D
Natomiast okular o ma³ym powiêkszeniu i du¿ym polu widzenia w teleskopie polrcam wszystkim, poniewa¿ ma siê wtedy podobny obraz w szukaczu i teleskopie i mo¿na sobie ³atwo odnale¼æ to czego siê szuka np. planetkê a nastêpnie zwieksza siê powiêkszenie w zale¿no¶ci od potrzeb i mozliwo¶ci telskopu i pogody.
Ten post by³ edytowany przez
astrokosmo dnia: 30 January 2006 - 13:35
Czytalem kiedys ,ze jak ktos che to i rurka z odkurazcza duzo zobaczy .
I tak chyba zrobie . Szukacz z kawalka jakies rurki a w srodku podswietlany krzyz czy dioda .
Nie bedzie problemu z rosa . :D :Beer:
2 krzyze. Musisz miec jak ustawic oko w osi. Z jednym nie pajdziot. Zawsze ustalisz jakas prosta oko- wskaznik. Jezeli w rurce beda dwa wskazniki mozesz ustalic linie ich laczaca rownolegla do osi tuby. Wtedy tylko musisz ustawic oko tak aby wskazniki sie pokryly i masz glowe "skolimowana" z teleskopem. Z jednym wskaznikiem tego efektu nie osiagniesz. A to jak takie wskazniki zrobisz to zupelnie inna bajka. To moze byc cos ala mucha-szczerbinka, cos ala telrad odbijajacy graf tylko w jednym kierunku i pod kakretnym kontem, swiecaca linia ala laserek itd.
Pozdrawiam.
2 krzyze. Musisz miec jak ustawic oko w osi. Z jednym nie pajdziot. Zawsze ustalisz jakas prosta oko- wskaznik. Jezeli w rurce beda dwa wskazniki mozesz ustalic linie ich laczaca rownolegla do osi tuby. Wtedy tylko musisz ustawic oko tak aby wskazniki sie pokryly i masz glowe "skolimowana" z teleskopem. Z jednym wskaznikiem tego efektu nie osiagniesz. A to jak takie wskazniki zrobisz to zupelnie inna bajka. To moze byc cos ala mucha-szczerbinka, cos ala telrad odbijajacy graf tylko w jednym kierunku i pod kakretnym kontem, swiecaca linia ala laserek itd.
Pozdrawiam. Hans ma racjê , ja zanim zrobi³em sobie szukacz , a wymontowa³em ju¿ szukacz z obiektywu i nasadki w³ozy³em kawa³ek rurki do mocowania ale zapominia³em zamontowaæ krzy¿y :Boink: no i celowanie przypomina³o celowanie po rurze-¶rednio dok³adne.
Ale pomys³ z rurk± nie jest z³y tylko trzeba mieæ pojêcie czego i gdzie sie szuka, no ale widzê ¿e ZBIG sobie poradzi-chyba :D
Ten post by³ edytowany przez
astrokosmo dnia: 30 January 2006 - 17:04
Mam tak jasne niebo, ze mglawcce na ogol moge poogladac na zdjeciach . Ale jak troche wyjechac to i mglawice widac . Dopiero bede sie uczyl z innych pomoca . Ale szukacz rurka czy podobnie musi byc.
Jezeli macie przy teleskopie wynalazek w postaci laserpointera lub telrada i choc jeden szerokokatny okular, to szukacz nie jest wam potrzebny do niczego. Chyba ze jako element wywazenia tuby.
Pozdrawiam. No w³asnie! Doswiadczenie ostatniego wypadu z Muchozolem przekona³o mnie jak skuteczny ( jak Tygrysy ) jest laserpointer. Szukacz mozna skutecznie zast±pic szerokok±tnym okularem ( np. SUMAS pisa³, ¿e tak robi).
Algorytm szukania jest taki jak opisa³ wy¿ej Muchozolo...
pogodnych nocy...
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl