Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Dyskusja wydzielona z innego w±tku.
Jak ju¿ oftop to warto¶ciowy. Kolega zarzuci³ tu pewn± kwestiê, któr± mam ochotê poci±gn±æ. My¶lê, ¿e zrobi³ to nie¶wiadomie, ale ja pozwolê sobie powtórzyæ to pytanie:
Co do na¶wietlania to mo¿e wiesz ile d³u¿ej?? f/5 w stosunku do f/8 (sprawdzmy Twoja wiedzê dla przyk³adu). No wiêc, czy jest kto¶, kto potrafi to policzyæ i daæ sobie nogê obci±æ? :D
Teoretycznie zaznaczam wygl±da to tak (wymyslone/wyliczone przez jakiego¶ mózga):
f/1 1/1024 sec
f/1.4 1/512 sec
f/2 1/256 sec
f/2.8 1/128 sec
f/4 1/64 sec
f/5.6 1/32 sec
f/8 1/16 sec
f/11 1/8 sec
f/16 1/4 sec
f/22 1/2 sec
f/32 1 sec
f/45 2 sec
f/64 4 sec
Czyli ró¿nica miêdzy nimi x2 d³u¿szy czas - jakby z tego wynika³o.
Ciekawe na ile siê to sprawdza.
Ten post by³ edytowany przez
zer0ne dnia: 05 February 2009 - 17:45
Zatem przy f8 w stosunku do f5 czas powinien byæ wyd³u¿ony (8/5)2 czyli 2,56 raza. No ale pewnie trzeba jeszcze uwzglêdniæ jakie¶ czynniki wynikaj±ce ze specyfiki rejestracji. Jakie¶ charakterystyki matryc, czy co? :oco:
Ten post by³ edytowany przez
Lampka dnia: 05 February 2009 - 18:12
f/1 1/1024 sec
f/1.4 1/512 sec
f/2 1/256 sec
f/2.8 1/128 sec
f/4 1/64 sec
f/5.6 1/32 sec
f/8 1/16 sec
f/11 1/8 sec
f/16 1/4 sec
f/22 1/2 sec
f/32 1 sec
f/45 2 sec
f/64 4 sec Powiem tak: NIE.
Co do na¶wietlania to mo¿e wiesz ile d³u¿ej?? f/5 w stosunku do f/8 (sprawdzmy Twoja wiedzê dla przyk³adu) Tak dok³adnie to 2,56 raza jest d³u¿ej(teoretycznie).
A teraz z innej strony spadek jasno¶ci o prawie 3 razy to o tyle konieczno¶æ wyd³uzenia pojedyñczej klatki.Poniewa¿ na¶wietlasz 3 razy d³uzej-wzrasta szum pojedyñczej klatki. A by to zniwelowaæ musisz zebraæ o kwadrat ze wzrostu poziomu szumów- np 2 razy wy¿szy szum to 4 razy wiêcej klatek.Co wiecej wzrost czasów ekspozycji to wzrost szumui to i to nie symboliczny:
Tu jest dla D700 w zale¿no¶ci od czu³o¶ci:
http://www.optyczne....700_szum_24.jpgJak by¶ mia³ praktyczne pojêcie to wiedzia³by¶ ¿e do ca³ego cyrku trzeba doliczyæ o co najmniej 3 razy wiecej czasu na zrobienie darków.
Ba! poniewa¿ robimy na d³u¿szych czasach, a matryce nie maja ch³odzenia jak w kamerach CCD) - to równie¿ wzrost ¶redniej temperatury bebechów DSLRa czyli dalszy wzrost poziomu szumów. Moze te¿ w praktyce oznaczaæ konieczno¶æ zakupu lepszego(dro¿szego montazu) a nawet, aby unikn±c rotacji pola moze sie okazaæ, ¿e monta¿ musi byæ osadzony na fundamentowaym pierze. I tu wchodzimy do tematu budowy w³asnego obserwatorium.
No i teraz temat ostatni : wiesz ile ¶rednio w roku nocy nadaje sie do astrofoto w Polsce??
Po takiej przesiadce z f5 na f8 mo¿e sie okazaæ ¿e fotke do której materia³ zbiera³ by¶ 1 noc zebra³by¶ np po 2 miesiacach .
Ach! bym zapomnia³: 3 wzrost czasu ekspozycji to 3 krotny wzrost procentu fotek do wyrzucenia na ¶mietnik z powodu zdarzeñ typu "w kadr wlecia³ samolot/satelita / pod¶wietlony owad i innych zdarzeñ losowych". Tak tak jezeli wcze¶niej wywala³e¶ co 10 fotkê to po tej zmnianie bedziesz wywala³ co 3-4 :blink:
Teraz wiesz dlaczego wszyscy staraj± sie u¿ywaæ jak najja¶niejszych optyk?
Noxil - tak by³o za czasów rejestracji na kliszy. Da³bym sobie g³owê obci±æ, ¿e CCD zachowuje siê tak samo. Otó¿ nie do koñca. Przymierzam siê do zebrania tego w jaki¶ artykulik, ale ci±gle brak czasu. Dla zastanowienia siê nad zagadnieniem polecam link:
http://www.stanmoore..._ratio_myth.htmNa zachêtê:
"Example: a 10-minute exposure with a 10” f/10 scope is equivalent to a 5-minute exposure with a 10” f/7 scope.
This is false!" The “CCD f-ratio myth” originates in people’s experience with film-based photography, where the exposure-time/f-ratio relation is practically considered a “law of nature”. But that “law” is actually a consequence of some peculiar properties of film emulsions that largely do not affect CCD imaging (though there are some potentially analogous properties).
Film emulsion response is sensitive to spatial-flux (photons/area) and, to a lesser extent, temporal-flux (the “reciprocity” effect). Film response diminishes with both low and high spatial-flux so it is highly desirable to optimize photons per area. This is done by varying exp-time &/or f-ratio, which gives rise to the “exposure-time / f-ratio law”. ...
Zadane my¶lowe. Co wp³ywa na jasno¶æ obrazu na CCD? Ilo¶æ fotonów. Co deprymuje ilo¶æ fotonów? Apertura - tylko i wy³±cznie. Czy to bêdzie f5, czy f10, to ilo¶æ fotonów przez obiektyw wpadnie dok³adnie taka sama. Zmieni siê skala obrazu, wiêc wystarczy daæ wiêksz± matrycê, ¿eby nadal mieæ z³apane wszystkie fotony. Czy tak? Tak!
A wiêc mit o ¶wiat³osile jest prawdziwy!
Podsumowuj±c, lepiej mieæ teleskop f8 z odpowiednio wiêksz± matryc± i pikselem, ni¿ f5 z ma³± i ma³ym pikselem (S/N siê k³ania).
Noxil - tak by³o za czasów rejestracji na kliszy. Da³bym sobie g³owê obci±æ, ¿e CCD zachowuje siê tak samo. Otó¿ nie do koñca. Przymierzam siê do zebrania tego w jaki¶ artykulik, ale ci±gle brak czasu. Dla zastanowienia siê nad zagadnieniem polecam link:
http://www.stanmoore..._ratio_myth.htm
Na zachêtê:
... W sumie w zasadzie jestem w czasie przebijania sie( i przetrawiania) przez
Signal to noise DSLR Wydaje misie ¿e to w pewnym sensie dwie strony tego samego medalu.
W sumie w zasadzie jestem w czasie przebijania sie( i przetrawiania) przez Signal to noise DSLR Wydaje misie ¿e to w pewnym sensie dwie strony tego samego medalu. Owszem i wg mnie, zmienia to ca³kowicie sposób patrzenia na zestaw obiektyw-kamera. Warto to przetrawiæ.
Na stronie clarkvision, któr± linkujesz jest te¿ artyku³ o micie F-ratio, o ile dobrze pamiêtam. Spróbujê poszukaæ.
A ja mam pytanie.
Czy wiêksza matryca, bêdzie w stanie zebraæ to "rozproszone" ¶wiat³o?
Konkretnie to chodzi mi o to, ¿e na dany obszar matrycy bêdzie np pada³o 2x mniej ¶wiat³a, czyli musimy mieæ dwa razy wiêksz± powieszchniê matrycy o grubszym dwa razy pixelu, ¿eby zrekompensowaæ stratê spowodowan± mniejsz± ¶wiat³osi³±?
Nie wiem czy dobrze kombinuje, ale np je¶li mamy ró¿nicê np f/5.6 f/8 to mo¿e byæ taka sytuacja, ¿e maj±c ju¿ matrycê przystosowan± to danej optyki (wykorzystuj±c± maksymaln± powierzchniê powstaj±cego w ognisku obrazu) nic nie polepszymy pakuj±c do wyci±gu kamerê, której wielko¶c matrycy bêdzie wiêksza ni¿ ¶rednica obrazu.
Czyli ta zasada bêdzie obowi±zywa³a tylko je¶li mamy kamery o du¿ych ró¿nicach w wielko¶ci matryc, o ile ta mniejsza nie jest dopasowana do optyki i wielko¶ci powstaj±cego w niej obrazu.
Pozdrawiam :Beer:
Przysz³o mi teraz do g³owy, po wielodniowej lekturze tematu, ¿e CCD bli¿ej do oka, ni¿ do analogowej kliszy. W obserwacjach wizualnych ¶wiat³osi³a nie ma znaczenia na jasno¶æ. Tam sobie ilo¶æ wpadaj±cych fotonów na nasz± siatkówkê regulujemy okularem, czyli tzw. ¼renic±. Bardzo podobnie trzeba my¶leæ o CCD.
W tym miejscu muszê przeprosiæ (nie tylko ja z reszt±) wiele osób, które pod¶wiadomie wiedzia³y, ¿e apertura ma znaczenie kluczowe. To BZDURA, ¿e teleskop o aperturze 80 mm f7 w astrofotografii da to samo, co 50 cm f7. Niestety - jest tu wielkie nieporozumienie wynikaj±ce z w³a¶nie z mitu ¶wiat³osi³y przy CCD. Kluczowe dla obserwacji nieba jest "przyjmowanie" fotonów - niezale¿nie, czy my¶limy o oku, czy CCD. Fotony trzeba rozpatrywaæ w jednostce powierzchni jaka mo¿e je zebraæ i czasu, przez jaki je mo¿emy kumulowaæ.
Ro¿nica w ³apaniu fotonów miêdzy 80 mm, a 500 mm jest GIGANTYCZNA, a F-RATIO nie ma tu a¿ takiego znaczenia. Znacznie wiêksze ma studnia, sprawno¶æ kwantowa, wielko¶æ piksela, SN, etc. Liczy siê po prostu mo¿liwo¶æ przechwycenia jak najwiêkszej ilo¶æ fotonów lec±cych od danego obiektu.
Tak przemy¶la³em i faktycznie : Przy za³o¿eniu ¿e do aktywacji wyizolowanego pixela o zadanej powierzchni do np poziomu 50% potrzeba n fotonów to maj±c matrycê o pikselach wiekszych ten sam efekt osiagniemy zbieraj±c n fotonów. Czyli efekt ekspozycji zale¿y od proporcji powieszchni piksela do powieszchni " ¼renicy" optyki. W pewnym sensie jest to zwi±zane z (niewiem jak to nazwaæ ) "wirtualnym wzrostem czu³o¶ci " matrycy o wiêkszych pixelach - st±d ta ró¿nica miecy filmem a matryca czyfrow±. Np jezeli na pixel pada n fotonów to na dwa piksele o po³owie samej powieszchni ( podzielmy pixel na pól :D ) statystycznie przy tych samych warunkach pada tyle samo fotonów . Tylko ze tu dzielimy to na 2 czyli bêdzie 2 razy s³abszy efekt.
Czy wiêksza matryca, bêdzie w stanie zebraæ to "rozproszone" ¶wiat³o?
bêdzie obowi±zywa³a tylko je¶li mamy kamery o du¿ych ró¿nicach w wielko¶ci matryc, o ile ta mniejsza nie jest dopasowana do optyki i wielko¶ci powstaj±cego w niej obrazu. Ale to nie do koñca o to chodzi w tym micie. W przesz³o¶ci, w analogu, je¿eli u¿y³e¶ 80 mm f7, a potem 80 mm f10, ale da³e¶ wiêksz± b³onê fotograficzn±, ¿eby ten rozci±gniêty kr±¿ek z³apaæ ca³y, to mimo uchwycenia wszystkich fotonów, obraz na kliszy by³ znacznie ciemniejszy. Wynika to ze specyfiki rejestracji fotonów na analogowym materiale ¶wiat³oczu³ym (ilo¶æ fotonów na jednostkê powierzchni).
W przypadku matrycy, wykonuj±c podobn± analogiê, uzyskasz te same obrazy, bo ilo¶æ fotonów zarejestrowana w obu przypadkach bêdzie identyczna. Teraz kluczowe jest SN, czyli kamera nie mo¿e mieæ wiêkszego szumu, ni¿ informacja uzyskana t± drog±. Wiêkszy piksel, to wiêksza studnia, co daje wiêksz± ilo¶æ zebranych fotonów ponad szum "kamery" (bo szum w³asny mniejszy).
Inaczej mówi±c, przy CCD to nie ¶wiat³osi³a (tak jak przy analogu) okre¶la jasno¶æ obrazu, tylko ilo¶æ zarejestrowanych bezpo¶rednio fotonów na jednostkê powierzchni. Kluczowa staje siê apertura.
Tak przemy¶la³em i faktycznie : Przy za³o¿eniu ¿e do aktywacji wyizolowanego pixela o zadanej powierzchni do np poziomu 50% potrzeba n fotonów to maj±c matrycê o pikselach wiekszych ten sam efekt osiagniemy zbieraj±c n fotonów. Czyli efekt ekspozycji zale¿y od proporcji powieszchni piksela do powieszchni " ¼renicy" optyki. W pewnym sensie jest to zwi±zane z (niewiem jak to nazwaæ ) "wirtualnym wzrostem czu³o¶ci " matrycy o wiêkszych pixelach - st±d ta ró¿nica miecy filmem a matryca czyfrow±. Np jezeli na pixel pada n fotonów to na dwa piksele o po³owie samej powieszchni ( podzielmy pixel na pól :D ) statystycznie przy tych samych warunkach pada tyle samo fotonów . Tylko ze tu dzielimy to na 2 czyli bêdzie 2 razy s³abszy efekt. Dok³adnie. Trudno to ogarn±æ maj± w g³owie ¶wiat³osi³owe przyzwyczajenia, ale je¿eli to siê zrozumie, to wiele rzeczy staje siê oczywistymi. Dziêki temu zrozumia³em wreszcie, dlaczego ¶wiat³osi³a nie mo¿e mieæ znaczenia przy obserwacjach wizualnych. Niby wiedziali¶my to z praktyki, ale trudno by³o wyt³umaczyæ ten fakt w tak prosty sposób. Ot... foton jest naszym celem i to do tego, czêsto - pojedynczy ;).
Z drugie strony stosujac jedn± matrycê ( a wiêc sta³y rozmiar pixela) ilosc fotonow na 1 pixel zalezy (pomijam czas exp i jasno¶æ obiektu) od pow. ¼renicy optyki i odleg³o¶ci matrycy od obiektywu. Czyli wraca zale¿no¶æ f-ratio. Dowód : przy fotkach makro stosuj±c mieszek wyd³u¿amy wyci±g i musimy przed³uzyæ czas ekspozycji. Zale¿no¶æ od ¼renicy obiektywu (apertury) jest oczywista. :rolleyes:
Czyli idea³ : optyka o maxymalnym polu skorygowanym (np dobre ¶rednioformatowce) i matryca dobrana do kr±¿ka ostrego obrazu . Absolutnie zadne tam maxymalizacje megapixeli. Kurcze szkoda ze nie da sie wyrwaæ maski bayerowskiej z Canona. :angry:
Ten post by³ edytowany przez
noxili dnia: 05 February 2009 - 19:10
Inaczej mówi±c, przy CCD to nie ¶wiat³osi³a (tak jak przy analogu) okre¶la jasno¶æ obrazu, tylko ilo¶æ zarejestrowanych bezpo¶rednio fotonów na jednostkê powierzchni. Kluczowa staje siê apertura. Czyli jest teraz jasne, dlaczego s± budowane coraz wiêksze teleskopy.
W przypadku astronomii amatorskiej, nie bêdziemy chyba mieli na razie wiêkszych zmian, ale jaki¶ kierunek rozwoju jest ;)
W tym miejscu muszê przeprosiæ (nie tylko ja z reszt±) wiele osób, które pod¶wiadomie wiedzia³y, ¿e apertura ma znaczenie kluczowe. To BZDURA, ¿e teleskop o aperturze 80 mm f7 w astrofotografii da to samo, co 50 cm f7. Czy chodzi o tê dyskusjê i miêdzy innymi moje pytania?
http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=309896http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=309907
Uff! :rolleyes:
Czy chodzi o tê dyskusjê i miêdzy innymi moje pytania?
http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=309896
http://astro-forum.org/Forum/index.php?s=&...st&p=309907 Te¿ - by³o ich przez te parê lat wiele.
a móg³by mi kto¶ zwiê¼le odpowiedzieæ o co chodzi z tym mitem ¶wiat³osi³y?
bo na pocz±tku tego w±tku mia³em jeszcze jakie¶ mgliste pojêcie w czym rzecz ale po doj¶ciu do koñca sprawa zaciemni³a siê ju¿ ca³kowicie :D
i co z tym podobieñstwem matrycy CCD do ludzkiego oka?
bo jako¶ mam wra¿enie, ¿e próbujecie wprowadziæ nowe mity zamiast obalaæ stare :Boink:
pozdrawiam
Zgadzam sie ze ZbyT'em. Moim zdaniem ta dyskusja tylko zaciemnia sytuacje. A wszystko jest chyba dosyc proste.
1. Skala obrazu (czyli to co zmiesci sie na matrycy) zalezy od ogniskowej i rozmiaru matrycy. Im mniejsza ogniskowa tym wiekszy obszar nieba zmiesci sie na matrycy. Im wieksza matryca tym wiecej zmiesci.
2. Rozdzielczosc obrazu zalezy od ilorazu wielkosci pixela i ogniskowej. Im wieksza ogniskowa tym wieksza rozdzielczosc. Im mniejszy pixel tym wieksza rozdzielczosc.
3. Ilosc fotonow padajacych na pojedynczy pixel zalezy od jego powierzchni, ogniskowej i apertury. Im wiekszy pixel tym wiecej fotomow. Im wieksza apertura tym wiecej fotonow. Im wieksza ogniskowa tym mniej fotonow (czyli im wieksza swiatlosila tym wiecej fotonow).
Oczywiscie pomijam tu kwestie zwiazane z seeingiem, rozdzielczoscia optyki, wielkoscia plaskiego pola, dokladnoscia trackinmgu itd. Sa one oczywiscie bardzo istotne w momencie doboru matrycy do posiadanego zestawu, no ale to osobna bajka.
Czyli ilo¶æ zliczeñ fotonów na matrycy zale¿y wy³±cznie od apertury, jednak im wiêksza ¶wiat³osi³a tym gêstszy strumieñ fotonów w przeliczeniu na jednostkê powierzchni, czyli wiêcej zliczeñ na pojedyñczy piksel. A w konsekwencji lepszy stosunek sygna³/ szum.
St±d wniosek ¿e im mniejsza ¶wiat³osi³a tym wiêksza powinna byæ powierzchnia piksela (przy tym samym polu matrycy). Bo za to jak jasne jest zdjêcie odpowiada ilo¶æ fotonów/piksel a nie ilo¶æ fotonów/matrycê. Tak przynajmniej ja to pojmujê po ostatnim po¶cie. W razie b³êdu prosze poprawiæ. Bardzo cenny w±tek.
Ca³a ta rozmowa o fotonach itp nie ma sensu, brakuje w tym wszystkim w³a¶ciwego zrozumienia zagadnienia, posty opieraj± sie na w³asnych przemy¶leniach.
Naturalny rozwój astrofotografii opiera siê ci±g³ym "zwiêkszaniu" ogniskowej obiektywu a tak¿e zwiêkszaniu rozmiaru matryc CCD. Tym samym mamy szerokie pola z du¿a skal±.
Ca³kowicie b³êdnym jest stwierdzenie ze jaki¶ obiektyw z ma³± apertur± o danej ¶wiat³osile dorówna obiektywowi o wiêkszej ¶rednicy i d³u¿szej ogniskowej ale taj samej ¶wiat³osile. (Bzdura) Trzeba d±¿yæ do rozwoju czyli zwiêkszaniu apertury. ¦wiat nie koñczy siê na refraktorkach APO o ¶rednicy 100mm.
Jako¶æ zdjêcia w du¿ej mierze zale¿y od pola powierzchni obiektywu, to to ma kluczow± rolê! Reszta jest tylko dodatkami. W tym w±tku pomiñmy jako¶æ wykonania szkie³.
Przy zdjêciu z du¿ej apertury z d³ugiej ogniskowej przy odpowiednio szerokiej matrycy CCD masz szerokie pole ale i widzisz pryszcze na twarzy cz³owieka stoj±cego w dalekiej odleg³o¶ci, tutaj mo¿emy mówiæ o dobrej jako¶ci zdjêciu.
Mo¿na mno¿yæ w nieskoñczono¶æ teorie "¿e krótka ogniskowa i tak da wiêksze pola z ma³ymi matrycami, ale co z tego? Taki obraz jest kaszank±, tak jak obraz z webcamerki i obiektyweu o ogniskowej kilku milimetrów, zero rozdzielczo¶ci.
Ten post by³ edytowany przez
Mitek dnia: 07 February 2009 - 14:54
trochê mnie ten temat mêczy³ wiêc postanowi³em poszperaæ w ksi±¿kach po¶wiêconych fotografii ale niestety niewiele znalaz³em. Dlatego postanowi³em spróbowaæ samemu rozgry¼æ problem. Mam nadziejê, ¿e moje dywagacje s± w miarê poprawne. Je¶li nie to mo¿e wspólnymi si³ami dojdziemy prawdy
na pocz±tek przypomnienie co to jest ta ¶wiat³osi³a czyli otwór wzglêdny
A=D/F
gdzie D to ¶rednica wej¶ciowa teleskopu, a F to ogniskowa
liczba przys³ony
L=F/D
a st±d ¶wiat³osi³a
A=1/L
która czêsto jest oznaczana jako A=f/L np. f/5
Fotografowanie obiektów rozci±g³ych
przyjmijmy na pocz±tek jak±¶ jednostkê natê¿enia promieniowania. Mo¿e to byæ natê¿enie ¶wiat³a, strumieñ czy energia, ale ja przyjmê, ¿e to ilo¶æ fotonów padaj±ca na jednostkê powierzchni w czasie jednej sekundy. Oznaczmy j± przez N. W takim przypadku ilo¶æ fotonów zebrana przez obiektyw w jednostce czasu to
n=piD2N/4
przyjmijmy, ¿e fotografujemy obiekt mg³awicowy o kszta³cie ko³a i sta³ej jasno¶ci (to za³o¿enie nie jest konieczne ale u³atwia obliczenia) o ¶rednicy k±towej alfa. W ognisku utworzy siê obraz o ¶rednicy
d=2Ftg(alfa/2)
dla ma³ych k±tów tg(alfa)=alfa (je¶li wyrazimy go w radianach). Wtedy
d=Falfa
ilo¶æ fotonów padaj±cych na jednostkê matrycy wyniesie
j=n/pid2/4
po przekszta³ceniach
j=(N/alfa2)(D/F)2=(N/alfa2)A2
czyli jest proporcjonalna do kwadratu ¶wiat³osi³y (k±t alfa w radianach)
fotografowanie gwiazd
widome ¶rednice gwiazd s± tak ma³e, ¿e przyjmujemy i¿ s± obiektami punktowymi. St±d ich obraz ma charakter dyfrakcyjny. Aby wyznaczyæ ¶rednicê gwiazdy na matrycy skorzystam ze znanego wzoru na rozdzielczo¶æ teleskopu (¶rednicê k±tow± kr±¿ka dyfrakcyjnego)
beta= 138/D
k±t beta wyra¿amy w sekundach ³uku, a D w mm. Po przeliczeniu k±ta na radiany
beta=0,00066/D
¶rednica kr±¿ka Airego na matrycy
d=Fbeta= 0,00066F/D=0,00066/A
ilo¶æ fotonów padaj±cych na jednostkê matrycy wyniesie
j=n/pid2/4
po przekszta³ceniach
j=2300000ND2A2
i tu niespodzianka. Ilo¶æ fotonów jest proporcjonalna nie tylko od kwadratu ¶wiat³osi³y ale te¿ od kwadratu apertury!
aby wyznaczyæ ilo¶æ zarejestrowanych fotonów przypadaj±cych na 1 mm2 matrycy w czasie na¶wietlania trzeba pomno¿yæ wielko¶æ j przez czas ekspozycji. Je¶li chcemy wyznaczyæ ilo¶æ fotonów na piksel trzeba to jeszcze podzieliæ przez powierzchniê piksela w mm2
pozdrawiam
przysz³o mi do g³owy, ¿e przy d³ugich czasach na¶wietlania obraz gwiazdy nie bêdzie mia³ charakteru dyfrakcyjnego ale bêdzie zale¿a³ od stanu atmosfery oraz b³êdów prowadzenia czyli zostanie "rozmyty" przez seeing
w takim razie przyjmijmy, ¿e na matrycy powstanie ko³o o ¶rednicy k±towej gamma równej warto¶ci seeingu (lub nieco wiêkszej), a st±d ¶rednica obrazu gwiazdy
d=gammaF
teraz ilo¶æ fotonów na jednostkê powierzchni matrycy wyniesie
j=n/(pid2/4)
a po przekszta³ceniach
j=(1/gamma2)ND2/F2=(1/gamma2)NA2
czyli nadal mamy zale¿no¶æ od kwadratu ¶wiat³osi³y
pozdrawiam
PS
w rozwa¿aniach pomin±³em wszelkie aberracje oraz sprawno¶æ optyki. W zasadzie powinny one mieæ wp³yw na wspó³czynniki w równaniach ale nie powinny zmieniæ charakteru zale¿no¶ci od ¶wiat³osi³y
PS2
ciekawy jest wniosek dotycz±cy wp³ywu seeingu na jasno¶æ obrazu gwiazdy. Jasno¶æ ta zale¿y odwrotnie proporcjonalnie od kwadratu seeingu wyra¿onego w sekundach ³uku. Do tej pory s±dzi³em, ¿e seeing jest istotny jedynie przy fotografowaniu planet lub Ksiê¿yca, a jak widaæ ma te¿ wp³yw na fotografiê d³ugoczasow±
Ten post by³ edytowany przez
ZbyT dnia: 18 February 2009 - 18:53
heh od rana siedzie nad Twoim wzorkiem i rozmy¶lam :)
i wszystko siê zgadza, ale jako¶ mo¿e nawet pod¶wiadomie co¶ mi nie pasuje i ci±gle nie wiem co,
pewnie dlatego, ¿e reperkusje Twoich rozmy¶lañ, zupe³nie zburzy³y mój dotychczasowy pogl±d, ¿e nie "op³aca siê" stosowaæ teleskopów z du¿ym polem na wyj¶ciu do kamer z ma³± matryc±, a okazuje siê ¿e warto i to jeszcze jak! bo a¿ do kwadratu
dziêki raz jeszcze i pozdrowienia
Dawno mnie tu nie by³o. PATRZE i oczom nie wierze prawie same "herezje" :)
prawie, bo nie czyta³em wszystkiego i odnosze sie do w±tku g³ównego. (nie cyzta³em tych angielskich tekstów)
to, ¿e dok³adnie taka sama ilo¶æ ¶wiat³a trafia na matryce z F5 na kamerke 1" oraz z F10 na kamerke 2" to jest fakt ale zapytajcie sie o wymiary pixela w obu matrycach, wileko¶æ studni potencja³u oraz NAJWA¯NIEJSZA RZECZ wynik pomiaru AD.
Co z tego, ¿e na 2x wiekszy pixel w wiêkszej kamerce padnie tyle samo swiat³a jak pomiar AD bedzie mia³ 4x mniejsz± warto¶æ? zamontujecie w tej nowej kamerce o 2bity dok³adniejsze przetworniki?
Wzrost matrycy daje tyle, ¿e macie tyle samo wody w wiekszym wiadrze i trudniej zmierzyc ile tego jest.
Ten post by³ edytowany przez
McArti dnia: 18 February 2009 - 20:10
Dawno mnie tu nie by³o. PATRZE i oczom nie wierze prawie same "herezje" :)
prawie, bo nie czyta³em wszystkiego i odnosze sie do w±tku g³ównego. (nie cyzta³em tych angielskich tekstów)
to, ¿e dok³adnie taka sama ilo¶æ ¶wiat³a trafia na matryce z F5 na kamerke 1" oraz z F10 na kamerke 2" to jest fakt ale zapytajcie sie o wymiary pixela w obu matrycach, wileko¶æ studni potencja³u oraz NAJWA¯NIEJSZA RZECZ wynik pomiaru AD.
Co z tego, ¿e na 2x wiekszy pixel w wiêkszej kamerce padnie tyle samo swiat³a jak pomiar AD bedzie mia³ 4x mniejsz± warto¶æ? zamontujecie w tej nowej kamerce o 2bity dok³adniejsze przetworniki?
Wzrost matrycy daje tyle, ¿e macie tyle samo wody w wiekszym wiadrze i trudniej zmierzyc ile tego jest. Logiczne!
Wróæmy do sedna, bo na razie McArti i Mitek s± poza tematem (nie chcia³o im siê poczytaæ).
Mam jeszcze jedn± zagwostkê logiczno-fizyczn±. Za³ó¿my, ¿e na naszym zdjêciu s± tylko gwiazdy. Jak wiadomo, to obiekty punktowe i zak³adamy, ¿e mniejsze od 1 piksela - k±towo. W takim razie, zwiêkszanie ogniskowej nie bêdzie mia³o wp³ywu na "rozci±ganie" skali gwiazdy. Czy w takim razie obraz gwiazd z 80 f5 i 500 f5 bêdzie taki sam jasno¶ci±? Przecie¿ wraz ze wzrostem ogniskowej powinien obraz "ciemnieæ", bo na 1 piksel wpada mniej fotonów (wiêksza skala)...
Ilo¶æ fotonów wpadaj±ca w tych 2 opcjach bêdzie drastycznie ró¿na, co oznacza, ¿e ilo¶æ gwiazd zarejestrowanych bêdzie tak¿e znacz±co ró¿na. Niby truizmy, ale jako¶ teraz to ma w g³owie logiczniejsze u³o¿enie.
przyznam, ¿e jestem trochê zaskoczony wynikami obliczeñ i jeszcze nie do koñca rozumiem konsekwencje z nich wynikaj±ce :szczerbaty:
ale spróbujê odpowiedzieæ
wielko¶æ kr±¿ka dyfrakcyjnego zale¿y od ¶wiat³osi³y (d=0,00066/A) wiêc zwiêkszenie ogniskowej (f/5) nic nie zmieni i nadal o¶wietlony bêdzie jeden piksel. Je¶li zwiêkszymy ogniskow± nie zmieniaj±c ¶wiat³osi³y to zwiêkszymy te¿ aperturê. Zwiêkszenie apertury z kolei spowoduje, ¿e ilo¶æ padaj±cych fotonów zwiêkszy siê. Dla przyk³adu zwiêkszenie ogniskowej z 80 do 500 mm przy f/5 da nam zwiêkszenie apertury z 16 mm do 100 mm. Apertura wzro¶nie 6,25 razy wiêc powierzchnia zbieraj±ca ¶wiat³o wzro¶nie a¿ 39 razy i tyle samo razy wiêcej fotonów zarejestruje matryca
podsumowuj±c: w przypadku fotografowania gwiazd wa¿na jest apertura (gdy zdolno¶æ rozdzielcza obiektywu jest zbli¿ona do seeigu)
wniosek trochê dziwny ale tak wynika z moich wyliczeñ :rolleyes:
to trochê przypomina zale¿no¶æ zasiêgu gwiazdowego od powiêkszenia w wizualu
pozdrawiam
...
Zadane my¶lowe. Co wp³ywa na jasno¶æ obrazu na CCD? Ilo¶æ fotonów. Co deprymuje ilo¶æ fotonów? Apertura - tylko i wy³±cznie. Czy to bêdzie f5, czy f10, to ilo¶æ fotonów przez obiektyw wpadnie dok³adnie taka sama. Zmieni siê skala obrazu, wiêc wystarczy daæ wiêksz± matrycê, ¿eby nadal mieæ z³apane wszystkie fotony. Czy tak? Tak!
A wiêc mit o ¶wiat³osile jest prawdziwy!
Podsumowuj±c, lepiej mieæ teleskop f8 z odpowiednio wiêksz± matryc± i pikselem, ni¿ f5 z ma³± i ma³ym pikselem (S/N siê k³ania).
Adam, chcia³e¶ chyba napisaæ raczej 'Podsumowuj±c, lepiej mieæ teleskop o ¶wiat³osile f/5 z odpowiednio wiêksz± matryc±, pikselem i apertur±, ni¿ f/5 z ma³a apertur±, matryc± i ma³ym pikselem'.
'Mit o ¶wiat³osile' zale¿y od tego co przyjmiemy za sta³±, a co za zmienn± w równaniu opisuj±cym ilo¶æ fotonów padaj±cych na pojedynczy pixel matrycy (a nie obiektywu). Apertura okre¶la ile fotonów padnie na obiektyw. Zgoda. Ale ile z nich padnie potem na matrycê zale¿y od ¶wiat³osi³y. Oczywi¶cie je¶li bêdziemy zwiêkszaæ matrycê proporcjonalnie do ¶wiat³osi³y, to ta ilo¶æ bêdzie sta³a. Ale dok³adnie tak samo by³o w fotografi tradycyjnej. Natomiast przy ustalonej wielko¶ci matrycy (albo kliszy) wiêksza ¶wiat³osi³a da wiêcej fotonów na jednostkê powierzchni matrycy (pixel) w jednostce czasu. Tak wiêc róbta co chceta, ale moja strategia jest taka, ¿e maj±c jedn± matrycê CCD o sta³ej wielko¶ci (!) bêdê zawsze stara³ siê wybieraæ teleskopy o najwiêkszej ¶wiat³osile.
Zastanawiam siê nad takim eksperymentem my¶lowym: W sytuacji idealnej (granicznej) mo¿na by pomin±æ w ogóle uk³ad optyczny teleskopu, a w miejsce obiektywu wstawiæ matrycê o tej samej wielko¶ci rozpiêt± na wycinku sfery i o nieskoñczonej rozdzielczo¶ci. Kadrowanie odbywa³o by siê przez dobieranie podobszaru matrycy, który ma byæ aktywny :ha:
A w ogóle, to sorka za dopisywanie siê do dawno zagrzebanych w±tków, ale trafi³em na ten w±tek przez przypadek i mnie pobudzi³ do my¶lenia
Ten post by³ edytowany przez
astromisiu dnia: 06 January 2010 - 09:50
Nie dotrwa³em do koñca wszystkich wypowiedzi ale dyskusja jest ciekawa i bardzo wa¿na, mit ¿e ma³y teleskop moze to samo
co wiêkszy poniewa¿ maj± takie same ¶wiat³osi³y w wizualu zupe³nie siê nie sprawdza. Mnie zawsze uczono ¿e teleskopy o tej samej aperturze
w sensie WY£¡CZNIE obrazu obiektów punktowych (gwiazdy) poka¿± to samo a swiat³osi³a ma znaczenie wy³±cznie w obserwacjach obiektów nieci±g³ych.
Nie wiem czy nie zachodzi tu pomy³ka z przekonaniem, ¿e bardziej ¶wiat³osilny teleskop ma wiêkszy zasiêg w obserwacjach obiektów punktowych?
Od razu piszê ¿e sam sie nad tym g³owiê i nie wiem jaka jest ostateczna odpowied¼.
Zasiêg obserwacyjny (czyli upraszczaj±c rozdzielczo¶æ) teleskopu w kontek¶cie obiektów ci±g³ych zale¿y oczywi¶cie od jego aperturu
i tym kontek¶cie oczywi¶cie nie dziwi d±¿enie do fotografowania teleskopami o jak najwiekszych powierzchniach roboczych i jak
najmniejszej ¶wiat³osile. Natomiast czy z tych wywodów wynika ¿e maj±c do dyspozycji dwa teleskopy o tej samej aperturze i ró¿nych
ogniskowych fotografuj±c np. gromadê kulist± uzyskamy wiêcej gwiazdek na chipie dla telpa o ma³ej ¶wiat³osile???
Ten post by³ edytowany przez
Lysy dnia: 06 January 2010 - 17:34
Pro¶ciej to ogarn±æ je¿eli rozdzielimy te 2 parametry i zamiast "¶wiat³osi³a" bêdziemy my¶leæ: ogniskowa i apertura. Wiêksza apertura to wiêksze wiadro i powierzchnia mog±ca z³apaæ fotony (niezale¿nie, czy bêdzie to oko, czy matryca). D³u¿sza ogniskowa to wiêksza skala obrazu i wiêkszy zasiêg. Dobrze jest wtedy, kiedy oba parametry rosn± ;)
Je¿eli za¶ mamy dwa teleskopy, jeden 50 cm apertura f2, czyli 1 metr ogniskowej, oraz 50 cm i 2 metry ogniskowej (f4) to:
1. w pierwszym na¶wietlimy mg³awicê szybciej, bo skala jest mniejsza, a wiêc do jednego wiaderka zwanego pikselem wpadnie wiêcej skupionych fotonów. Gdyby¶my jednak w takiej konfiguracji zastosowali kamerê z proporcjonalnie mniejszym pikselem i o identycznej sprawno¶ci, to wyjdzie na to samo, co w pkt 2;
2. w drugim telekopie mamy za to wiêkszy zasiêg (kontrast - ciemniejsze t³o), bo i skala/rozdzielczo¶æ jest wiêksza oraz bardziej rozproszon± powierzchniê emisji fotonów. Je¿eli jednak zastosujemy wiêksz± matrycê (pod warunkiem, ¿e kr±¿ka ¶wiat³a starczy), oraz proporcjonalnie wiêkszy piksel, to wtedy wyjdzie na to samo, co w pkt 1.
Inaczej mówi±c, podmiotem ca³ej tej dyskusji jest foton. Na metr kwadratowy w jednostce czasu apertura ³apie X fotonów i skupia je dalej na powierzchni piksela/matrycy. Oczywi¶cie w rzeczywisto¶ci jest trochê bardziej skomplikowanie, bo nie ka¿dy foton z³apany w ¶rednicê apertury dotrze do pamiêci komputera, czy mózgu. Po drodze gin± w spadaj±cej sprawno¶ci luster/matryc, czy szumie kamery. Je¿eli jednak za³o¿ymy, ¿e optyka ma sprawno¶æ broadband na poziomie nierealnych 100%, stehl ratio 1,0, a kamera nie ma w ogóle szumu, a jej sprawno¶æ pozwala skonwertowaæ na elektron ka¿dy docieraj±cy foton, to... no to zasada bêdzie w 100% poprawna.
Tym samym mo¿na doj¶æ do wniosku, ¿e zasiêg gwiazdowy mo¿na zwiêkszaæ poprzez np. zmniejszanie piksela, co wniesie zwiêkszenie rozdzielczo¶ci podobne do zwiêkszenia ogniskowej. Jest to czê¶ciowa prawda - wg tej zasady. Granic± jest wielko¶æ kr±¿ka rozproszenia obiektywu - dyfrakcyjny limit, poni¿ej którego zwiêkszanie wirtualne skali nic nie wniesie (granica rozdzielczo¶ci). Z trzeciej strony granic± rozdzielczo¶ci jest atmosfera i lokalne warunki. Zwiêkszanie ogniskowej powy¿ej 2-krotno¶ci rozdzielczo¶ci wynikaj±cej z seeingu tak¿e nic nie wniesie (w Polsce mo¿na za³o¿yæ, ¿e przy dobrym "wietrze" bêdzie to ok. 2 sekund k±towych na piksel, czyli maksymalna rozdzielczo¶æ samplingu w PL to 1 sek. k±towa).
No i ostatni wniosek jest odpowiedzi± na pytanie, czym w takim razie jest ogniskowa? Znowu lekko upraszczaj±c, ogniskowa to skala obrazu. Nic wiêcej, lub a¿ tyle.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 02:38
Je¿eli kto¶ ma problem z wyobra¿eniem sobie tej sytuacji, która jakby nie patrzeæ, wywala trochê obowi±zuj±ce mity, to przygotowa³em obrazek:
Dodam tylko, ¿e w przypadku 1 i 3 powstanie dok³adnie identyczne zdjêcie w jednostce czasu na¶wietlania (np. 600 sek) mimo ca³kowicie ró¿nych ¶wiat³osi³. To w teorii, bo w rzeczywisto¶ci zdjêcie bêdzie lepsze z tej d³u¿szej ogniskowej, czyli z wolniejszego teleskopu. Czemu? Ze wzglêdu na to, ¿e mniejszy piksel oznacza wiêkszy szum oraz mniejsz± sprawno¶æ.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 06 January 2010 - 21:31
Je¿eli kto¶ ma problem z wyobra¿eniem sobie tej sytuacji, która jakby nie patrzeæ, wywala trochê obowi±zuj±ce mity, to przygotowa³em obrazek:
swiatlosila.jpg
Dodam tylko, ¿e w przypadku 1 i 3 powstanie dok³adnie identyczne zdjêcie w jednostce czasu na¶wietlania (np. 600 sek) mimo ca³kowicie ró¿nych ¶wiat³osi³. To w teorii, bo w rzeczywisto¶ci zdjêcie bêdzie lepsze z tej d³u¿szej ogniskowej, czyli z wolniejszego teleskopu. Czemu? Ze wzglêdu na to, ¿e mniejszy piksel oznacza wiêkszy szum oraz mniejsz± sprawno¶æ.
Op³aca³o siê od¶wie¿yæ stary w±tek. Dziêki Adam za obrazow± odpowied¼, oraz za pewne dodatkowe hinty w niej zawarte, dziêki którym w koñcu wgryz³em siê g³êbiej w tak podstawowe pojêcia jak rozdzielczo¶æ próbkowania (arcsec/pixel). Niby to po prostu kolejny sposób mówienia o uk³adzie teleskop/kamera, ale rzuca dodatkowe ¶wiat³o na zagadnienie ;-)
Przy okazji je¶li kto¶ jeszcze nie czyta³, to Craig Stark opublikowa³ godn± seriê artyku³ów na Cloudy Nights na temat SNR. Dla starych wyg nie ma tam pewnie nic odkrywczego, ale dla tych, którzy dopiero co zaczynaj± wchodziæ g³êbiej w temat - super wprowadzenie:
Fishing for photons. Do wszystkich powinna przemówiæ systematyczno¶æ i klarowno¶æ i praktyczno¶æ tekstu. Polecam.
Jeszcze raz napisze, ¿e s± to praktyczne nonsensy naæpanych astrofilów, bo z mniejszej ¶wiat³osi³y otrzymamy 4x ni¿szy poziom wype³nienia dowolnego pixela i by dok³adnosc tonalna by³a podobna trzeba daæ 4x wiekszy gain lub dobrej jako¶ci o 2bity dok³adniejszy A/D.
cudów niema.
To tak jaky kto¶ oczekiwa³, ¿e pomiar 0,5cm wody w wiadrze jest tak samo dok³adny jak 0,5cm wody w 1cm strzykawce. no niestety jest dok³adnie odwrotnie.
Jeszcze raz napisze, ¿e s± to praktyczne nonsensy naæpanych astrofilów, bo z mniejszej ¶wiat³osi³y otrzymamy 4x ni¿szy poziom wype³nienia dowolnego pixela No to jak otrze¼wiejesz, minie Ci "zjazd" to wróæ, przeczytaj tekst, na koniec obejrzyj ilustracjê... i... przestañ wyzywaæ innych od æpunów.
PS. I nie uno¶ siê nastêpnym razem, jak czego¶ nie zrozumia³e¶. Tym bardziej, je¿eli twierdzisz, ¿e piksel 4um bêdzie dok³adniejszy w pomiarze, ni¿ 25 um, to znaczy, ¿e totalnie nic nie rozumiesz.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 00:31
Æpunami nazywam tych anglosasów, którzy te sensacje wymyslili.
Æpunami nazywam tych anglosasów, którzy te sensacje wymyslili.
To co ja napisa³em to moja wiedza z ostatnich lat. Zarówno teoretyczna, jak i empiryczna. Je¿eli uwa¿asz, ¿e w moim tek¶cie, czy ilustracji jest bzdura, to wska¿ j± - krótko i bez inwektyw.
Tym bardziej, je¿eli twierdzisz, ¿e piksel 4um bêdzie dok³adniejszy w pomiarze, ni¿ 25 um, to znaczy, ¿e totalnie nic nie rozumiesz.
zaproponowa³e¶ tym samym ekseryment porównania np f/5 z f/31,25. Zatem 40krotny spadek jasno¶ci spowoduje konieczno¶æ wylizywania potencja³u 10 bitami. chyba wole nêdzne 12bitów z w pe³nym nasyceniu z 4um.
Prosi³em o wskazanie b³êdu. Czekam nadal.
Po kolei, bo na razie komentujesz post, który by³ po Twoim - rozmywaj±c go przy okazji. Poza tym, to ty zaproponowa³e¶ porównanie wiadra do strzykawki, nie ja.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 00:48
Ok - zostañmy na Twoim przyk³adzie, mo¿e ³atwiej bêdzie Ci to zrozumieæ. Pytanie - sk±d wzi±³e¶ 40 krotny spadek jasno¶ci? Taki spadek nast±pi³by tylko w sytuacji, kiedy jednostka rejestracji fotonów by³aby taka sama, czyli nie zmieni³by siê piksel (ogniskowa ro¶nie, piksel nadal 4um). Je¿eli jednak wraz ze zwiêkszaniem rozproszenia fotonów (skala obrazu) zwiêkszamy piksel, to nie nast±pi spadek "jasno¶ci", bo nadal ilo¶æ fotonów na 1 piksel bêdzie dok³adnie taka sama.
Rozumiesz?
Albo jeszcze prostszy przyk³ad. Wyobra¼ sobie, ¿e przez aperturê wpad³o 1000 fotonów w czasie X (nie wa¿ne, jak d³ugim). Za³ó¿my, ¿e wszystkie dotr± do koñca drogi i wszystkie zostan± zamienione na sygna³. W obydwu przypadkach, czyli a.) krótka ogniskowa i ma³a matryca (ma³y piksel) oraz b.) d³uga ogniskowa, du¿a matryca, du¿y piksel; dotrze tyle samo fotonów, co wiêcej, tyle samo na 1 piksel. Tyle samo te¿ bêdzie zliczeñ, a wiêc potrzebna bêdzie taka sama rozpiêto¶æ bitowa do identycznej kwantyzacji.
Analogia do wiader i kropel deszczu dobrze odzwierciedla naturê tego zjawiska.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 01:07
Witam,
Tak siê sk³ada, ¿e ostatnimi czasy zg³êbia³em trochê ten temat pisz±c pracê magistersk± nt. mo¿liwo¶ci detekcji pozas³onecznych komet. Du¿a czê¶æ pracy (trwaj±cej wiele miesiêcy) polega³a na napisaniu programu symuluj±cego obraz gwiazdy i kr±¿±cej wokó³ niej komety, utworzony przy pomocy wielkiego teleskopu.
Po nieznacznej modyfikacji programu zrobi³em symulacjê zdjêcia wykonanego przy u¿yciu apertury 80mm z f/5 oraz apertury 500mm z f/8. Oba "zdjêcia" przedstawiaj± 4 gwiazdy. Ka¿da kolejna (licz±c od prawego dolnego rogu) jest o 2 mag ja¶niejsza od poprzedniej. Odleg³o¶ci k±towe pomiêdzy gwiazdami s± na pierwszym "zdjêciu" 10 razy wiêksze ni¿ na drugim, ale gwiazdy maj± dok³adnie tê sam± jasno¶æ na obydwu "zdjêciach". Oba "zdjêcia" przedstawione s± z tak± sam± dynamik±. W obydwu przypadkach u¿yta zosta³a pe³na apertura ko³owa.
apertura 80 mm, f/5
apertura 500 mm, f/8
Pozdrawiam
Piotrek
Ten post by³ edytowany przez
Piotrek Guzik dnia: 07 January 2010 - 01:19
Ale jaka konkluzja, bo nie jestem pewny, czy dobrze rozumiem?
Rozumiem to tak - mamy dwa przyk³ady, jeden 400 mm, drugi 4000 mm. Program symulacyjny potwierdzi³ to, o czym piszemy powy¿ej, czyli zwiêkszona ogniskowa drastycznie zwiêkszy³a zasiêg gwiazdowy, mimo "ciemniejszego" F. O to chodzi³o?
Mam w tym wszystkim jedn± w±tpliwo¶æ - szczerze. Czy zasiêg zwiêksza na matrycy tylko ogniskowa, czy jednak te¿ i apertura? Co na to Twoja aplikacja? Logika mi podpowiada, ¿e z zasiêgiem ³±cz± siê obydwa parametry - po¶rednio. Do pewnego stopnia skala obrazu nie powinna mieæ znaczenia na zasiêg, bo gwiazda jest bardzo punktowa, wiêc ona nie ro¶nie (dopiero poni¿ej seeingu, czy mo¿liwo¶ci optyki). To by sugerowa³o brak ogólnego wp³ywu ogniskowej na zasiêg (poza oczywi¶cie wzrostem kontrastu pomiêdzy t³em, a samym punktem - gwiazd±).
Ju¿ mi siê miesza - za du¿o my¶lenia.
Mo¿e wrzuæ do swojego algorytmu jeszcze jedn± sytuacjê - czyli 80 mm apertura, ale ogniskowa 4000 mm. Dasz radê?
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 01:37
Ale jaka konkluzja, bo nie jestem pewny, czy dobrze rozumiem?
Rozumiem to tak - mamy dwa przyk³ady, jeden 400 mm, drugi 4000 mm. Program symulacyjny potwierdzi³ to, o czym piszemy powy¿ej, czyli zwiêkszona ogniskowa drastycznie zwiêkszy³a zasiêg gwiazdowy, mimo "ciemniejszego" F. O to chodzi³o?
Tak, przy czym 400mm i 4000mm to rzecz jasna ogniskowe.
chyba jedno mo¿na powiedzieæ na pewno: taka sama ¶wiat³osi³a przy ró¿nych ogniskowych (i aperturach) to jednak nie to samo do czego doszli¶my ju¿ dawno temu
nie bardzo kumam co do tego ma wielko¶æ piksela :unsure:
pozdrawiam
Zbyt,
nie bardzo kumam co do tego ma wielko¶æ piksela :unsure:
Im wiêksza ogniskowa, tym wiêkszy obraz danego obiektu w ognisku teleskopu. Zatem je¶li mamy ten sam teleskop i u¿yjemy detektorów o ró¿nych wielko¶ciach piksela, to na piksel w detektorze o mniejszych pikselach przypadnie mniej fotonów ni¿ na piksel w detektorze o wiêkszych pikselach (bêdzie to mia³o du¿e znaczenie zw³aszcza w przypadku obiektów rozci±g³ych). Je¶li na piksel pada mniej fotonów, to rejestruje on s³abszy obraz. Dodatkowo nale¿y zauwa¿yæ, ¿e mniejsze piksele = wiêksza rozdzielczo¶æ.
Ten post by³ edytowany przez
Piotrek Guzik dnia: 07 January 2010 - 02:00
Wielko¶æ piksela determinuje jak wiele fotonów trafi do jego studni. Inaczej, mówi±c, jak du¿y kawa³ek tortu mu przypadnie jako baza do generowania sygna³u.
Pozdrawiam.
PS. Rozszerze.
Apertura okre¶la jak gruby jest tort.
¦wiat³osi³a jak± tort ma ¶rednice gdy trafia na talerz.
Rozmiar matrycy to wielko¶æ talerza.
Rozmiar piksela to wielko¶æ kêsa gdy poszatkujemy tort na ma³e koreczki na wyka³aczkach.
Manewruj±c ¶wiat³osi³±, rozmiarami matrycy i rozmiarami piksela. Mo¿na spokojnie osi±gn±æ "te same kêsy" z tej samej apertury, ale z ró¿nych ogniskowych.
Jak ja ju¿ bredze po nocy, to prosze mnie naprostowywaæ.
Ten post by³ edytowany przez
Hans dnia: 07 January 2010 - 02:07
chyba jedno mo¿na powiedzieæ na pewno: taka sama ¶wiat³osi³a przy ró¿nych ogniskowych (i aperturach) to jednak nie to samo do czego doszli¶my ju¿ dawno temu
nie bardzo kumam co do tego ma wielko¶æ piksela :unsure:
A ma - i to kluczowe znaczenia przy rejestracji matryc± CCD - w przeciwieñstwie do kliszy. Analogia deszczy i wiadra jest tu prawid³owa. Wiadrem w deszcz z³apiesz wiêcej kropel ni¿ kubkiem po kawie. Inaczej mówi±c - ka¿dy piksel to taki mikro teleskop maj±cy swoj± aperturê (a ostatnio nawet soczewkê ;)). Im ona wiêksza, tym wiêcej fotonów na³apie.
Wrócê na chwilê do rozwa¿añ o zasiêgu i spróbujê przedstawiæ mój stan wiedzy. Skorygujcie mnie, je¿eli gdzie¶ jest b³±d logiczny.
Otó¿ ta kwestia nie jest wcale taka jasna, je¿eli studiowaæ to, co tu piszemy - czyli na forach, ew. stronach. Potocznie mówi siê, ¿e ogniskowa odpowiada za zasiêg. Wg mnie, to nie jest jednak prawd±. Gwiazda jest obiektem punktowym, czyli nie ma swojej powierzchni (w naszej skali odniesienia). Oczywi¶cie do momentu przekroczenia granicy - czyli np. rozdzielczo¶ci atmosfery, ale tak± sytuacjê zostawmy.
Je¿eli jest obiektem punktowym, to skalowanie jej nie przyniesie ¿adnej zmiany. Tak? Tym samym, ogniskowa nie mo¿e mieæ wp³ywu na jasno¶æ samej gwiazdy. Dlaczego wiêc zwiêkszaj±c ogniskow± widzimy wiêcej gwiazd? Zmiana skali obrazu, czyli wyd³u¿anie ogniskowej, powoduje wiêksze rozproszenie fotonów pochodz±cych z powierzchni t³a, a wiêc samo t³o ciemnieje powoduj±c uwidocznienie s³abszych gwiazd.
Prawda/fa³sz? To mo¿e byæ prawda. Id¼my dalej. Co z apertur±?
Jej zwiêkszanie powinno dostarczyæ do rejestratora wiêcej fotonów. Pewnie logiczne. Czyli gwiazdki te¿ bêd± ja¶niejsze. Czy jednak mo¿na powiedzieæ, ¿e samo zwiêkszanie apertury prowadzi do zwiêkszania zasiêgu? Chyba nie, bo jej zwiêkszanie spowoduje tak¿e rozja¶nienie t³a.
Tu doszed³em do wniosku logicznego, ¿e w praktyce rzeczy, aby zwiêkszyæ istotnie zasiêg potrzebne jest zwiêkszenie apertury z równoczesnym zmniejszeniem ¶wiat³osi³y. Wtedy ro¶nie jasno¶æ gwiazd przy równoczesnym rozci±ganiu t³a - kontrast.
Jak s±dzicie?
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 02:08
Je¿eli jest obiektem punktowym, to skalowanie jej nie przyniesie ¿adnej zmiany. Tak? Tym samym, ogniskowa nie mo¿e mieæ wp³ywu na jasno¶æ samej gwiazdy. Dlaczego wiêc zwiêkszaj±c ogniskow± widzimy wiêcej gwiazd? Zmiana skali obrazu, czyli wyd³u¿anie ogniskowej, powoduje wiêksze rozproszenie fotonów pochodz±cych z powierzchni t³a, a wiêc samo t³o ciemnieje powoduj±c uwidocznienie s³abszych gwiazd.
Prawda.
Jej zwiêkszanie powinno dostarczyæ do rejestratora wiêcej fotonów. Pewnie logiczne. Czyli gwiazdki te¿ bêd± ja¶niejsze. Czy jednak mo¿na powiedzieæ, ¿e samo zwiêkszanie apertury prowadzi do zwiêkszania zasiêgu? Chyba nie, bo jej zwiêkszanie spowoduje tak¿e rozja¶nienie t³a.
Tu doszed³em do wniosku logicznego, ¿e w praktyce rzeczy, aby zwiêkszyæ istotnie zasiêg potrzebne jest zwiêkszenie apertury z równoczesnym zmniejszeniem ¶wiat³osi³y. Wtedy ro¶nie jasno¶æ gwiazd przy równoczesnym rozci±ganiu t³a - kontrast.
Fa³sz - zwiêkszaj±c aperturê, nie zmieniaj±c jednocze¶nie ¶wiat³osi³y, wyd³u¿asz ogniskow±. Wyd³u¿enie ogniskowej sprawia, ¿e t³o nieba "rozlewa siê" na wiêksz± ilo¶æ pikseli. Spada jak kwadrat d³ugo¶ci ogniskowej, a jednocze¶nie ro¶nie jak kwadrat apertury. W efekcie zatem t³o nieba na piksel pozostaje sta³e. Za to ¶wiat³o pochodz±cege od gwiazdy ci±gle pada na jeden piksel (oczywi¶cie w wyidealizowanej sytuacji), ale ilo¶æ tego ¶wiat³a ro¶nie jak kwadrat apertury. Zatem stosunek S/N dla gwiazdy (gdzie za N przyjmujemy t³o nieba) ro¶nie jak kwadrat apertury.
Ten post by³ edytowany przez
Piotrek Guzik dnia: 07 January 2010 - 02:12
Fa³sz - zwiêkszaj±c aperturê, nie zmieniaj±c jednocze¶nie ¶wiat³osi³y, wyd³u¿asz ogniskow±. Ale mówiê o sytuacji zwiêkszania apertury i jednocze¶nie zmniejszanie ¶wiat³osi³y - czyli np. 200 mm f4 na 250 mm f6.
zwiêkszaj±c aperturê, nie zmieniaj±c jednocze¶nie ¶wiat³osi³y, wyd³u¿asz ogniskow±. Wyd³u¿enie ogniskowej sprawia, ¿e t³o nieba "rozlewa siê" na wiêksz± ilo¶æ pikseli. Spada jak kwadrat d³ugo¶ci ogniskowej, a jednocze¶nie ro¶nie jak kwadrat apertury. W efekcie zatem t³o nieba na piksel pozostaje sta³e. Za to ¶wiat³o pochodz±cege od gwiazdy ci±gle pada na jeden piksel (oczywi¶cie w wyidealizowanej sytuacji), ale ilo¶æ tego ¶wiat³a ro¶nie jak kwadrat apertury. Zatem stosunek S/N dla gwiazdy (gdzie za N przyjmujemy t³o nieba) ro¶nie jak kwadrat apertury.
to do mnie przemawia bo skoro sta³a ¶wiat³osi³a daje sta³e t³o nieba, a wiêksza apertura pozwala zebraæ wiêcej fotonów to zwiêkszenie apertury i ogniskowej przy tej samej ¶wiat³esile powoduje zwiêkszenie zasiêgu co jest zgodne z do¶wiadczeniem
pozdrawiam
Ale mówiê o sytuacji zwiêkszania apertury i jednocze¶nie zmniejszanie ¶wiat³osi³y - czyli np. 200 mm f4 na 250 mm f6.
Ok, nieprecyzyjnie siê wyrazi³em. Mia³em na my¶li, ¿e fa³szem jest to:
Tu doszed³em do wniosku logicznego, ¿e w praktyce rzeczy, aby zwiêkszyæ istotnie zasiêg potrzebne jest zwiêkszenie apertury z równoczesnym zmniejszeniem ¶wiat³osi³y. Wtedy ro¶nie jasno¶æ gwiazd przy równoczesnym rozci±ganiu t³a - kontrast. Moje rozumowanie mia³o byæ kontrprzyk³adem - aby istotnie zwiêkszyæ zasiêg, wystarczy zwiêkszyæ aperturê, nie trzeba jednocze¶nie zmieniaæ ¶wiat³osi³y.
Aha - czyli teraz mi siê to uk³ada w logikê. Maj±c teleskop o ogniskowej 1 m wystarczy hipotetycznie zwiêkszyæ mu aperturê bez zmieniania tej ogniskowej, aby uzyskaæ wiêkszy zasiêg.
Cofn±³em siê w tym w±tku i faktycznie o tym ju¿ rozmawiali¶my prawie rok temu. Jednak dzisiaj co¶ mi siê pojawi³a w±tpliwo¶æ... nie wiem czemu?
Czyli w przypadku zasiêgu fotometrycznego CCD ¶wiat³osi³a ma wtórne znaczenie. Wzrost kontrastu wynikaj±cy z jej obni¿ania nie uprawnia do postawienia teorii, ¿e zwiêkszanie ogniskowej przy tej samej ¶wiat³osile daje wiêkszy zasiêg. Owszem - jest to pewien skutek uboczny, w typowych warunkach (LP), ale wystarczy sobie wyobraziæ idealne warunki, gdzie t³em jest "czarny" kosmos i tu zwiêkszanie kontrastu nic nie da.
W ka¿dym przypadku g³ówn± rolê odgrywa apertura i to do niej trzeba dobraæ skalê obrazu (ogniskowa) w kontek¶cie wielko¶ci matrycy i piksela (lokalny sampling). To oczywi¶cie w sytuacji komfortowej, gdzie mo¿emy sobie system zaprojektowaæ i dobraæ wszystkie parametry. W wiêkszo¶ci przypadków mamy to co mamy i trzeba to ze sob± po³±czyæ. Wtedy lepiej mieæ ja¶niejszy teleskop, ni¿ ciemniejszy. To oczywiste ;)
Ma³y teleskop, ma³a matryca, ma³y piksel (ale nie poni¿ej mo¿liwo¶ci optyki); du¿y teleskop - du¿a matryca, du¿y piksel. To takie trochê uogólnienie, ale mo¿e kogo¶ naprowadzi na my¶lenie.
Idealnie w naszych warunkach by³oby dobraæ setup tak, ¿eby uzyskaæ sampling na poziomie 1 sek. k±towej. Wychodz±c od tego ³atwiej my¶leæ o ogniskowej i wielko¶ci piksela.
Ok - zostañmy na Twoim przyk³adzie, mo¿e ³atwiej bêdzie Ci to zrozumieæ. Pytanie - sk±d wzi±³e¶ 40 krotny spadek jasno¶ci? Taki spadek nast±pi³by tylko w sytuacji, kiedy jednostka rejestracji fotonów by³aby taka sama, czyli nie zmieni³by siê piksel (ogniskowa ro¶nie, piksel nadal 4um). Je¿eli jednak wraz ze zwiêkszaniem rozproszenia fotonów (skala obrazu) zwiêkszamy piksel, to nie nast±pi spadek "jasno¶ci", bo nadal ilo¶æ fotonów na 1 piksel bêdzie dok³adnie taka sama.
Rozumiesz?
No i ¶wietnie opisa³e¶ swój b³±d!!! Z nie zrozumieniem skad 40krotny spadek jasno¶ci W£¡CZNIE!.
Prze¶led¼my zatem ten przyk³ad od poczatku do koñca!.
Obiektyw f/5 daje za³ó¿my 2 fotony na um2 (mkirometr kwadratowy) powierzchni/sek
4um piksel po 600sek na¶wietlania na powierzchni piksela 4*4=16um2 zbiera 2*16*600=14400 i wysyca 4um pixel do koñca.
studnia potencja³u 4um pixela wynosi 14400fotonów i jest zmierzona 13bit przetwornikiem gdzie wynik pomiaru brzmi 8192/8192= wysycenie pixela. na 14bit 16384/16384=wysycenie.(z b³êdem kwantyzacji 1bit bo 2^14 = 16384 > 14400)
Obiektyw o tej samej aperturze co pierwszy f/31.25 na 6,25x wiêkszej liniowo matrycy da taki sam obszar obrazu gdzie ze ¶wiat³osi³y wiadomo, ¿e obraz w ognisku bedzie 40x ciemniejszy (31,25/5)^2=~40x
powierzchnia pixela ro¶nie powierzchniowo 40x (25/4)^2=~40x zatem studnia potencja³u ro¶nie równie¿ 40x 14400*40=576000
To co Jesion pisa³ na pixel pada tyle samo fotonów. (40x wiekszy pixel rekompensuje 40x spadek jasnosci ogniska)
ALE!
studnia potencja³u jest wype³niona 14400/576000 = 1/40 stanu wysycenia pixela co w wyniku na przetworniku 16bit daje wynik 1638/65535
TYLE SAMO FOTONÓW ALE W 40 RAZY WIEKSZEJ STUDNI!!!!
Zatem na pixelu 4um otrzymali¶my wynik 8192 poziomów szarosci lub 16384 z b³edem 1ADU
a na pixelu 25um wynik 1638 poziomów szaro¶ci jest to rozpiêto¶æ 10,5 bita
Ten post by³ edytowany przez
McArti dnia: 07 January 2010 - 11:07
(...) powierzchnia pixela ro¶nie powierzchniowo 40x (25/4)^2=~40x zatem studnia potencja³u ro¶nie równie¿ 40x 14400*40=576000 (...) McArti. Jeste¶ pewnien, ¿e studnia zawsze bêdzie rosn±æ wraz ze wzrosem rozmiaru piksela? To jest dla mnie na dzieñ dzisiejszy wiedza jak to dzia³a:
http://spiff.rit.edu.../ccd1/ccd1.htmlI nie widze tam ¿adnej informacji, ¿e jest to zale¿ne od rozmiarów piksela. Wszystko sie rozbija o n-type silicon layer w pixelu. I wcale nie jest powiedziane, ¿e jego "pojemno¶æ" jest proporcjonalna do rozmiaru pixela.
Naprostuj jak gadam g³upoty.
Pozdrawiam.
Ps. Czytaj±c jaki gain jest przyk³adany na przetworniku w ró¿nych kamerach, to rozmiar piksela ma sie nijak do jego studni.
sensem powiêkszania piksela jest jego pojemno¶æ elektryczna rozumiana jakkolwiek niezale¿nie od technologi. do momentu ¶ci±gniêcia informacji z urz±dzenia musi ono przechowaæ potencja³ zarejestrowany a zdolno¶æ kondensacji zale¿y od objêto¶ci. zreszt± w specyfikacjach tym sie w³asnie chwal±.
pozatym gdzie studnia a gdzie gain z przetwornikiem.
Studnia do gaina, ma sie tak, ¿e w koñcu musisz wyj¶æ na 16 bit, niezale¿nie od tego co ci tam w tej studni siedzi i jaki ma ona rozmiar. Maj±c gain, jestem w stanie doj¶æ jaka jest fizycznie studnia.
Nie jestem?
Pozdrawiam.
McArti, ja nie wiem, czy ty tak specjalnie, bo przecie¿ nie mo¿esz nie wiedzieæ o najwa¿niejszym parametrze matryc - mianowicie dynamice??? Mo¿e dla kompletu informacji policzysz tu dynamikê tych 2 przypadków.
Przecie¿ w rzeczywisto¶ci obraz to nie jest sta³a ilo¶æ fotonów, tylko ca³y zakres tonalny (s± ciemne mg³awice, ale s± i jasne gwiazdy). Porównaj sobie dynamikê w tych 2 przypadkach. Nie wspominaj±c ju¿ o tym, ¿e w chipie 4 um wszystko co ni¿ej utonie w nieporównywalnie wiêkszym szumie.
Gdyby¶ fotografowa³ kamer± monochromatyczn±, to by¶ wiedzia³, jak kluczowym aspektem jest pojemno¶æ studni i dlaczego ka¿dy walczy o kamer± z jak najwiêksz± studni±. Piksel 25 um i studnia 650 000 jest marzeniem. Zobacz, o ile wiêksz± uzyskasz rozpiêto¶æ tonaln± oraz o ile dok³adniej przebiegnie kwantyzacja ca³ego zakresu dynamiki - która w ma³ym pikselu dostaniesz mocno oskalpowan±.
Ale, je¿eli nawet chcieæ by obalaæ Twoje wyliczenia, to wystarczy zmieniæ Gain kamery. Zreszt± - ka¿da kamera ma go innego i bardzo rzadko spotyka siê, aby mia³y gain 1 - który ty sugerujesz. Sama studnia te¿ (niestety) nie ro¶nie a¿ tak proporcjonalnie do Twoich wyliczeñ. Choæ oczywi¶cie te¿ mo¿na gain ustawiaæ w wielu kamerach "po swojemu".
Nie pope³ni³e¶ b³êdu matematycznego. Pope³ni³e¶ b³±d ogólny wyrywaj±c tylko jeden parametr kamery z setek innych.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 12:37
STL-1001E Typical Specifications
Pixel Size 24 x 24 microns
Full Well Capacity (NABG) 200,000 e-
STL-4020M/CM Typical Specifications
Pixel Size 7.4 x 7.4 microns
Full Well Capacity (NABG) 40,000 e-
ST-10XME and ST-10XMEI Typical Specifications
Kodak KAF-3200ME +
Pixel Size 6.8 x 6.8 microns square
Full Well Capacity ~77,000 e-
Atik 16C
7,4um
Full Well Capacity ~13,000 e-
przyk³ady ró¿nych technologii i jakiego typu sa to wielko¶ci. oczywiscie zamieszane s± tu równie¿ sprawno¶ci i masa innych bzdurek
oczywiscie zamieszane s± tu równie¿ sprawno¶ci i masa innych bzdurek Zastrzeli³e¶ mnie... ¯eby udowodniæ swoje podej¶cie bagatelizujesz wszystko inne... To jakby¶ powiedzia³, ¿e maluch jest lepszy od ferrari, bo... pali mniej w mie¶cie. Ju¿ nie bêdê rozszerza³ tematu pisz±c, ¿e kamery z pikselem 24 um i studni± 500 tys. coraz czê¶ciej szatkuj± elektrony na 18 bit.
A teraz wróæmy na Ziemiê i porównajmy przypadek ¿yciowy. Nie f30, a f4 vs f8. Wtedy to ju¿ w ogóle traci sens... nawet przy gain 1 w ró¿nych studniach.
We¼my znowu - Twój przyk³ad. Z jednej strony pod³±czymy kamerê:
STL-4020M/CM Typical Specifications
Pixel Size 7.4 x 7.4 microns
Full Well Capacity (NABG) 40,000 e-
z drugiej:
KAF9000
Pixel Size 15 x 15 microns
Full Well Cap. 110 000 e~
Gdzie tu twój magiczny wzór z wykrzyknikami? Rozumiem te¿, ¿e wybierasz wersjê nr 1? Abstrahujê zupe³nie w tym wypadku od wielko¶ci matrycy i ilo¶ci megapikseli.
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 07 January 2010 - 12:59
co by nie mówiæ na wiêkszej matrycy z pixelem 25 bedzie 40x ciemniej.
CHYBA ZE MÓWI¡C OBRAZOWO ZWIEKSZY SIE 40X ISO
ALE CHYBA W TYCH SENSACJACH NIE CHODZI£O O TAK¡ OCZYWISTO¦Æ, ¯E PRZY 40X CIEMNIEJSZYM OBRAZIE NALEZY 40X ZWIÊKSZYÆ ISO!!!
NOBLA ZA TO NIE BEDZIE!!!.
ps. Rozpiêto¶c tonalna obiektu bedzie GORSZA!!!! co wyliczy³em.
je¿eli zwiêkszysz GAIN to automatycznie zniszczysz swiat³a i dynamiki tez nie bedzie bo jej nie pomierzysz.
zaka³damy, ¿e sprawno¶æ oby matryc jest podobna.
ps. CUDU jak nie by³o tak nie bedzie.
Mc - wybacz, ale dyskusja traci sens. Wycofujê siê... przesta³e¶ czytaæ, ogl±daæ przyk³ad, etc. Wyliczasz liniowo¶æ studni w stosunku do wielko¶ci piksela, a to ju¿ bzdury. Ale ok, niech CI bêdzie... Oby¶ tylko nie zastosowa³ swoich przemy¶leñ, kiedy przyjdzie Ci budowaæ setup, bo po prostu - zrobisz g³upotê.
STL-4020M/CM Typical Specifications
Pixel Size 7.4 x 7.4 microns
Full Well Capacity (NABG) 40,000 e-
z drugiej:
KAF9000
Pixel Size 15 x 15 microns
Full Well Cap. 110 000 e~
Gdzie tu twój magiczny wzór z wykrzyknikami? Rozumiem te¿, ¿e wybierasz wersjê nr 1? Abstrahujê zupe³nie w tym wypadku od wielko¶ci matrycy i ilo¶ci megapikseli.
¯ebym ci nie odpowiedzia³ do rymu gdzie!!!
Ró¿nice w technologii nie maj± wiekszego znaczenia. Przy mniejszej ¶wiat³osile obraz jest ciemniejszy TO JEST FAKT i wielkosci± matrycy tego nie zrekompensujesz!
W tym watku chcia³e¶ to udowodniæ, ale jest to nieprawda.
"¦wiat³osi³a dla matrycy CCD" to FAKT a nie mit.
WNIOSEK OSTATECZNY: SPADA ¦WIAT£O RO¦NIE GAIN.
Jak w ka¿dym fotoaparacie.
Wyliczasz liniowo¶æ studni w stosunku do wielko¶ci piksela, a to ju¿ bzdury.
Udowodnij mi to na podstawie binningu.
(...)
Ró¿nice w technologii nie maj± wiekszego znaczenia. Przy mniejszej ¶wiat³osile obraz jest ciemniejszy TO JEST FAKT i wielkosci± matrycy tego nie zrekompensujesz!
W tym watku chcia³e¶ to udowodniæ, ale jest to nieprawda.
(...) McArti, moment.
Jak to nie zrekompensujesz? Fotony nie znikaj± ani cudownie sie nie pojawiaj±. Przy tej samej aperturze, trafi± tylko w wiêkszy lub mniejszy kr±¿ek (w zale¿no¶ci od ¶wiat³osi³y) i tylko kwestia czy pokryjesz matryc± ten wielki kr±¿ek ca³y czy nie. Jak pokryjesz, nie zgubi³e¶ ani jednego fotona. Reszta to juz zabawy wielko¶cia pixela.
Fotonów ta sama apretura zbierze tyle samo. Nie ma przebacz.
Pozdrawiam.
Jeste¶ tak zatruty tym faktem, ¿e nie dociera do ciebie, ¿e decyduje pomiar piksela a nie jego zawarto¶æ!!!
Witam,
Tak siê sk³ada, ¿e ostatnimi czasy zg³êbia³em trochê ten temat pisz±c pracê magistersk± nt. mo¿liwo¶ci detekcji pozas³onecznych komet. Du¿a czê¶æ pracy (trwaj±cej wiele miesiêcy) polega³a na napisaniu programu symuluj±cego obraz gwiazdy i kr±¿±cej wokó³ niej komety, utworzony przy pomocy wielkiego teleskopu.
Po nieznacznej modyfikacji programu zrobi³em symulacjê zdjêcia wykonanego przy u¿yciu apertury 80mm z f/5 oraz apertury 500mm z f/8. Oba "zdjêcia" przedstawiaj± 4 gwiazdy. Ka¿da kolejna (licz±c od prawego dolnego rogu) jest o 2 mag ja¶niejsza od poprzedniej. Odleg³o¶ci k±towe pomiêdzy gwiazdami s± na pierwszym "zdjêciu" 10 razy wiêksze ni¿ na drugim, ale gwiazdy maj± dok³adnie tê sam± jasno¶æ na obydwu "zdjêciach". Oba "zdjêcia" przedstawione s± z tak± sam± dynamik±. W obydwu przypadkach u¿yta zosta³a pe³na apertura ko³owa.
apertura 80 mm, f/5
80f5.jpg
apertura 500 mm, f/8
500f8.jpg
Pozdrawiam
Piotrek
Rzeczywi¶cie od zawsze twierdzi³o siê ¿e newtonem sferycznym i parabol± przy tej samej aperturze uzyskujemy te same
obrazy gwiazdy (piszê wy³±cznie o zasiêgu dla punktu czyli pojedyñczej gwiazdy). Mnie równie¿ tak "uczono".
Wydaje mi siê ¿e w wizualu siê to równie¿ intuicyjnie potwierdza (gromafy kuliste w moim C-11 s± wyj±tkowo dobrze
widoczne w przeciwieñstwie do np. M31 porównuj±c obrazki z szybkiego newtona). Oczywi¶cie inne jest t³o i rozdzielczo¶æ
ale to ju¿ s± kwestie zwi±zane raz ze ¶wiat³osi³a a dwa z konstrukcjami takich teleskopów).
Ca³y czas mam (oczywi¶cie mogê siê myliæ na maksa) wra¿enie, ¿e rozbie¿no¶ci pomiêdzy poszczególnymi wypowiedziami
wynikaj± z uznania punktu (gwiazdy) za obszar mo¿liwy do odwzorowania na matrycy jako ja¶niejszy lub ciemniejszy-
a przecie¿ to jest punkt a wiêc nie ma tu znaczenia ¶wiat³osi³a tylko apertura teleskopu (no i oczywi¶cie jego
rozdzielczo¶æ ale to w sensie jako¶ci obrazu a nie jego jasno¶ci).
Udowodnij mi to na podstawie binningu.
Binining nie zmienia matrycy, tylko nadal u¿ywa t± sam±. Ja w przyk³adzie wymieniam kamery, ¿eby skompensowaæ ró¿nice ogniskowej. Ale w przypadku zastosowania tej samej kamery oczywi¶cie masz racjê, co do liniowego wzrostu studni.
Przy okazji - nie ma czego¶ takiego w kamerach, jak jasno¶æ. Ja¶niejszy mo¿e byæ co najwy¿ej umys³, ew. ciemniejszy. Kamera to liczyd³o do zliczania fotonów. Ona nie rejestruje nic ja¶niej, ciemniej.
Przy okazji - nie ma czego¶ takiego w kamerach, jak jasno¶æ. Ja¶niejszy mo¿e byæ co najwy¿ej umys³, ew. ciemniejszy. Kamera to liczyd³o do zliczania fotonów. Ona nie rejestruje nic ja¶niej, ciemniej.
Problemem jest to, ¿e wyniki nie s± ilo¶ci± zebranych fotonów.
Ani nawet bezpo¶rednio z nich nie powstaj±.
Ten post by³ edytowany przez
McArti dnia: 07 January 2010 - 14:41
Ok to precyzyjniej:
rejetrujemy obraz gwiazdy dwoma teleskopami o ró¿nych ¶wiat³osi³ach ale tej samej ¶rednicy roboczej
(matryca reaguje ;). Parametry czasu rejestracji s± identyczne. Uzyskujemy oczywi¶cie inne pola
i wielkosci k±towe pomiêdzy gwiazdami. Nie o to jednak tu chodzi...
Dla teleskopu o ma³ej ¶wiat³osile M uzyskamy obraz gwiazdy o okre¶lonej jasno¶ci X.
Dla teleskopu o du¿ej ¶wiat³osile D uzyskamy obraz gwiazdy o okre¶lonej jasno¶ci Y.
Pytanie brzmi: czy X=Y?
Wymiar obrazu linowego gwiazdy (lub ilo¶æ pixeli które siê zd±¿y³y siê zarejestrowaæ w ccd)
dla telekopu M bêdzie wiêkszy dla teleskopu D a mniejszy dla M.
Ale my nie dyskutujemy (mam nadziejê) na temat tego na ilu pixelach rozleje siê obraz gwiazdy tylko
o zasiêgu teleskopu dla rejestracji gwiazdy o okre¶lonym Mag via jego ¶wiat³osi³a.
Badaj±c najbardziej nasycone pixele na matrycy powinno siê uzyskaæ t± sam± jasno¶æ wzglêdn±, lub inaczej:
sprowadzaj±c obrazy tak uzyskane (np metod± softow±) do najja¶niejzych punktów uzyskamy ten sam obraz czyli
zasiêg w takich dwóch telpach.
Zaznaczam, ¿e stawiam zupe³nie pierwsze kroczki w fotografii DS i mam bardzo mgliste lub ¿adne pojêcie
o aspektach technicznych, rozwa¿am czysto teoretycznie temat ¶wiat³osi³y i zasiêgu rejestracyjnego obrazu punktowego
w teleskopie. Mogê mieæ racjê lub nie <pewnie to drugie :)> i chêtnie przyjmê argumenty które obalaj± takie rozumowanie,
swego czasu interesowa³y mnie kwestie zwi±zane z "go³±" optyk± i chêtnie dowiem siê czy nie nast±pi³ tu jaki¶
"prze³om".
Ten post by³ edytowany przez
Lysy dnia: 07 January 2010 - 14:43
Pytanie brzmi: czy X=Y Przy tej samej kamerze nie. Ca³a dyskusja jest o to, czy mo¿na osi±gn±æ X=Y manewruj±c rozmiarem pixela i matrycy.
Pozdrawiam.
Przy tej samej kamerze nie. Ca³a dyskusja jest o to, czy mo¿na osi±gn±æ X=Y manewruj±c rozmiarem pixela i matrycy.
Pozdrawiam.
Jasne ale pojawia³y siê w±tpliwo¶ci zwi±zane z kwestiami podstawowymi.
btw:
Zastanawiaj±c siê nad doborem kamerki do teleskopu za¶wita³a mi dziwna my¶l:
Sk±d takie a nie inne wielko¶ci pixla w ccd????.
Przyk³adowo - w astrofotografii "planetarnej" obowi±zuj± pewne zasady doboru wielko¶ci pixela
w stosunku do mo¿liwej do uzyskania rozdzielczo¶ci teleskopu (kryterium Nyquista).
Chodzi o taki setup aby wykorzystaæ maxsymalnie zdolno¶ci rozdzielcze teleskopu.
(w bardzo du¿ym skrócie chodzi o to aby uzyskaæ rejestracjê na dwóch pixelach kamerki
powiêkszenie "jednego minimalnego szczegó³u". Inaczej - aby zarejestrowany detal -
w sensie wielko¶ci minimalny detal mo¿liwy do osi±gniêcia przez konkretny teleskop pokry³
2 pixele w ccd) Kryterium uwzglêdnia równie¿ problemy zwi±zane ze stratami z powodu seeingu.
St±d np. w foceniu planet konieczno¶æ stosowania krotno¶ci barlowa.
Jestem bardzo ciekawy jak to siê przek³ada dla kamerki ccd do dsów?
Przy planetkach wykonanie zdjêcia z mniejsz± ogniskow± powoduje po prostu straty w ilo¶ci
danych (szczegó³ów) mo¿liwych do rejestracji, przy wykonaniu zdjêcia z przewymiarowan± ogniskow±
uzyskujemy równie¿ pogorszenie wyniku dok³adnie na tej samej zasadzie jak w wizualu je¶li
zastosujemy siê do rad z Allegro czyli power 700x do 80mm teleskopiku.
Od jakiego¶ czasu zainteresowa³em siê ccd "nieplanetarnym" ale tej w³a¶nie sprawy nie
mogê zrozumieæ. Matryce ccd o takim czy innym pixelu s± dedykowane do ró¿nych telpów ALE
co jest podstaw± takich dedykacji? Pole matrycy?
Je¶li we¼miemy pod uwagê kryterium o którym pisa³em to do uzyskania pe³nej MO¯LIWEJ
SPRZÊTOWO (TELESKOP) rozdzielczo¶ci (np. uk³adu wielokrotnego gwiazd) brakuje prawie rzêdu
wielko¶ci je¶li chodzi o wymiar pixela. Ciekawostka.
Pierwsze co mi przychodzi do g³owy to problemy techniczne zwi±zane z S/N w matrycach lub
brak mo¿liwo¶ci technicznych wykonania matrycy o "chorej" wielko¶ci pixela.
Oczywi¶cie mogê siê myliæ totalnie :)
To ja mam jedno praktyczne pytanie nad którym siê zastanawia³em, a które mo¿e pomo¿e przy okazji sprowadziæ rozmowê na w³a¶ciwe tory.
Powiedzmy, ¿e mam refraktor o ogniskowej 500mm i kamerkê 3000 x 3000 pixeli, pixel 6um. Przy takim setupie mam oko³o 2,5 arcs/pixel i pole widzenia oko³o 2 stopni.
Za³ó¿my, ¿e chcia³bym sfotografowaæ obiekt o rozmiarach kontowych oko³o 1 stopnia.
Mam do wyboru dwie strategie:
1) fociæ przy niezmienionej ogniskowej i w pe³niej rozdzielczo¶ci, a nastêpnie zrobiæ cropa z centrum ekranu (1500 x 1500 pixeli = 1/4 powierzchni).
2) fociæ przez barlowa x2 w binningu x2 i wykorzystaæ pe³n± klatkê.
W obu przypadkach mamy dok³adnie tyle samo arcsec/pixel, a wiêc uzyskamy tê sam± rozdzielczo¶æ i jak rozumiem ilo¶æ ¶wiat³a padaj±cego na pixel o ró¿nej wielko¶ci.
Która strategia jest lepsza? (Mo¿e na pocz±tek zostañmy przy wyborze jednej z powy¿szych strategii, zanim wprowadzimy inne typu barlow bez binningu, czy wszelkie inne).
Ten post by³ edytowany przez
astromisiu dnia: 07 January 2010 - 19:45
...
Jestem bardzo ciekawy jak to siê przek³ada dla kamerki ccd do dsów?
...
Lysy, popatrz na czasy ekspozycji.
W astrofoto planetarnym operujemy na dziesi±tych czê¶ciach sekundy 1/30..1/15.
W astrofoto DS to s± minuty! Dziesi±tki minut!
W tym czasie seeing rozsmaruje ka¿d± gwiazdê. Przypomnij sobie jak 'skacze' obraz planety podczas avikowania?! Stosuj±c czasy 1/30 sek jeste¶my w stanie zamroziæ ten ruch. Na¶wietlaj±c 5 minut tarcza planety by³aby ze 2 razy wiêksza i ca³kowicie niewyra¼na (pomijam prze¶wietlenie).
Lysy, popatrz na czasy ekspozycji.
W astrofoto planetarnym operujemy na dziesi±tych czê¶ciach sekundy 1/30..1/15.
W astrofoto DS to s± minuty! Dziesi±tki minut!
W tym czasie seeing rozsmaruje ka¿d± gwiazdê. Przypomnij sobie jak 'skacze' obraz planety podczas avikowania?! Stosuj±c czasy 1/30 sek jeste¶my w stanie zamroziæ ten ruch. Na¶wietlaj±c 5 minut tarcza planety by³aby ze 2 razy wiêksza i ca³kowicie niewyra¼na (pomijam prze¶wietlenie).
Tak ale zastanawiam siê jakby wygl±da³a np. M13 robiona moim C-11 + FLI (krótkie czasy
po 30 sek kilkadziesi±t klatek)po idealnym wustudzeniu teleskopu. W zasadzie
wykorzysta³bym w FLI max rozdzielczo¶æ matrycy. Chyba masz jednak racjê ¿e najprêdzej
wyjdzie z tego fotka przypominaj±ca makaron utworzony przez rozjechane gwiazdy.
Nawet guiding nic nie zmieni (wp³ywy seeingu pewnie przekrocz± korygowane PE wyk³adniczo :)
Z tego wynika ¿e wielko¶æ pixela w kamerkach astro ccd jest z³em koniecznym...
astromisiu kocham cie!
niech kto¶ to zrobi! :)
ps. najlepiej barlow x4 i binning 4x4
Ten post by³ edytowany przez
McArti dnia: 07 January 2010 - 23:30
astromisiu kocham cie!
niech kto¶ to zrobi! :)
ps. najlepiej barlow x4 i binning 4x4
Kto¶ mnie dzi¶ pokocha³. Dzieñ nie jest stracony.
Ale bêdê szczê¶liwy dopiero jak siê czego¶ dowiem :szczerbaty:
astromisiu kocham cie!
niech kto¶ to zrobi! :)
ps. najlepiej barlow x4 i binning 4x4
A my¶la³em, ¿e po tych wywodach, rysunkach, szkicach - jest to na tyle proste do wyobra¿enia, ¿e nie trzeba bêdzie rozwijaæ? Nie jest to logiczne? Naprawdê nie wiesz, czym bêd± siê ró¿niæ takie zdjêcia?
Gdyby barlow nie wprowadza³ degradacji obrazu, zarówno na poziomie samej jasno¶ci, jak i jako¶ci, oraz nie zale¿a³oby Ci na k±cie widzenia, to teoretycznie mo¿na by tak fotografowaæ. Tylko... z kamery 2048 pikseli bêdziesz mia³ kamerê 1024 piksele, do tego obiekt bêdzie mocno obciêty. To logiczne. (mówiê o barlow 2x, 4 to ju¿ jest jako¶ciowy hardcore)
Poza tym, binning nie bêdzie nigdy tym samym, co wielki piksel (choæby dlatego, ¿e miêdzy pikselami s± przestrzenie, wiêc 4 piksele nie równa siê 1 wielki). Ale ok - mo¿na zrobiæ taki test. Dynamika takiego sumarycznego zdjêcia bêdzie DU¯O lepsza. Nie wiem tylko, na ile zdegraduje go sam barlow.
Ale - powiem Ci, jaki bêdzie dodatkowy plus takiej operacji. Zasadniczo mniejszy szum odczytu spowoduje, ¿e kamera bêdzie w stanie zarejestrowaæ sygna³, który w bin 1 znalaz³by siê poni¿ej tego¿ szumu (pod warunkiem, ¿e kamera nie ma mniejszego szumu odczytu, ni¿ szum nieba ;)). Dlaczego? Bo szum odczytu z bin 1 (4 piksele) bêdzie wynosi³ za³ó¿my 4x20 elektronów = 80 elektronów. Przy bin 2 wyniesie 1x20 e-. z tego samego obszaru matrycy.
Czy doczekam siê odpowiedzi na konkretne pytanie z tego postu:
http://astro-forum.o...ndpost&p=376991Który zestaw proponujesz?
¯eby¶ przesta³ wmawiaæ, ¿e czego¶ nie rozumiem, pomêczy³em siê i namalowa³em specjalnie dla Ciebie obrazek - kolorowy nawet. Przedstawia 2 kamery o 2 ró¿nych studniach. Jedna ma³a - 20 elektronów (1), druga du¿a - 64 elektrony. Mamy dwie scenki rodzajowe - A i B. W pierwszej wpada sobie do studni 10 elektronów, w drugiej 50. Kwantyzacja w obu przypadkach jest taka sama - czyli dla uproszczenia ilustracji - 6 bitów (da na wyj¶ciu 64 jednostki ADU).
Mo¿na by oczywi¶cie domalowaæ jeszcze kilka przyk³adów - np. wersja du¿ej studni (2) ale z GAIN 0,3 (wtedy bêdziemy miêæ identyczn± sytuacjê jak kamera nr 1 - czyli z ma³± studni±). Albo przyk³ad z du¿± studni± (2) ale w kwantyzacj± 18 bitów, jak w kamerach z górnej pó³ki z du¿± studni± 1 mln. Mo¿liwo¶ci jest wiele, ale wola³by, ¿eby¶my przestali siê przeci±gaæ co do istoty, bo po tej ilustracji chyba widaæ ju¿ j± bardzo wyra¼nie.
Sytuacja z kamer± nr 1 jest podobna do np. Atika 314L, gdzie studnia wynosi ok. 20 tys. elektronów w stosunku do kwantyzacji 16 bit, czyli 65 tys. jednostek. Inaczej mówi±c, w kamerach 16 bitowych wszystko co ma mniejsz± studniê ni¿ 65 tys elektronów jest "dzieleniem w³osa na troje"... a nawet gorzej, bo fotonu nie da siê podzieliæ ;)
Za³±czone miniaturki
l
l
opisz jaki wp³yw na wynik ma zmiana gainu z 0.3 na 1.0 w przypadku A.
STL-4020M/CM Typical Specifications
Pixel Size 7.4 x 7.4 microns
Full Well Capacity (NABG) 40,000 e-
z drugiej:
KAF9000
Pixel Size 15 x 15 microns
Full Well Cap. 110 000 e~
w poszukiwaniu ciemnych k³aczków napewno nie wpad³ bym na pomys³ ¿eby z KAF9000 i f/8 nie ¶wieciæ d³u¿ej i oczekiwaæ podobnych rezultatów.
W konkretnym przypadku kamery (1) zmiana GAIN na 1 nie da³aby absolutnie nic. Ró¿nica by³a by taka, ¿e 50% nasycenie studni reprezentowa³a by w komputerze przy 6 bitach cyfra 10ADU (na 64 jednostki) zamiast 32ADU na 64 mo¿liwe (przy gain 0,3). Piksel saturacjê osi±ga³by przy 20 ADU.
Co do drugiej czê¶ci, to kamera z 2 razy wiêkszym pikselem jest 4x "czulsza", tak samo, jak kamera w bin2 jest "prawie" 4x czulsza ni¿ w bin 1. To wie ka¿dy, kto ma kamerê mono. 2x d³u¿sza ogniskowa to 4x "ciemniejszy" obraz na tej samej jednostce powierzchni rejetratora (2x wiêksza skala obiektu). Sam to twierdzisz - wiêc jakby nie patrzeæ, spadek jasno¶ci znosi siê poprzez takie samo zwiêkszenie "czu³o¶ci". W rzeczywisto¶ci mo¿e byæ jeszcze lepiej, bo kamery z du¿ym pikselem s± du¿o lepsze, sprawniejsze.
Witam !
¯eby nie tworzyæ nowego w±tku... niniejszy post to takie moje "g³o¶ne my¶lenie".
Przeczyta³em to wczoraj i musia³em zrewidowaæ swój pogl±d odno¶nie docelowego sprzêtu :) Zacz±³em ju¿ poma³u rozgl±daæ siê za FSQ-102, ale bior±c pod uwagê powy¿szy temat - wychodzi na to, ¿e to "wiadro" (apertura) jest najistotniejsza. Refraktorów 20cm nie robi± (a je¶li nawet, to ceny nie chcê znaæ), wiêc wychodzi na to ¿e aby uzyskaæ najlepsze rezultaty przy jak najkrótszych czasach nale¿y i¶æ w kierunku Newtona.
Astromisu dobrze powiedzia³, ¿e mit swoj± drog±, ale je¶li czynnikiem zmiennym nie jest kamera CCD, to na ¶wiat³osi³ê te¿ musimy zwracaæ uwagê (wiêcej skupionych fotonów na jeden piksel).
Powy¿szy temat, jakkolwiek s³uszny, jest pozbawiony czynnika ceny :)
Id±c tym tropem, przy FSQ uzyska³bym z reduktorem f/3.7. Cena nowego zestawu - wiadomo jaka, 4-5k Euro trzeba wydaæ...
Jak do tej pory Newtonów nigdy nie rozwa¿a³em nawet, ale pogrzeba³em trochê i zobaczy³em jak wygl±daj± ceny astrografów. ASA - 8" ju¿ z korektorem i dobrym wyci±giem - 4.5 tys. Euro. Du¿o, ale cena taka sama jak dla FSQ. Pytanie wiêc - czemu FQS czy TOA s± tak popularne, a ASA czy Orion UK tak ma³o popularne (przynajmniej w PL, tak mi siê wydaje...)? Pierwsze moje pytanie: czy tej klasy Newtony te¿ sprawiaj± jakie¶ problemy?
Stosuj±c z takim ASA 8" korektor 3KORRR mamy ogniskow± 576mm i niesamowit± ¶wiat³osi³ê f/2.8! P³askie pole, które dla mojej kamery FLI3200ME czy ST2000XM w zupe³no¶ci wystarczy. A tak± ogniskow± powinien EQ6 bez problemu poci±gn±æ.
Ma³o tego... znalaz³em jednak te¿ co¶ takiego:
http://www.orionopti...CT/ctrange.html - seria CT8". Cena 8 calowego za 1420 funtów. Ju¿ nie taka kosmiczna... Drugie pytanie: czy to siê nada to astrofotografii?
Dodaæ do tego trzeba oczywi¶cie wyci±g, obejmy i korektor i mamy raczej komplet...
Wyci±g - za³ó¿my Moonlite z ich focuserem - ~500Euro, obejmy i korektor 3KORRR (pomijam ju¿ czy bêdzie pasowa³ do tego wyci±gu czy nie) - 1200Euro.
Razem: jakie¶ ~ 3200 Euro za kompletny zestaw. Sporo taniej ni¿ FSQ, TOA czy moja (nowa) TSA, a "wiadro" - powierzchnia zbieraj±ca 2x wiêksza (20cm) i o wiele lepsza ¶wiat³osi³a!
Ostatnie pytanie: czy ja czego¶ nie wiem i bzdury gadam? :)
Czy te¿ ten mit o którym mowa wy¿ej w tym temacie tak mocno siê wbi³, ¿e wszyscy wol± wybraæ o takiej samej ¶wiat³osile mniejszy refraktor my¶l±c, ¿e uzyskaj± to samo co 20cm Newtonem?
Je¶li powy¿ej nie pope³niam jakiego¶ b³êdu to naprawdê zaczynam siê zastanawiaæ nad przesiadk± na tego CT8" + Moonlite wyci±g + lepsze obejmy.
Pozdrawiam,
Krzysiek
Wiem kto rozwi±¿e wasze dylematy koledzy teoretycy!
http://www.zajefajna.com/pics/d7f29456a44ec3a4e42750f5e2644422.jpg
:szczerbaty:
Ten post by³ edytowany przez
mArP dnia: 16 January 2010 - 02:46
schematem zastêpczym piksela jest kondensator. dla bilansu energetycznego takie przybli¿enie wystarczy.
zatem pojemno¶æ C=Q/U gdzie C - pojemno¶æ, Q - ³adunkek, U - napiêcie.
Q = J*t, czyli przep³yw pr±du w czasie co jest dobrym opisem procesu na¶wietlania.
C jest odpowiednikiem pojemno¶ci studni potencja³u
zatem w wielokrotnie opisywanym tu przyk³adzie Q jest sta³e.
Z przekszta³cenia zale¿no¶ci na pojemno¶æ U=Q/C wynika, ¿e napiêcie wynikowe jest tym mniejsze im wiêksza jest pojemno¶æ.
Zatem problemem jest to co w danym uk³adzie mo¿na dok³adniej zmierzyæ przez A/D:
- wzmocnione pr±dowo napiêcie wy¿sze [jedno przekszta³cenie]
- wzmocnione napiêciowo i pr±dowo napiêcie ni¿sze (ale o proporcjonalnie wiêkszej pojemno¶ci pr±dowej) [dwa przekszta³cenia]
Mierzone moze byc tylko napiêcie lub pr±d, nie da sie mierzyæ ³adunku.
Witam wszystkich!
Wybra³em sobie taki w±tek na pierwszy post, a co tam :)
Pytanie z pocz±tku tematu brzmia³o czy przy f/5 i f/8 bêdziemy stosowaæ taki sam czas i wszyscy za³o¿yli ¿e chodzi o sytuacjê ze sta³± apertur±. A przecie¿ mo¿e równie dobrze chodziæ o sytuacjê ze sta³± ogniskow±, wiêc tak naprawdê mo¿na to rozpatrywaæ dwojako:
ltak jak siê mêczymy w ca³ym w±tku - mamy sta³± aperturê, a zmienia siê ¶wiat³osi³a i wielko¶æ detektora tak, ¿eby odwzorowanie pozosta³o sta³e. W tej sytuacji taki sam obraz jest tworzony tak± sam± ilo¶ci± danych (sta³a apertura), wiêc w idealnej sytuacji bêdzie taki sam. Oczywi¶cie wiêkszym nak³adem kosztów, poniewa¿ potrzebujemy wiêkszy detektor.
llnatomiast oczywi¶cie je¶li mamy dwa instrumenty o jednakowej ogniskowej i ¶wiat³osi³ach f/5 oraz f/8 ³atwo siê domy¶leæ, ¿e do takiego samego odwzorowania u¿yjemy tego samego detektora i ja¶niejszy instrument da nam ja¶niejszy obraz przy takim samym czasie ekspozycji.l
Ten post by³ edytowany przez
jolo dnia: 16 February 2010 - 09:18
Owszem. Gdyby chcieæ wyt³umaczyæ to bardzo kolokwialnie, to:
1. "Jako¶æ" obrazu okre¶la apertura (we wszystkich aspektach, w³±cznie z zasiêgiem gwiazdowym)
2. za¶ ogniskowa jest "narzêdziem" okre¶laj±cym powierzchnie, na której obraz (dane) z tej apertury bêdzie rzutowany (skala).
3. matryca to liczyd³o, które ma zliczyæ te dane wej¶ciowe (fotony/elektrony). Nie ma w niej pojêcia "ja¶niej/ciemniej" - to pojêcie wyj±tkowo wzglêdne. Jest za to pojêcie dynamiki danych, do tego bardziej istotne, ni¿ by siê mog³o wydawaæ.
4. piksel to taki kolejny mini teleskopik. Rz±dzi siê takimi samymi prawami, jak jego du¿y odpowiednik. Tak samo istotna jest jego apertura, czyli powierzchnia, przez któr± do studni wpadn± fotony. Inaczej mówi±æ, du¿y piksel o sprawno¶ci kwantowej 30% mo¿e byæ sprawniejszy, ni¿ ma³y piksel o sprawno¶ci 60%.
Patrzenie na samo QE kamery w oderwaniu od analizy ca³ego setupu mo¿e byæ ma³± "pu³apk±" ;) (no chyba, ¿e kamera ma sprawno¶æ blisk± 100%, choæ i tak wtedy progiem jest szum odczytu, który zawsze wypadnie na korzy¶æ wiêkszego piksela - czyli mniej odczytów na jednostkê powierzchni).
Ten post by³ edytowany przez
Adam_Jesion dnia: 16 February 2010 - 13:10
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl