Po przyzwyczajeniu wzroku do ciemno¶ci 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

Czy po przyzwyczajeniu oczek do ciemno¶ci unikaæ patrzenia siê przez lornetkê na np. Jowisza i inne jasne obiekty ?(oczywi¶cie gdy siê chce dostrzec te ciemniejsze punkciki).



Oczywi¶cie ¿e cal± adaptacje do Cimno¶ci diabli bior± po ogl±daniu Jowisza sporaw± lornetk±.
Wstêpn± adaptacjê w ciemno¶ci (wzrost czu³o¶ci naszego oka) uzyskujemy po oko³o 20 minutach a pe³n± po ponad 2 godzinach obserwacji pod naprawdê czarnym niebem i wtedy mo¿emy mieæ w³a¶nie zasiêgi pod 8 i trochê wiêcej magnitudo przy Bortle 1 do 2, jedna zapalona zapa³ka i po g³ebokiej adaptacji, pa pa...

A je¿eli kto¶ na takich obserwacjach zapali latarkê to nad ranem dostanie "kocówê " czyli zbiorowe lanie kijami po dupie ¶pi±cego sprawcy . To powa¿na sprawa bo grupa akomoduje oczy przez godzinê i wszystko diabli bior± przez nieodpowiednie zachowanie uczestnika . Do czytania mapek s± specjalne mini latareczki z breloczka w kolorze czerwonym . Pozdrawiam i nie ¿yczê nikomu " kocówy" Piotr Z.

Do mojej nocnej wypowiedzi wkrad³ siê b³±d , wzrok do ciemno¶ci siê adaptuje a nie akomoduje   ;) Pozdrawiam piotr Z.



A najlepsze s± sesje fotograwiczne z "fleszami".
Ju¿ krêcê z rêcznika "marchewê" na jednego go¶cia.

Piotr nie b±d¼ taki ¶wiêty, my¶lisz ¿e jak walniemy zapalniczk± po oczach to nie ma efektu   ;) ?

Je¿eli zdarza siê taka noc obserwacyjna, podczas której pragniemy podziwiaæ zarówno obiekty jasne jak i ciemne, to najlepiej zacz±æ najpierw obserwacje od tych ciemnych, bez spogl±dania przez lornetkê na obiekty jasne. Po zakoñczeniu tej czêsci obserwacji, mo¿na przej¶c do obiektów jasnych. Wtedy nie ma problemu z ca³kowitym przyzwyczjeniem wzroku.

-Pozdrowienia-
Filip Polewaczyk


A najlepsze s± sesje fotograwiczne z "fleszami".
Ju¿ krêcê z rêcznika "marchewê" na jednego go¶cia.


O nie nie bêdzie tak ³atwo ;D ;D :P

W/g mnie na godzinn± adaptacjê mo¿e pozwoliæ sobie kto¶ kto zjad³ zêby na obserwacjach i znajduje wiêkszo¶æ obiektów bez mapy. Przecie¿ nawet jedno spojrzenie na o¶wietlon± choæby LEDow± latark± mapê rujnuje adaptacjê. Co by nie mówiæ na autostar, to w tej dziedzinie wygrywa z map± - tak my¶lê.

pozdrawiam

Mo¿na korzystaæ z autostaru. Ale na pewno wiêksz± przyjemno¶æ ma siê po odnalezioniu obiektu przy pomocy w³asncych umiejêtno¶ci, bez korzystania z pomocy autostara. Daje to wiêcej satysfakcji. Gdy korzystasz z tego urz±dzenia to tak jakby podawali ci wszytko na talerzu. Zero inicjatywy, pracy i wysi³ku
Wed³ug mnie mapka nadal króluje.

Pozdrowienia
-Filip Polewaczyk-

Wa¿a uwaga:
[size=29]Bardzo s³abe, rozproszone, czerwone ¶wiate³ko wrêcz wzmaga i przyspiesza zamiast os³abiaæ nasz± adaptacjê do ciemno¶ci

tylko czerwone?n Bo s± jeszcze inne kolory. (ale skoro czerwone jest uzywane przy wywo³ywaniu zdjêæ u fotografa to chyba wed³ug mnie lepsze jest czerwone ) chociarz zreszt± sam nie wiem ;D

Pamietam, ze chyba w ksiazce "Jak obserwowac komety?" bylo takie zdanie, ze jak
chce sie miec wzrok napradwe zaadoptowany do ciemnosci to takze w trakcie dnia
trzeba unikac ostrego swiatla.

Ilez to poswiecen wymaga ta nasza astronomia. Zeby porzadnie poobderwowac, najpierw
trzeba caly dzien siedziec w piwnicy, a potem w nocy przez jeszce dwie godziny
adopotowac wzrok do ciemnosci. Gdy zrobimy to wszystko, na pole na ktorym
obserwujemy wiedzie rolnik traktorem i zapali DLUGIE swiatla...

Przezylem cos takiego. Facet myslal, ze mu kradne marchewki :)

Arek


Przezylem cos takiego. Facet myslal, ze mu kradne marchewki :)
A mo¿e mia³ racjê ;) Gdzie¶ s³ysza³em, ¿e karoten dobrze robi na wzrok.

pozdrawiam

Marchewki wole umyte i po jasnemu :)
Wtedy wiem co jem.

Arek

Z "producentami ¿ywno¶ci" nie ma ¿artów. Kiedy¶ mnie te¿ pogonili z pola. Od tego czasu jestem bardziej czujny i nie rozstawiam sprzêtu byle gdzie.

pozdrawiam

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl