Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
takie ma³e pytanko pocz±tkuj±cego
przy obliczenia wschodu lub zachodu Ksiê¿yca nale¿y
uwzglêdniæ paralaksê horyzontaln±, to jasne
ale ogólnie wg. jakiego wzoru nale¿y korygowaæ obliczon±
wysoko¶æ Ksiê¿yca ?
czy cos(H)*HP (gdzie H obliczona wysoko¶æ) bêdzie dobrym przybli¿eniem ?
Rafa³
Mo¿e nie wystarczyæ. Wszystko zale¿y od tego jak± dok³adno¶æ chcia³by¶ wycisn±æ.
Jest jeszcze "poprawka na kszta³t Ziemi" wystêpuj±ca w postaci dok³adnej i uproszczonej (gdy kilka minut k±towych b³êdu nie robi ró¿nicy).
p = HP * cos(h) + B
Podaæ Ci warto¶æ tej poprawki "B" ?
(...)
Jest jeszcze "poprawka na kszta³t Ziemi" wystêpuj±ca w postaci dok³adnej i uproszczonej (gdy kilka minut k±towych b³êdu nie robi ró¿nicy).
p = HP * cos(h) + B
Podaæ Ci warto¶æ tej poprawki "B" ? no jasne :-)
ale je¶li to jest poprawka na kszta³t Ziemi to bym
mia³ jeszcze jedno pytanie - czy ow± poprawkê
nale¿y równie¿ uwzglêdniæ przy obliczeniach wysoko¶ci
S³oñca ?
Rafa³
2. Dla S³oñca nie trzeba. To jest korekta do paralaksy geocenytrycznej, czyli wielko¶ci fizycznej zale¿nej nie tylko od wysoko¶ci cia³a niebieskiego, ale i od jego odleg³o¶ci od Ziemi.
Paralaksa horyzontalna S³oñca to, jak wiesz, piku¶ (0,144'). A wynikowa paralaksa geocentryczna jest na dodatek wynikiem pomno¿enia jej przez cosinus wysoko¶ci S³oñca - nie ma wiêc po co jej korygowaæ.
1. Poprawka na sp³aszczenie Ziemi (B) jest korekt± do paralaksy geocentrycznej Ksiê¿yca i sztucznych satelitów. Trzeba j± uwzglêdniæ, gdy b³±d rzêdu 0,2' jest znacz±cy:
p = HP * cos (h) + B
B = -0,0032° * sin2(F) * cos(h) + 0,0032° * sin(2*F) * cos(A) * sin(h)
gdzie:
F - szer. geogr.
h - wys. Ksiê¿yca
A - azymut Ksiê¿yca (geograficzny, czyli od N, a nie od S)
W tym drugim wzorze na paralaksê geocentryczn± trzeba paralaksê horyzontalna HP wstawiæ w stopniach, bo B jest zapisana w stopniach. No i wynik wyjdzie oczywi¶cie w stopniach.
W ¶rednich szeroko¶cich geograficznych i dla wysoko¶ci Ksiê¿yca mniejszych od 60° wystarczy znacznie uproszczona warto¶æ B:
B = -0,0017° * cos (h)
Wtedy warto¶æ paralaksy geocentrycznej Ksiê¿yca wyniesie:
p = HP * cos (h) - 0,0017° * cos (h) [°]
El_Capitano
Jestem m³ody i nie mam wystarczajacej wiedzy ,¿eby obliczyæ wschód i zachód Ksiê¿yca .Czy móg³ by¶ napisaæ wszystko od podstaw jak to obliczyæ i sk±d wzi±æ dane . Nie ukrywam ,¿e chcia³ bym siê tego nauczyæ ,bo zawsze mia³em k³opoty .Niewiedzia³em kiedy siê pojawi Ksiê¿yc !! .Proszê wyt³umacz !! :-[
Pozdrawiam Piotrek
Obawiam siê, ¿e Forum nie jest miejscem na a¿ tak daleko id±ce wyk³ady. Nie wykrêcam siê. Wiem jak siê to robi, ale wybacz, nie bêdê tego tu opisywa³, bo trzeba by zacz±æ od teorii uk³adów wspó³rzêdnych sferycznych i ich transformacji odwrotnej z uk³adu horyzontalnego do równikowego godzinnego. Potem trzeba by zaj±æ siê z³o¿onym ruchem Ksiê¿yca, jego ³ukami dobowymi i ich przeliczaniem na momenty astronomicznych wschodów i zachodów. Nastêpnie, uwzglêdniaj±c refrakcjê atmosferyczn±, obni¿enie widnokrêgu wzglêdem horyzontu, paralaksê geocentryczn± Ksiê¿yca i jego promieñ k±towy nale¿a³oby odpowiednio skorygowaæ momenty otrzymane wcze¶niej - z ³uków dobowych Ksiê¿yca - do postaci tzw. momentów widocznych (a nie astronomicznych). Potem ju¿ tylko uwzglêdnienie retardacji za pomoc± poprawki d³ugo¶ciowej i uwzglêdnienie odpowiedniej strefy czasowej.
Ka¿dy z wymienionych problemów mo¿e wrêcz byæ tematem oddzielnego wyk³adu.
Mo¿e Sybic znalaz³ jaki¶ prosty sposób na takie obliczenia. Nie wiem. Obliczanie momentów dotycz±cych Ksiê¿yca nigdy nie by³o proste. Nawet w rocznikach astronomicznych nie ma gotowych warto¶ci, tylko momenty wyra¿one w czasie miejscowym LMT dla po³udnika Greenwich i do tego na wybranych tylko szeroko¶ciach geograficznych. Trzeba uwzglêdniaæ jeszcze dwie (a w pewnym sensie cztery) poprawki: szeroko¶ciow±, d³ugo¶ciow± (na retardacjê) oraz uwzglêdniæ d³ugo¶æ geograficzn± i numer strefy czasowej obserwatora.
To, co podaj± w kalendarzach, olej. To pic na wodê, podobnie jak momenty wschodów i zachodów S³oñca. W Polsce momenty zjawisk horyzontalnych mog± ró¿niæ siê nawet ponad godzinê. Pisa³em kiedy¶ o tym bardzo szeroko na teleskopach.pl.
Je¿eli "mêcz±" Ciê momenty wschodów, zachodów i kulminacji Ksiê¿yca, to wiedz, ¿e mo¿na je odczytaæ w byle programie astronomicznym typu planetarium. Jest przecie¿ kilka nie do¶æ, ¿e porz±dnych, to jeszcze za darmo (SkyMap Pro Demo, Cartes du Ciel, Hallo Northern Sky, Astronomy Lab 2, Calendier, Virtual Atlas Of The Moon, itp. itd.).
fakt, ¿e to nie miejsce na wyk³ad
ale w wielkim skrócie, w celu zobrazowania
problemu, lub ewentualnej zachêty szukania
literatury, wygl±da to mniej wiecej tak :
Ksiêzyc wschodzi gdy jego obliczona wysoko¶æ wynosi :
H0 = HP - D/2 - 34'
D - ¶rednica tarczy
to 34' to ¶rednia refrakcja
wzór na k±t godzinny L wschodu lub zachodu, bêd±cy rozwi±zaniem
trójk±ta sferyczneo wyra¿a sie wzorem :
cos(L)= (sin(H0)-sin(d)*sin(F))/(cos(d)*cos(F))
gdzie :
F - szerokosæ geograficzna
d - deklinacja Ksiê¿yca
poniewa¿ deklinacja Ksiê¿yca zmiania sie bardzo szybko
trzeba to przeliczyæ ze 3 razy
tj. najpiew z rocznika odczytaæ deklinacje z godz np. 12
z tym wejsc do wzoru, wyliczyæ godzine, potem z t±
godzin± znów wej¶æ do rocznika, itd.
Przy du¿ych szeroko¶ciach zaczynaj± sie "schody", wiec
mo¿na to te¿ poprawiac metod± numeryczn± - tj. obliczaæ
wysoko¶æ Ksiê¿yca i "utafiæ" moment gdy H0=HP-D/2-34'
sposób obliczenia samej godziny z k±ta godzinego L pomijam
ale na to sie sk³ada d³ugo¶æ geograficzna, strefa czasowa,
GHA i k±t Godzinny punktu Barana który odczytujemy
z rocznika. K±t Godzinny Punktu Barana mo¿na te¿ wyliczyæ
samemu.
reasumuj±c :
do obliczeñ potrzebne s± dwie(trzy) wielkosci odczytane
z rocznika i jeden wzór (rozwiazanie trójk±ta sferycznego)
Rafa³
wzór na k±t godzinny L wschodu lub zachodu, bêd±cy rozwi±zaniem
trójk±ta sferyczneo wyra¿a sie wzorem :
cos(L)= (sin(H0)-sin(d)*sin(F))/(cos(d)*cos(F))
sposób obliczenia samej godziny z k±ta godzinego L pomijam
ale na to sie sk³ada d³ugo¶æ geograficzna, strefa czasowa,
GHA i k±t Godzinny punktu Barana który odczytujemy
z rocznika. K±t Godzinny Punktu Barana mo¿na te¿ wyliczyæ
samemu. A do czego potrzebny jest Ci jeszcze k±t godzinny punktu Barana, skoro masz policzony powy¿szym wzorem k±t godzinny wschodz±cego/zachodz±cego Ksiê¿yca? Wystarczy przecie¿ sprawdziæ, o której godzinie takowy wystêpuje, uwzglêdniæ d³ugo¶æ geograficzn±, numer strefy i jest wynik.
(...) k±t Godzinny punktu Barana który odczytujemy
z rocznika. K±t Godzinny Punktu Barana mo¿na te¿ wyliczyæ
samemu.
A do czego potrzebny jest Ci jeszcze k±t godzinny punktu Barana, skoro masz policzony powy¿szym wzorem k±t godzinny wschodz±cego/zachodz±cego Ksiê¿yca? Wystarczy przecie¿ sprawdziæ, o której godzinie takowy wystêpuje, uwzglêdniæ d³ugo¶æ geograficzn±, numer strefy i jest wynik. racja,
przez ten temat przeszed³em do¶æ dawno,
wszystko to kiedy¶ wrzuci³em sobie do pascalowego
kodu, zapominaj±c ju¿ co jest do czego ...
- tak¿e do tych algorytmów ju¿ nawet nie zagl±dam,
tylko w miarê potrzeb je wykorzystuje :-)
dodam jeszcze, ¿e sprawia mi wiêksz±
frajdê ni¿ zabawa SkyMap'em ...
K±t Godzinny "Ariers" w tych procedurkach na pewno
siê liczy, ale w funkcjach obliczeniowych
wschodu i zachodów nie jest wykorzystywany.
- przepraszam za wprowadzenie w b³±d.
wszystkich zaintereswanych tem tematem
zachêcam do ¶ci±gniêcia
http://www.moshier.net/aa-55.ziptam s± ju¿ gotowe ¼ród³a w C
algorytmów wschów i zachodów S³oñca,
Ksiê¿yca i Planet.
Trudno przez to przebrn±æ, ale dla chc±cego ...
Rafa³
Moja mowa bêdzie krótka: ???
zadziwiaj±ca jest rozleg³o¶æ Waszej wiedzy
Bartosz
Wiesz, mo¿e byæ jeszcze i tak, ¿e przepisali¶my sobie z Kopaliñskiego kilka trudnych s³ów i blefujemy... ;)
a mo¿e chocia¿ obliczenie wschodu/zachodu ksiê¿yca/s³oñca/dowolnej gwiazdy na podstawie wspó³rzêdnych DEC/RA ? To by chyba El-Capitano Piotrka zadowoli³o...
(oczywi¶cie ksiê¿yc szybko nagina, ale mo¿e to na razie pomiñmy - chodzi tylko o proste wzoreczki do obliczenia wschodu/zachodu na podstawie tych wspó³rzêdnych)
przyznam, ¿e zrobi³em co¶ takiego, ale dochodzi³em do tego metod± mieszan± - tj. 90% przemy¶lenia, 10% prób i b³êdów, nie bêdê siê tutaj chwali³ moim osi±gniêciem po pierwsze dlatego, ¿e zrobi³em to ze 4 lata temu (i teraz pewnie bym siê wstydzi³ swojej pracy) a po drugie dlatego, ¿e nie wiem czy to by³o do koñca dobrze ;)
przyznam, ¿e zrobi³em co¶ takiego, ale dochodzi³em do tego metod± mieszan± - tj. 90% przemy¶lenia, 10% prób i b³êdów, nie bêdê siê tutaj chwali³ moim osi±gniêciem po pierwsze dlatego, ¿e zrobi³em to ze 4 lata temu (i teraz pewnie bym siê wstydzi³ swojej pracy) (...) To tak jak w moim przypadku :-)
ale nie ma siê co dziwiæ, albowiem wyliczenie wschodów i zachodów
Ksiê¿yca - ze wzglêdu na szybko zmieniaj±ca siê deklinacje - przypomina
trochê rozwi±zywanie obwodów nieliniowych, wiêc nie da siê tego zagadnienia zamkn±æ jednym wzorem i zawsze bêdzie to metoda
kombinowana.
Teraz gdy dysponujemy szybkimi maszynami mo¿na te¿ zastosowaæ
metodê numeryczn±, klasyczn± - czyli wyznaczenie LHA dla danego
hz z funkcji hz=f(LHA,Dec) gdzie Dec = f(LHA) któr± numerycznie trzeba
te¿ zró¿niczkowaæ
za 5 iteracj± wynik gotowy ...
metod mo¿e byæ wiele, a dobra jest ta, która prowadzi do celu :-)
Rafa³
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl