Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
No w³a¶nie....Nie moge skolimowaæ do koñca Intesa MK-66... :Cry:
Jest "praaawie" dobrze (wczoraj widzia³em cieñ Io na Jupiterku), ale to ci±gle nie jest to; obraz gwiazd sporo odbiega od typowego dysku Airy'ego....
Czy kto¶ z was ma instrukcjê jak to poprawnie skolimowaæ, albo jest w stanie opisaæ ca³± procedurê step-by-step...
Do tej pory kolimowa³em na rozogniskowanej gwie¼dzie, ale raczej "na czuja :oops:
HELP :notworthy:
Zapytaj £ysego, on to przerabia³ Step by Step na swoim :lol: :lol: :lol:
nasz Alamak ma trochê odmienn± konstrukcje wewnêtrzn± od MK-66 i inne regulacje 8)
W³a¶nie dlatego nie lubiê teleskopów systemu Maksutova. Kolimacja jest w nich paskudna.
¯yczê powodzenia.
Pozdrawiam
Pawe³
Janusz, a co¶ konkretniejszego...
Mak to w koñcu Mak...
Musisz najpierw idelanie ustawiæ menisk w opraie a dopiero potem same lustra co w warunkach amatorskich bez odpowiednich przy¿±dów jest prawie niemo¿liwe, potrzeba sporo wiedzy i polskiej pomys³owo¶ci aby to w miarê dobrze zrobiæ w domu 8)
http://www.company7....kcasscollim.pdftu jest takie co¶... przynajmniej siê stara³em :roll:
No to mam dylemat:
Link podany powy¿ej podaje wskazówki jak kolimowaæ Maka lustrzem g³ównym, przy za³o¿eniu, ¿e ma³e lusterko na menisku jest OK. :roll: z kolei ludziska z listy dyskusyjnej na Cloudy Nights podali mi instrukcje jak kolimowaæ lustrkiem wstecznym, nie ruszaj±c lustra g³ównego. :?
A co ja biedny ¿uczek mam zrobiæ, jak w Intesie kolimowaæ mo¿na (trzeba, nale¿y....) i lustrem g³ównym i wstecznym :(
No to Ciê pocieszê, najpierw trzeba skolimowaæ menisk na ³awie optycznej lub np suwmiark± cyfrow± z odczytem do 1/100mm, potem lustro g³ówne a na koñcu wtórnym dokorygowaæ resztê obrazu do idea³u który daje zwykle dobrze skolimowany Intes 8)
Intesa na lezy kolimaæ nastêpuj±co:
1.Najpierw w normalnym o¶wietleniu nale¿y od strony obserwatora popatrzeæ na pozycjê lusterka wtórnego. Ogl±damy je bezpo¶rednio przez pusty wylo z ty³u teleskopu. Interesuje na pozycja osiowa tego lusterka. Pozysja jest osiowa jezeli widzimy obudowê tego lusterka nie przekoszon±. Jest to b. zgrubne ustawienie osiowo¶ci-je¿eli lustreko jest ¿le ustawione to zobaczymiboczne krawêdzie lusterka. Przy prawid³owym zgrubnym ustawieniu boczne krawêdzi powinny byæ widoczne równomiernie. Zupe³nie nie interesuje nas teraz po³o¿enie meniku (lustra g³ównego). Regulacjê tê przeprpowadzamy luzuj±c g³ówn± ¶rubê na p³ycie korekcyjnej i krêc± (drobne ruchy!) 3 ¶rubami kolimacyjnymi.
2.W nocy wyci±gamy i dobrze studzimy telpa. Usuwamy diagonala-b.wa¿ne!!!.
Zak³adamy okular rzêdu 10mm i ustawiamy teleskop na g.polarn±. Luzujemy ¶ruby kolimacyjne z ty³u teleskopu (3 kontry, 3 regulacyjne). Teleskop musi miec twardy nieruchomy statyw (statyw nie mo¿e siê przesuwaæ czy obracaæ).
3.Ustawiamy tubus teleskopu (ruch na monta¿u) tak aby GP (g.polarna) by³a widoczna w centrum pola widzenia. Obserwujemy dwa obrazy kr±¿ków dyfrakcyjnych: za i przed ogniskowe. Idealna kolimacja powoduje idealn± centryczno¶æ tych kr±¿ków i brak elipsowato¶ci. Z regu³y obraz za i przed ogniskowy ujawnia efekt braku centryczno¶ci.
4.Kolimacja w³a¶ciwa:
Bardzo drobnymi ruchami ¶rub przednich (na p³ycie korekcyjnej-musimy zluzowaæ nieco docisk) ustawiamy obraz tak aby kr±¿ki siê "poprawi³y" Obraz GP ucieknie nam w któr±¶ ze stron. Nie mo¿emy dopu¶ciæ do tego aby uciek³ z pola widzenia. Po takiej poprawce przechodzimy ¶rub tylnych i doprowadzamy do pojawienia siê obrazu w ¶rodku pola widzenia. Na tym polega ca³a ta "zabawa" Mikro-ruchami kolimujemy (poprawiamy wygl±d kr±¿ków) i cofamy obraz na ¶rodek pola g³ównymi ¶rubami z ty³u teleskopu. Zauwa¿ymy, ¿e w zale¿no¶ci od tego któr± ze ¶rubek na p³ycie korekcyjnej obrócimy, odpowiednio nast±pi zmierzamnie centrowania siê kr±zków w okre¶lon± stronê.
Uwaga: ¶ruby z przodu wymagaj± bardzo delikatnych ostro¿nych ruchów. To lustrerko wcze¶niej ustawili¶my w miarê osiowo. Nie wolno dopu¶ciæ aby aby zosta³o znacznie przekoszone. Obrót tych ¶rub nie powinien wynie¶c wiêcej ni¿ 1 obrót!.
To zabawa na 2-3 godziny. ¯yczê powodzenia.
Pozdr.
Jeszce jedno: Maksutov daje dwa rodzaje obrazów: bajkowe przy super kolimacji i zupe³ne dno przy nawet minimalnych b³êdach, taki jest urok tej konstrukcji.
Pozdr.
Andrzeju nie poruszy³e¶ w ogóle kwestii regulacji menisku a od tego trzeba zacz±æ ca³± zabawê w justowanie, chyba ¿e zak³adasz odwa¿nie ze menisk jest ju¿ prawid³owo ustawiony fabrycznie ???
Ps. To sie zgadza, Maksutowy daj± perfekcyjne obrazy ale i wymagaj± do tego perfekcyjnej kolimacji 8)
Mam po prostu sklerozê w kwiecie wieku.
Przed kolimacj± "nocn±" a po zgrubnym ustawieniu lusterka wtórnego nalezy jeszcze ustawiæ przy ¶wietle dziennym menisk. To jest do¶c proste: patrz±c od strony otwartego z ty³u otworu (hmmm) telpa widzimy obraz mocowañ p³yty korekcyjnej przedniej, której to obraz odbija siê od menisku i lusterka wtórnego. P³yta jest podtrzymywana przez 3 ³apki mocuj±ce j± na obwodzie do tubusa. Regulacja menisku ¶rubami tylnymi musi byæ tak przeprowadzona aby patrz±c prze ¶rodek tylnego otworu widzieæ te "³apki" w jednakowej odleg³o¶ci. Jak to zrobiæ?-wystarczy jaki¶ patent (ja stosowa³em opakowaniue od filmu foto) -element który bêdzie zamocowany w osi wyci±gu z wyciêtym niewielkim otworkiem na ¶rodku do prawid³owego ustawienia oka "po¶rodku".
Trzeba zdaæ sobie sprawê, ¿e potem przy kolimacji te ustawienia siê rozjad± (i menisku i lusterka). Przy prawid³owym ustawieniu zgrubnym s± to jednak zmiany niewielki, nie MOG¡ byæ du¿e. Tak wiêc kolimacjê nale¿y przeprowadzaæ minimalnymi ruchami, szczególnie w odniesieniu do lusterka wtórnego.
To jak widac skomplikowany proces. Intes "trzyma" kolimacjê nawet po podró¿ach wiêc warto siê pomêczyæ. Ale to trudne, sam nigdy nie zrobi³em tego idealnie. Mia³em k³opoty z równym ustawieniem kr±¿ków przed i zaogniskowo, z regu³y jedna strona siê rozchodzi³a kosztem poprawy drugiej. Tak to niestety wygl±da. Je¶li nie uda siê zrobiæ tego idealnie, to przynajmniej odchy³ki w obrazach przed-po powinny byc jednoimienne i symetryczne wzglêdem siebie. Tzn jesli z jednej strony mamy miodek a z drugiech kichê to na pewno obraz bêdzie z³y.
Uffff.
Pozdr.
Czy sprawa trafienia w kolimacjê siê komplikuje/upraszcza w przypadku bardziej/mniej ¶wiat³osilnych MC. :?: :?
ps. czy ja chce jeszcze MC ? :P :(
Mak 127 o którym my¶lisz jest o wiele prostszy w kolimacji bo ma lustro wtórne naszlifowane na menisku a nie osobno co upraszcza problem do 2 zmiennych i czyni go w pe³ni rozwi±zywalnym, zreszt± zdolny m³ody cz³owiek jeste¶, dasz sobie z nim radê 8) :lol: :lol:
No to kamol spado³ mi ze serca :lol:
Mi te¿ spad³ kamol z serduszka:
Diagnoza mojego pacjenta jest nastêpuj±ca:
- Menisk jest IDEALNIE osiowy w stosunku do tubusa (taki by³ fabrycznie - nic nie rusz³em) :)
- Lustro g³ówne ustawi³em równie¿ w osi tubusa (wiadomo: je¶li punktowe ¼ród³o ¶wiat³a umie¶cimy na osi w odleg³o¶ci 2F, to jego obraz pokryje siê ze ¼ród³em) :roll:
- Teraz czekam na pogodê, by "poje¼dziæ" lusterkiem wtórnym na jakiej¶ gwiazdce.
I na wszelki wypadek pytanie: obrót ¶rub kolimacyjnych lusterka wstecznego przesuwa mi obraz w polu widzenia ze ¶rodka na bok. Z powrotem do ¶rodka muszê wróciæ mikroruchami, a nie poprzez korektê po³o¿enia lustra g³ównego. Mam racjê :?:
Janusz,
Ty jeszcze taki stary nie jeste¶.
Ca³y ¶wiat przed Tob±. :D
UFF!! Intes Skolimowany :Cheers:
No, powiedzmy.... na 90%.
Wczoraj z miasta, bez adaptacji oka, przy do¶æ turbulentnej atmosferze, pokaza³ mi 4 ksiê¿yce Saturna (najs³abszy, chyba Dione, o jasno¶ci 10,4 mag), szczelinê Cassiniego na ca³ym jej obwodzie.
Jak znajdê czas, dokolimuje go "na cacy"
No to zdrowie Pana Maksutova :Beer:
No to zdrowie Pana Maksutova obawiam siê, ¿e facet ju¿ nie¿yje :wink:
Well, je¶li dobrze siêgn±æ pamiêci±, to wielu go¶ci nie ¿yje, którzy wnie¶li co¶ do optyki:
Newton, Cassegerein, Gregory, Ritchey, Chrietien, Schmidt, Maksutov, Ramsden, Heugens, Airy, Abbe, Zeiss, Herschel W. i J., Wollaston, Coock.
No dobra: uczcijmy ich minut± ciszy :salu:
Dzi¶ Intesa przewi±¿e czarn± tasiemk±, a EQ-5 opuszcze na statywie do po³owy...
A ich zdrowie i tak mo¿na wypiæ :Beer:
>Ritchey, Chrietien
To jak to by³o z uk³adem RC? Jeden wynalaz³ hiperboliczne lustro g³ówne, a drugi wtórne?? :mrgreen: :lol: :wink:
Nie, by³o zupe³nie inaczej: pierwszy z nich wynalaz³ TELE, a drugi wymy¶li³ SCOPE
I tak powsta³ TELESCOPE... :lol:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl