MYCIE LUSTRA G£ÓWNEGO 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

Du¿o siê pisze na temat mycia lustra g³ównego ja postanowi³em to w jak najprostszy sposób pokazaæ na fotkach.

Do mycia wykorzysta³em :woda destylowna, p³yn do mycia naczyñ Ludwik, spirytus,chusteczki chigieniczne. Oto kolejno¶æ czynno¶ci:

1) Odkrêcamy lustro i sprawdzamy stan zabrudzenia (niewielka ilo¶æ kurzu nie przeszkadza w obserwacjach)

2) Je¿eli lustro jest brudne , k³adziemy je poziomo i wylewamy na nie wodê z p³ynem-namaczamy kilka minut.

3) Pod strumieniem ciep³ej wody sp³ukujemy zanieczyszczenia które mog³y by porysowaæ lustro podczas mycia g³ównego.

4) Ponownie wylewamy wodê z p³ynem na lustro. Polewamy palec p³ynem ,a nastêpnie myjemy lustro-delikatnie okrê¿nymi ruchami .

5) Sp³ukujemy wod± i sprawdzamy czy lustro jest czyste, je¶li nie czynno¶æ mycia powtarzamy.

6) Polewamy lustro wod± destylowan±.

7) Nastêpnie spirytusem .

8) Stawiamy lustro do pionu aby obciek³o z nadmiaru spirytusu.

9) Pozosta³e krople spirytusu osuszamy delikatnie chusteczk±, a drobne py³ki zdmuchujemy gumow± gruszk±.

10) Lustro jest czyste i przed zamontowaniem go do tuby mo¿emy sobie zrobiæ fotkê na pami±tkê .

Uwagi koñcowe: poniewa¿ mamy do czynienia z niebespiecznym i kusz±cym do spo¿ycia p³ynem jakim jest spirytus , m³odym forumowiczom proponujê wykonaæ to zadanie pod okiem osoby doros³ej np. Taty a do kontroli Taty u¿yæ Mamy :D
P.S. Pamiêtajmy aby zawsze zakrywaæ wszelkie otwory teleskopu je¿eli nie jest u¿ywany, zapobiegnie to czêstemu myciu lustra . Za³±czone miniaturki
    l l l l l l l l l l l l l l l l l l l l l l




Uwagi koñcowe: poniewa¿ mamy do czynienia z niebespiecznym i kusz±cym do spo¿ycia p³ynem jakim jest spirytus , m³odym forumowiczom proponujê wykonaæ to zadanie pod okiem osoby doros³ej np. Taty a do kontroli Taty u¿yæ Mamy :D
:ha:
Dobrze, ¿e to doda³e¶. Tylko co jak kto¶ nie ma pod rêk± mamy? Albo ma dwóch tatusiów? :szczerbaty: :Boink:

Dobrze, ¿e to doda³e¶. Tylko co jak kto¶ nie ma pod rêk± mamy? Albo ma dwóch tatusiów?-wtedy to siê nazywa trzy w jednym :Beer: :D

fajny opis :)
hmm, ale mam mieszane uczucia, a móg³by¶ powtórzyæ zdjêcie nr 11, ale ¿eby ostro¶æ z³apaæ na powierzchni lustra?
z chusteczkami higienicznymi, te¿ bym by³ raczej z daleka, przy dobrze umytym lustrze, sp³ukuj±c wod± destylowan±, (co wcale nie oznacza, ze demineralizowana, tak± jest) nie powinna Ci zostaæ ¿adna kropla na powierzchni lustra,
a i czy spirytus jest naprawdê niezbêdny? ...bo siê serce kroi, ile dobra posz³o siê ... :Beer: :ha:
pozdrowienia

a i warte podkre¶lenia jest, mycie lustra palcem!, bo to naprawdê jedyny sposób, kiedy mamy szansê wyczuæ pod opuszkiem palca, czy jakim¶ ziarenkiem np. piasku, nie szorujemy, rysujemy powierzchni.
wiêc nie szmatk±, g±bk±, itp., tylko palcem i to w³asnie tym, no wiecie ... :szczerbaty:
Ten post by³ edytowany przez sumas dnia: 19 December 2005 - 04:22


Mycie lustra jak i zdjêcie robi³em w nocy i warunki o¶wietleniowe mia³em kiepskie. Robi±c zdjêcie z rêki nie powinno siê schodziæ poza czas 1/250 s bo wówczas zdjêcia mog± wyj¶æ poruszone , a tu przecie¿ by³o max. zbli¿enie do lustra, chodzi³o mi o uchwycenie ³adnie umytej powierzchni. U¿y³em wiêc lampy b³yskowej i to by³ mój b³±d-mog³em poczekaæ do rana - no có¿ na b³êdach siê cz³owiek uczy.

U¿y³em spirytusu i chusteczek , bo gdzie¶ wyczyta³em na forum ¿e tak mo¿na. Jak siê okaza³o ¿eczywi¶cie efekt by³ zadowalaj±cy-zw³aszcza ¿e wówczas by³ to mój pierwszy raz i Bogu dziêkujê ¿e mi wtedy pow³oka nie zesz³a :D .

Spirytusu u¿y³em poniewa¿ moje lustro by³o zakurzone i t³uste-miliony obserwacji balkonowych plus pobyt teleskopu w kuchni z konieczno¶ci przez jaki¶ czas.

Dlaczego zosta³y mi jakie¶ krople tego nie wiem,ale osuszanie chusteczk± da³o dobry efekt, a kilka k³aczków papieru z chusteczki da³o siê zdmuchn±æ i efekt by³ ok.

Lustro od tego czasu my³em ju¿ kilka razy i ostatnio w ramach eksperymentu umy³em je tylko za pomoc± Ludwika, kranówki , chusteczek i efekt by³ równie¿ zadowalaj±cy.

Przy okazji okaza³o sie ¿e moje lustro ¿eczywi¶cie ma utwardzon± powierzchniê i po kilku myciach nie ma ani jednej ryski ( dziêkujê panie Jacku za szczero¶æ i fachowo¶æ :Salut: ).

Przy nastêpnym myciu zrobiê fotkê w dzieñ i my¶lê ¿e bêdzie wtedy lepiej widaæ - pozdr :Beer:

Hmm.... Ale hardcore :szczerbaty: Jak nie bedzie tu przez jakis czas glosow wyslania autora na krzeslo za propagowanie jego metod to poukladam to jakos i zredaguje w dokument i wsadze na download.

Ale hardcore, spirytus i husteczki... o rany, a nie lepiej wata + jednak woda np. odmineralizowana?

Pozdrawiam.

Hans , to wla¶nie wata pozostawia najwiêcej k³aczków , a nie dobrej jako¶ci chusteczki higieniczne , natomiast o myciu sam± wod± te¿ pisa³em na koñcu.
Oczywi¶cie jest to prosta instrukcja i takiej w³a¶nie potrzebuj± forumowicze - zw³aszcza nowicjusze którzy nie maj± odwagi umyæ lustra . My¶lê ¿e jak im siê to poka¿e na zdjêciach to bêdzie im ³atwiej podj±æ decyzjê o pierwszym samodzielnym umyciu lustra, bo jak na razie nie widzialem jeszcze na forach astronomicznych fotek z mycia lustra- a mo¿e kto¶ takie ma i mo¿e siê pochwaliæ- by³bym szczerze wdziêczny.
Wszystko co piszê i robiê na dwóch forach na których jestem ma za zadanie pomagaæ forumowiczom a nie ich do³owaæ wiêc nie rozumiem s³owa hardcor - mo¿e mnie o¶wiecisz co mia³e¶ na my¶li ?

PS. Metoda nie jest moja tylko wszystkich , poniewa¿ zebra³em tylko pewne informacje z dwóch forów i dziêki temu podjo³em odwa¿n± jak by nie patrzeæ decyzjês amodzielnego umycia lustra , czego innym te¿ ¿yczê -pozdr.
Ten post by³ edytowany przez astrokosmo dnia: 19 December 2005 - 12:23
Moje lustro na pewno nie bylo utwardzone i jak je mylem po pol roku to tez rys nie narobilm . Palcem z woda z ludwikiem tez delikatnie wodzilem po lustrze usuwajac co nieco ale po moim palcu zostawaly slady i musialem ponownie z sprana flanelka pod palcem . Pewnie mimo mycia byl tlusty . Chyba szkoda spirytusu . Jak cieniutka laminarna struzka zlewac bedace skosno lustro od gory po calej powierzchni do dolu to to woda sama splywa i tylko na dole zostanie kilka kropek . Jak komus przeszkadzaja to rogiem chusteczki moze je oszuszyc .

Twoja technika mycia jest na pewno dobra ale tylko kiedy lustro jest naprawdê brudne…, ze zdjêcia 11, 10, 9 mo¿na pomy¶leæ ¿e to lustro ma ze 30cm. Sumas ma racje wmy¶li nam zdjêcie z ostro¶ci± na powlokê i nie powtarzaj mycia zbyt czêsto. A tak w ogóle ciekawe czy jest jakie¶ urz±dzenie które bada ilo¶æ odbitego ¶wiat³a od lustra i ustala stopieñ jego zmatowienia?

Na zdjêciu nr 8 widzê straszne marnotrawstwo odczynnika czyszcz±cego :szczerbaty:

Dziêki za fajny kurs mycia.

Pozdrawiam serdecznie
Ori2711
Ten post by³ edytowany przez Ori2711 dnia: 19 December 2005 - 15:30
Dla Mnie hardcore to mycie tego lustra zamontowanego w oprawie. :mellow:

A w czym problem? Moze mnie ktos oswiecic?

Pozdrawiam.

Niezla szkola astrokosmo :D
Ja tylko mam jedna ma³a uwagê jesli pozwolisz......
Kiedys na samym pocz±tku my³em lustro z cela ,mimo,ze cala woda zostala usunieta(odparowala sobie) ,to po pewnym czasie zauwa¿y³em na celi ,a dok³adnie na 3 srubach dociskowych ¶lady rdzy :/
Za drugim razem ju¿ my³em samo lustro bez celi.
To moje zdanie :Salut:
Ten post by³ edytowany przez promil dnia: 19 December 2005 - 19:22

U¿y³em spirytusu i chusteczek , bo gdzie¶ wyczyta³em na forum ¿e tak mo¿na. Jak siê okaza³o ¿eczywi¶cie efekt by³ zadowalaj±cy-zw³aszcza ¿e wówczas by³ to mój pierwszy raz i Bogu dziêkujê ¿e mi wtedy pow³oka nie zesz³a :D .

To by³ mój pomys³ i nie wiem czemu wszyscy boja siê o pow³okê :rolleyes: Autor nie napisa³ ¿e spirytus sp³ukujemy letni± wod±, sprawia on ze woda sp³ywa zostawiaj±c praktycznie suche lustro, ale trzeba je op³ukiwaæ pod odpowiednim k±tem, odpowiednim strumieniem, odpowiedni± temperatur± wody przy odpowiednio ciep³ym lustrze :D . Wszytsko na wyczucie. Ale bywa czasami tak ¿e rodzaj powloki b±dz utwardzenia wymaga innego ¶rodka i spirytus nic nie da.
Ten post by³ edytowany przez HAMAL dnia: 19 December 2005 - 22:38
Oczywi¶cie ¿e nie powinno siê myæ lustra z cel±, i mnie równie¿ zardzewia³y ¶róbki ale przy pierwszym myciu nie mia³em jeszcze odwagi wyj±æ lustra z oprawy :D .
A temat mycia uwa¿am za wci±¿ otwarty zw³aszcza je¶li macie jakie¶ fotki z tych czynno¶ci. Dam sobie rêkê uci±æ ¿e na forum jest wielu takich którzy jeszce tego nie robili, a moim zadniem by³o:
a) zachêciæ niezdecydowanych do jego umysia - bo to proste jak trzaskanie drzwiami

b ) B) wywo³aæ dyskusjê na ten temat bo jak mówi± co dwie g³owy to nie jedna.
Ten post by³ edytowany przez astrokosmo dnia: 19 December 2005 - 23:33
To taki wstepniak. Zglaszajcie uwagi itd, to do downloadu trafi wersja dopieszczona.

Astrokosmo, poniwaz to Ty jestes autorem, Twoj g³os jest decyduj±cy. Jezeli cos Ci sie w tym dokumencie nie podoba - pisz. Jako autor zawsze masz racje. Generalnie jest zasada, ze dokumenty zamieszczone na forum przez ich autorow moga zostac podpiete do download. Tutaj jednak praca jest Twoja a podpinajacym jestem ja. Jezeli nie wyrazisz zgody na udostepnianie tego pdf'a na forum, nigdy nie trafi do download i zniknie z tego watku.

Pozdrawiam. Za³±czone pliki
    l  mycie.pdf (482.57K)
    Ilo¶æ pobrañ: 310 l

Janusz ,wiesz co zauwa¿y³em, ze na na twoim lustrze jest swietny znacznik.
U mnie byla tylko mala kropka i to nie centralnie umieszczona :angry: Sam musialam zrobic z bibu³y takie ko³o o srednicy lustra i czarnym markerem na srodku"przemoczyc"plamke,ktora pozniej powiekszy³em do 3mm.

Jestem jak najbardziej otwarty na wszelkie sugestie dotycz±ce ewentualnych korekt zmian itd, oraz zamieszczeniu tego w dowlandzie.
By³o by mi mi³o gdyby inni uczestnicy forum wyrazili swoje sugestie i pomys³y które pó¼niej by³y by spiête w ca³o¶æ. Jest bardzo wielu do¶wiaczonych forumowiczów w tej i nie tylko tej sprawie , z t±d mój pomys³ na tego typu temat. Nie chcia³ bym ¿ucaæ nazwisk ale ludzi typu Leszek Marcinek czy Hamal ( ktróych osobi¶cie sobie ceniê i dziêki nim jestem na forach ), móg³ bym wymieniæ wielu, a nie chcia³ bym nikogo pomin±æ.
Dlatego nie bojê sie krytyki tego co zrobi³em bo to tak naprawdê by³ pierwszy raz i nie oby³o sie bez b³êdow i wpadek. Moim celem by³o jednak zainspirowanie wszystkich forumowiczów do wspolnego opracowania tego tematu jakim jest 'MYCIE LUSTRA G£ÓWNEGO' .
Pó¼niej przyjdzie kolej na inne tematy które kr±¿± mi po g³owie. Nie do mnie jednak powinna nale¿eæ decyzja o tym co powinno siê znale¼æ w koñcowym dokumencie. Wola³ bym aby bardziej do¶wiadczeni podjeli za mnie t± decyzjê. Ja je¶li mogê prosiæ to chcia³ bym tylko aby by³a to prosta instrukcja mycia lustra wraz ze zdjêciami (nie koniecznie moimi) - takie by³o moje g³ówne za³o¿enie , aby m³ody czy nowy forumowicz po wpisaniu w wyszukiwarkê -mycie lustra g³ównego, znalazl jeden lub kilka w±tków które mu pomog± samodzielnie to zrobiæ a przynajmniej daæ mu o tym pojêcie.
Wierzê w to ¿e mo¿e staæ siê to pomocne i potrzebne, ¿e o wspólnym zawi±zywaniu przyja¼ni i zyskiwaniu dobrej i fachowej wiedzy nie wspomnê.
pozdr

To mo¿e ja......
Pierwsza sprawa-czym plukac?
Jak z pewnoscia juz ktos zauwazyl jest dostêpna:
-woda demineralizowana
-woda destylowana.
O czystosci tych dwóch mozna dyskutowac,lecztu w gre wchodzi raczej woda destylowana!£atwo jest ja zdobyæ(CPN,market itp) ,to chyba ka¿dy wiem :D Pozatym na zdjeciach pokazales i¿ lustro jest umieszczone np.w zlewozmywaku i nasuwa sie pytanie jesli ktos posiada lustro nie utwardzone ,to strumien pod cisnieniem nie uszkodzi warstwy Al?
Kolejna rzecz-przeplukiwanie alkoholem lustra juz po umyciu.Moj dobry znajomy chemik :Beer: doradzil ,aby taka powierzchnie przeplukac alkoholem metylowym.Ja zdaje sobie sprawe z trudnosci nabycie tego alkoholu oraz jego toksycznosc,lecz mi udalo sie zalatwic 100ml i na swiezym powietrzu przepluka³em powierzchnie lustra.Efekt jest SUPER(odgapilem z reklamy :szczerbaty: )
Mam nadzieje ze za te CH3OH nikt mnie nie zakrzyczy :Beer:

Pozatym jak Sumas dobrze zauwa¿yl -czystej wody destylowanej nie kupimy ,poniewaz tam leja chyba co popadnie ,a dokladnie wode demineralizowana.Pozostaje APTEKA lub DROGERIA.
Pozatym,czy faktycznie potrzebne jest juz po umysiu splukiwanie lustra alkoholem?
Pozdrawiam


Jestem jak najbardziej otwarty na wszelkie sugestie

Mam trochê do¶wiadczeñ z myciem luster...
Po pierwsze zgadzam siê, ¿e niezast±piony jest Ludwik.
Czyszczenie rozpoczynam od usuniêcia (zdmuchniêcia) wiêkszych drobin piasku, odprysków farby itd.. gruszka itd.. normalka

P³yn roziciñczam wod± destylowan± w stosunku 1:15.
I tutaj uwaga, nie wylewam roztworu bezpo¶rednio na lustro, tylko spryskujê atomizerem. Zwyk³y komplet do mycia szyb (oczywi¶cie nape³niony ludwikiem).
W takim strumieniu jest sporo energii co naprawdê piêknie daje sobie radê z wiêkszo¶ci± zabrudzeñ.
Nie pocieram lustra palcem. Palec jednak jest t³usty.
Ewentualnie gruntowne mycie z du¿± ilo¶ci± roztworu, mokra chusteczka do czyszczenia optyki.. ale baaaardzo delikatnie. W³a¶ciwie a¿ tak dok³adne mycie nie jest chyba potrzebne. Przynajmniej mojego lustra.

Na koniec ponownie spryskujê atomizerem (woda destylowana) i dodatkowo p³uczê ca³o¶æ w wodzie destylowanej.

Spirytus, alkohole..?
Nie u¿ywa³em. Nie mia³em zabrudzeñ z którymi Ludwik nie da³by sobie rady. Zwykle problem na zwierciadle to kurz i ¶ladowo mo¿e t³uszcze..
Ten post by³ edytowany przez Zawisza dnia: 21 December 2005 - 01:58
nie no, po prostu Zawisza, trzeba rozdzieliæ palce, ¿eby tego jednego, nie stosowaæ do ...hmmm róznych celów ;D jeden przeznaczyæ dla astronomii, drugi do... wyzszych potrzeb (i wcale niemam na my¶li grzebanie sobie w.. :szczerbaty: ) kurde, przesadzi³em, sorry :rolleyes:

chodzi mi jedynie, o percepcjê zabrudzeñ pod lustrem, ¶ciereczk± nie mamy szans, palcem i owszem
ludwiczek jest ektra i chyba nic go nie zast±pi, atomizer zapwni odpowiedni± wilgotno¶æ do usuniêcia zabrudzeñ, bo ciekawe zauwa¿cie, po co cz³owiekowi g±bka w czasie kapieli?
nie zawsze zanurzenie (nawet na godzinê) w wanie pe³nej wody, czy pod prysznicem przynosi uczucie, ¿e wreszcie jeste¶my czy¶ci :) to napiêcie powierzchniowe cz±stek wody o tym decyduje, jej twardo¶æ, sk³ad, struktura mytej powierzchni, ca³a zasada dzia³ania ró¿nych ¶rodków myj±cych polega w³a¶nie na tym, ¿eby zmniejszyæ napiecie powierzchniowe czyszczonej powierzchni, ¿eby ca³y ten syf przesta³ siê jej wreszcie czepiaæ, palec "bo¿y" ma w³a¶nie to u³atwiæ, spowodowaæ dostêp, ¶rodka zmniejszaj±cego napiêcie powierzchniowe, miêdzy drobiny "syfu", no ale w koñcu ogladacie reklamy, wiêc po co przep³acaæ, to, to se na pralce naklej itd ;D
tak¿e proponujê, niedu¿o ludwisia i duu¿o wody destylowanej, a spirutus.. lepiej zalaæ wisienki i delektowaæ siê juz po :)
i Wasze zdrowie :Beer:
pozdrowienia

Cos ten spirutus w postach siedzi :D . Zasadniczo czy na lustro czy do glowy to koncowy efekt ten sam - wyparuje . :Boink: . Stany posrednie jako nieustalone pomijam .
Smarowanie tawotem lozysk tez robi sie palcem aby wyczuc zabrudzenia . Tez lustro po namoczeniu delikatnie palcem "oczyszczam " z przyklejonych fragmetow owadow . Ale moj paluch chocby nie wiem jak myty zostawia slady - smugi . Musze poprawic cienka bawelnianna szmatka czy jak ostatnio wata .

Po polaniu wod± destylowan± , my¶la³em ¿e wystarczy.Ale kiedy zacze³o wysychaæ lustro to ma³e bia³awe plamki pozosta³y. Po polaniu spirytusem i ciep³± wod± jak zauwa¿³ Hamal- o czym nie napisa³em plamy znik³y. Natomiast zosta³o kilka kropel wody i one musia³y byæ szybko osuszone w³a¶nie chusteczk± higieniczn±, ta metoda siê sprawdzi³a-dziêki Hamal za info na ten temat-jeszcze siê nie zawiod³em na twoich radach i tak 3-maj.
A spirytusu zawsze mo¿na sobie trochê zostawiæ gdyby operacja mycia siê nie uda³a :D
Ten post by³ edytowany przez astrokosmo dnia: 21 December 2005 - 12:19

A spirytusu zawsze mo¿na sobie trochê zostawiæ gdyby operacja mycia siê nie uda³a :D

A jak siê operacja uda, pozosta³y spirytus nale¿y jak najszybciej spo¿ytkowaæ :ha:

jak najbardziej nic siê zmarnowaæ nie mo¿e! :D

Wa¿ne jest jeszcze, ¿eby nie popadaæ w skarajno¶ci. Spogl±danie na lustro przy pomocy lupy, ¿eby przypadkiem nie zosta³a jaka¶ tam kropeczka, to gruba przesada.
Tak jak napisa³em wcze¶niej nie stsujê alkoholu do mycia lustra, ale na jedn± rzecz zwrócê uwagê. Zastosowanie jest dwojakie. Z jednej strony alkohol s³u¿yæ jako rozpuszczalnik, z drugiej jako ¶rodek do odt³uszczenia powierzchni. S± jeszcze inne mo¿liwoci... :)
Rzeczywi¶cie na powierzchni lustra mog± siê znale¼æ substancjê z którymi p³yn sobie nie poradzi. I tu alkohol mo¿e byæ niezast±piony. Szczê¶liwie mnie tego typu sytuacje omija³y.. :)
Jednak z alkoholami by³bym ostro¿ny. Alkohole reaguj± z metalami aktywnymi. Trochê bym siê obawia³.
Zastanawiam siê, czy efekty takiego "mycia" nie wyjd± przypadkiem po 1-2 latach?
Ten post by³ edytowany przez Zawisza dnia: 21 December 2005 - 12:44
Kiedys slysza³em opinie, i¿ nale¿y u¿ywaæ do czyszczenia powierzchni lustra 3% r-r H2O2,lecz nigdy bym z tej rady nie skorzystal ,poniewa¿ nadtlenek wodoru utlanial by warstwe nieutwardzonego AL :o


Spirytus, alkohole..?
Nie u¿ywa³em. Nie mia³em zabrudzeñ z którymi Ludwik nie da³by sobie rady. Zwykle problem na zwierciadle to kurz i ¶ladowo mo¿e t³uszcze..

On nie ma czy¶ciæ tylko wprowadzic odpowiednie napiecie powierzchniowe aby woda ucieka³a, ponadto lustro po takiej operacji jest totalnie odt³uszczone.


Alkohole reaguj± z metalami aktywnymi. Trochê bym siê obawia³.
Zastanawiam siê, czy efekty takiego "mycia" nie wyjd± przypadkiem po 1-2 latach?

Utwardzone lustro czyszczê tak 5 lat, nieutwardzone 2 lata, nie ma problemu.

PS Nikogo nie zmuszam ;)
Ten post by³ edytowany przez HAMAL dnia: 11 January 2006 - 13:48
W ostatnim night sky jest artykó³ o konesrwacji teleskopu, miêdzy innymi o myciu lustra g³ównego.

http://images3.fotosik.pl/26/894zr5ccbjqyfz0rm.jpg http://images3.fotos...5ccbjqyfz0r.jpg

http://images2.fotosik.pl/26/entzbze3ftxtlufsm.jpg http://images2.fotos...ze3ftxtlufs.jpg

http://images2.fotosik.pl/26/vwfh0xwrr8qnwgn3m.jpg http://images2.fotos...xwrr8qnwgn3.jpg

pozdr :Beer:

Jak jest mocniej zabrudzone ( plamy nie do zmycia itp) to mo¿na przemyæ ³ugiem potasowym i wyp³ukaæ w wodzie z kranu. Nie jest to znowu takie s³abe. ¯eby ca³kowicie wytrawiæ lusterko wtórne ze starej warstwy musia³em je moczyæ trzy dni w mocnym ³ugu potasowym (KOH). Po godzinie moczenia i wytarciu go nie by³o nawet ¶ladu, ¿e tak zosta³o potraktowane.

noi gdzie spirytusik lubelski? :D
pozdrowienia


noi gdzie spirytusik lubelski? :D
pozdrowienia


Spiytusik to zawsze musi byæ ( najlepiej lubelski ) , bo jak by co¶ nie wysz³o zawsze jest siê czym pocieszyæ :ha: .

PS. przerpraszam za ten patriotyzm lokalny ale to moje rodzinne strony ta lubelszczyzna a w Warszawie mieszkam tylko przelotnie od 20 lat :D , a z innych doskona³o¶ci z Lublina to znam jeszcze taki produkt który nazywa siê PER£A LUBELSKA - czy kto¶ wie o czym mówiê ? :D
Ten post by³ edytowany przez astrokosmo dnia: 24 February 2006 - 13:31
O gatunku browaru ;) Niemniej nie ma to jak balsam pomorski. :szczerbaty:

Pozdrawiam.


O gatunku browaru ;) Niemniej nie ma to jak balsam pomorski. :szczerbaty:

Pozdrawiam.


Ja lubiê jeszce ¯ywca bezalkoholowego i teleskopowego :D


O gatunku browaru ;) Niemniej nie ma to jak balsam pomorski. :szczerbaty:

Pozdrawiam.

Normalnie z ust mi to wyj±³e¶. :ha:

Nie wiem o co chodzi z tym balsamem pomorskim ale wiem u mojej dziewczyny na 18 by³ obrzydliwy ale mimo to wypili¶my :P


Dla Mnie hardcore to mycie tego lustra zamontowanego w oprawie. :mellow:

ja tez narazie nie tykam lustra :) ..nie wiem kiedy sie odwaze go wyczyscic :)


ja tez narazie nie tykam lustra :) ..nie wiem kiedy sie odwaze go wyczyscic :)

Teraz myjê ju¿ bez oprawy :D , pozdr

Kiedy¶ czysci³em zwierciad³o nad czajnikiem jako ¼ród³em H2O. Para jest w miare czysta, napewno czystrza ni¿ kranówa. Po solidnym naparowaniu skrapla³a siê i ca³y ku¿ sp³ywa³. Nie pozostawa³y ¿adne zacieki.

Niestety, kiedys oddalem Ubota do ¯ywca na konserwacje i od tamtej pory nie moge ju¿ wyj±æ zwierciad³a gdy¿ ca³e jego mocowanie zosta³o bardzo solidnie przklejone do tuby. :szczerbaty:

Po ok 8 latach bez mycia i napylania przez telepa mozna sobie co najwy¿ej Ksiê¿yc poogladac.

Pozdrawiam
Mariusz

Pozwolisz Astrokosmo, ze podepne sie do tematu.
Kupilem ostatnio specyfik do czyszczenia optyki MC i szmatke-mikrofaze Baadera i zaryzykowalem czyszczenie menisku Maka.
Po roku obserwacji menisk wygladal tak:



A teraz wyglada tak:





:banan:

Przyczepienie siê do w±tku mile widziane :D

To co pokaza³e¶ to czysta przyjemno¶æ-dos³ownie :Beer:

Genialnie Polaris, muszê kupiæ do czyszczenia obiektywów foto.

Polaris, piêkna robota. A¿ mi³o popatrzeæ :Beer:

Mam mikrofazê Badera jest ok ale ostatnio kupi³em lepsz± u miejscowego optyka (kolega z pracy mi poleci³), niestety bez metki z nazw±, kosztowa³a 7z³ wiêcej ale warto by³o daæ. Ma fakturê bardziej zbli¿on± do zamszu (co¶ jak lenspen Celestrona tylko drobniejsz±) znacznie lepiej usuwa t³uste ¶lady po paluchach itp..

Moze krotko opisze metode czyszczenia ktora zaczerpnalem z archiwow Baadera.

Najpierw pedzelkiem z Lenspena zmiotlem wszelkie drobinki kurzu ktore moglyby zarysowac wartwy.
Lekko spryskalem mikrofaze plynem Baadera w sprayu i lekko dociskajac szmatke ruchami kolowymi przetarlem menisk pozbywajac sie brudnego nalotu.

Na koniec delikatnie chuchajac na menisk poleruje go sucha czescia mikrofazy wykorzystujac pare wodna z chucha :-)


Na koniec delikatnie chuchajac na menisk poleruje go sucha czescia mikrofazy wykorzystujac pare wodna z chucha :-)

po imprezie ten chuch dodatkowo jeszcze by dezynfekowa³ powierzchniê menisku... :szczerbaty:

pozdrawiam serdecznie

Ori2711


po imprezie ten chuch dodatkowo jeszcze by dezynfekowa³ powierzchniê menisku... :szczerbaty:

pozdrawiam serdecznie

Ori2711


Wiedzialem :D

Czekalem na taki komentarz, ale nie wiedzialem od kogo bedzie :szczerbaty:

Po dobrej imprezie zmatowilby szklo :ha:

Ja w sprawie technicznej.... :)
Czy oprocz bardziej estetycznego wygladu, cos to poprawilo? Zauwazyles poprawe jakosci obrazu?

pogodnego i ciemnego nieba


Ja w sprawie technicznej.... :)
Czy oprocz bardziej estetycznego wygladu, cos to poprawilo? Zauwazyles poprawe jakosci obrazu?

pogodnego i ciemnego nieba


Od tego czasu nie mialem okazji obserwowac :szczerbaty:
Ale nie spodziewam sie roznicy. Chodzi przede wszystkim o ogolna konserwacje powlok, bo jak sie brud i tluszcz wezra to moze byc za pozno.

No i wyglada przepieknie! :Boink: :Beer:
Pozdrawiam!
Ten post by³ edytowany przez polaris dnia: 11 April 2006 - 22:24

Od tego czasu nie mialem okazji obserwowac :szczerbaty:
Ale nie spodziewam sie roznicy. Chodzi przede wszystkim o ogolna konserwacje powlok, bo jak sie brud i tluszcz wezra to moze byc za pozno.

No i wyglada przepieknie! :Boink: :Beer:
Pozdrawiam!


UCZMY SIE DBA£O¦CI O SPRZÊT DO POLARISA :Salut:

PS. Ja naprzyk³ad tak kocham moje U ¿e gdy wychodze na obserwy dalej ni¿ na balkon syn niesie statyw (chodzi³ do szko³y sportowej wiêc ma krzepê i daje radê :D ) , to ja niosê tubê tak jak bym wnosi³ ¿onê za próg po ¶lubie, no có¿ jak siê kogo¶/co¶ kocha to siê o to dba.

Fotkê z takiej sytuacji jak opisana powy¿ej zapodam pó¼niej

Astrokosmo ja mam to samo:)
A juz myslalem,ze to jakies lekkie zboczenie :Beer:


Kupilem ostatnio specyfik do czyszczenia optyki MC i szmatke-mikrofaze Baadera i zaryzykowalem czyszczenie menisku Maka.

Trzeba sobie powiedzieæ, ¿e czyszczenie soczewek, czy te¿ p³yt/menisków w Schmidtach/Makach to sprawa nie tak delikatna jak w przypadku powierzchni aluminizowanych..
W przypadku S-C sprawa jest chyba jeszcze ³atwiejsza poniewa¿ mo¿na pozwoliæ sobie na wymontowanie ca³ej p³yty korekcyjnej.
Ja czyszczê p³ytê raz na 2-3 lata. Robiê to podobnie jak w przypadku zwierciade³ (w sposób taki jak opisa³em gdzie¶ powy¿ej), tzn. bez zbêdnego pedantyzmu ograniczaj±c siê do p³ynu.
I tu rzeczywi¶cie mo¿na sobie pozwoliæ na delikatne przetarcie irch±, czy innymi szmatkami do czyszczenia optyki - czego nie polecam w przypadku pow³ok aluminiowych.

A co do samej prezentacji po³yskuj±cego menisku Maka, to jak wiêkszo¶æ na tym forum uwielbiam takie widoczki :) Za³±czone miniaturki
    l l l l


On nie ma czy¶ciæ tylko wprowadzic odpowiednie napiecie powierzchniowe aby woda ucieka³a, ponadto lustro po takiej operacji jest totalnie odt³uszczone.
Utwardzone lustro czyszczê tak 5 lat, nieutwardzone 2 lata, nie ma problemu.
PS Nikogo nie zmuszam ;)


Przyznam siê, ¿e dopiero dzisiaj przeczyta³em odpowied¼ Hamala (zapomnia³em o temacie).

Co do tego alkoholu, to w zasadzie dzia³anie Ludwika (jako substancji powierzchniowo czynnej) przynosi podobny skutek. Mo¿e alkohol ma wiêksze dzia³anie penetracyjne.. ;)
(zaraz sumas wtr±ci swoje dwa grosze "palce") ;)

Powierzchnia zwierciad³a ma byæ idealnie g³adka, ale jak wiadomo to jest praktycznie niemo¿liwe - dlatego tu mo¿e byæ minimalna przewaga alkoholu.

Ale ja wskaza³em na dzia³anie alkoholu, jako rozpuszczalnika okre¶lonych zwi±zków. Czasem rzeczywi¶cie alkohol ³atwiej sobie poradzi z pewnym typem zanieczyszczeñ.
Ale jeszcze raz powtarzam - u¿y³bym alkoholu tylko kiedy p³yn wyra¼nie nie daje rady. Na szczê¶cie nie musia³em tego robiæ w przypadku zwierciad³a.


Utwardzone lustro czyszczê tak 5 lat, nieutwardzone 2 lata, nie ma problemu.

Moje zwierciad³o w newtonie zrobi³em jakie¶ 7 lat temu. Od tamtej pory by³o myte 4-5 razy. Zawsze w sposób jak opisa³em, tzn. delikatnie, bez pocierana czymkolwiek, bez alkoholu.
Powiem szczerze, ¿e nie widzê ¿adnych powa¿nych oznak starzenia. Piszê to dlatego, ¿e powszechna jest opinia o konieczno¶ci stosunkowo czêstej zmiany pow³ok. W moim odczuciu pow³oka spokojnie wytrzyma jeszcze dobre klika lat.

Zastanawiam siê, czy w³a¶nie to czêste (zbyt czêste) mycie luster, u¿ywanie agresywnych ¶rodków w du¿ych ilo¶ciach, "palców sumasa" ;) nie przy¶piesza procesu starzenia siê powierzchni?
Ale skoro np. Hamal stosuje terapiê alkoholow± zwierciad³a i powierzchnia nie buntuje siê, to mo¿na mieæ nadziejê, ¿e robi±c w sposób umiejêtny jest to rzeczywi¶cie dopuszczalne. Za³±czone miniaturki
    l l

Fajnie wyjasnione ... zawsze sie zastanawialem jak sie czysci lustro ... :)

Dzieki.

Je¿eli lustro nie jest mocno zabrudzone to wystarczy je wyj±æ z tuby , chuchaæ i czy¶ciæ wat± - to jest dopiero proste rozwiazanie, a jakie tanie :rolleyes: , no i bezpieczne bo spirytusu brak :D


Je¿eli lustro nie jest mocno zabrudzone to wystarczy je wyj±æ z tuby , chuchaæ i czy¶ciæ wat± - to jest dopiero proste rozwiazanie, a jakie tanie :rolleyes: , no i bezpieczne bo spirytusu brak :D
Nie dorobiles sie w ten sposob rys ? Ja tak dobrze nie umie chuchac i zawsze jakis ostry pylek zostanie .

Witam wszystkich proamatorów :D

Do w±tku dorzucê swoje do¶wiadczenie z czyszczeniem lustra. Jedni uznaj± je za bardzo niefartowne, inni pewnie za szczê¶liwe, bo nie doprowadzi³em do efektu Mr. Muscle'a :> Ale do rzeczy. Poniewa¿ telepa posiadam od niedawna, ca³y czas mam syndrom "nowego cacuszka", które musi byæ:
1. czyste
2. wychuchane
3. zadbane i b³yszcz±ce
Ten ów syndrom sprowadzi³ mnie na manowce :P Po jednej nocy pozostawienia niezakrytego tubusa z przekonaniem, ¿e w ten sposób szybciej odparuje lustro g³ówne, zasta³a mnie przykra niespodzianka. Kurz. A w³a¶ciwie KURZ. Du¿o go by³o, zwa¿aj±c na remont u s±siadów w segmencie obok i generalny kiepski stan zasad BHP w moim pokoju ;) Zamiast zajrzeæ na forum i zm±drzeæ uzna³em, ¿e te wkurwipy³ki trzeba za wszelk± cenê usun±æ. Bogatszy o wiedzê z ulotki do³±czonej do teleskopu zrobi³em magiczny roztwór z "kilkoma kropelkami" p³ynu do mycia na litr wody(no kranówy, a jak :szczerbaty: ), i z dok³adno¶ci±, có¿, jak na mnie ca³kiem spor±, paluszkami i stosunkowo niewielk± ilo¶ci± wody przeczy¶ci³em lustro. Pozosta³e resztki wody ods±czy³em chusteczk±, delikatnie przyk³adaj±c j± do powierzchni zwierciad³a. No, mo¿e pare razy przetar³em. Ale naprawdê delikatnie, przyrzekam :D Z powrotem zamontowa³em lustro do telepa, glanc pomada i generalnie duma mnie rozpiera³a. Do czasu. O ile lustro pod zwyk³e dzienne ¶wiat³o wygl±da bez zmian, to np. przy o¶wietleniu latark± pojawiaj± siê na nim gdzieneigdzie ma³e przebarwienia koloru niebiesko-metalicznego. Zastanawiam siê, czy mog³em zetrzeæ któr±¶ z pow³ok i teraz musze p³aciæ za napylanie? Pytanie jest raczej prozaiczne i nikt nie powinien mieæ problemu z o¶wieceniem mnie, ale jak bêdzie trzeba to zrobiê zdjêcia i wstawiê. Aha, i najwa¿niejsze. Je¶li co¶ skopa³em rzeczywi¶cie, to czy odci¶nie siê to znacznie na obserwacjach i jako¶ci obrazu jaki bêdê móg³ uzyskaæ? Pozdrawiam

PS. Syntê 200/1200 mam
Ten post by³ edytowany przez Tek_One dnia: 22 November 2006 - 02:32
Ja stawiam na to, ¿e te kolorki to wynik u¿ycia zwyk³ej wody a nie czystej chemicznie.

A jakie¶ remedium w takim razie sie znajdzie, czy tylko stryczek mi pozosta³? :szczerbaty:


Ja stawiam na to, ¿e te kolorki to wynik u¿ycia zwyk³ej wody a nie czystej chemicznie.
Mo¿liwe. Zwierciad³o nale¿y zawsze na koñcu przep³ukaæ wod± destylowan±. To mo¿e byæ film po detergencie.

To moja receptura (góra dwa razy na rok!):

- Wyczy¶æ i wyp³ucz dok³adnie miskê o wymiarach wiêkszych ni¿ zwierciad³o

- Nalej do niej letniej wody i kroplê ³agodnego p³ynu do mycia naczyñ (np. Palmolive)

- Zanurz zwierciad³o w wodzie i pozostaw je tam na 10-15 minut

- Odwróæ zwierciad³o powierzchni± odblaskow± do do³u i wykonuj ruchy przypominaj±ce ósemkê, trzymaj±c lustro wci±¿ zanurzone w wodzie

- Je¶li po tym zabiegu nadal widoczne s± jakie¶ ¶lady na powierzchni zwierciad³a, u¿yj wacików farmaceutycznych (nie zostawiaj± w³ókien) i delikatnie przecieraj±c, spróbuj je usun±æ. NIE WYWIERAJ NACISKU! Wacik powinien przesuwaæ siê lekko po powierzchni zwierciad³a od ¶rodka ku krawêdziom, zmieniaj waciki czêsto

- Wylej wodê, wlej ¶wie¿± i wyp³ucz w niej zwierciad³o, powtórz piêæ razy

- Trzymaj±c zwierciad³o pod skosem, sp³ucz jego powierzchniê u¿ywaj±c oko³o 5 litrów wody destylowanej — to usunie minera³y i zanieczyszczania z wody kranowej

- Postaw zwierciad³o pod skosem do wyschniêcia — kilka wiêkszych kropelek na powierzchni mo¿na usun±æ dotykaj±c je kantem chusteczki papierowej

Tak samo mo¿na czy¶ciæ lusterko wtórne, trzymaj±c ca³y czas za paj±ka.

Skorzysta³em z porady, i na szczê¶cie przebarwienia zniknê³y. Ale problem jeszcze istnieje, bo na ich miejsce wkroczy³y setki ma³ych kropeczek, równie¿ widoczne pod ¶wiat³em latarki :blink: Wygl±da to jak kurz, ale kurzem nie jest. Co tym razem mog³o pój¶æ nie tak? :D


Skorzysta³em z porady, i na szczê¶cie przebarwienia zniknê³y. Ale problem jeszcze istnieje, bo na ich miejsce wkroczy³y setki ma³ych kropeczek, równie¿ widoczne pod ¶wiat³em latarki :blink: Wygl±da to jak kurz, ale kurzem nie jest. Co tym razem mog³o pój¶æ nie tak? :D

P³uka³e¶ d³ugo wod± destylowan±? Z czystej powierzchni powinna ona sp³ywaæ jak 'z kaczki' :szczerbaty: Mo¿e jak sch³o to kto¶ nakurzy³ i drobinki sklei³y siê w kropki? Daj mo¿e jeszcze kilka litrów wody destylowanej...

Wyla³em 5 litrów, wiêc nie wydaje mi siê ¿eby to by³o za ma³o. Owe kropki pod zwyklym ¶wiat³em s± praktycznie niewidoczne, dopiero latarka ujawnia ca³e roje tego ¶wiñstwa. Przy schniêciu by³em ca³y czas obecny, zreszt± musia³em t± czynno¶æ ponawiaæ bo za pierwsz± prób± chc±c i¶æ na ³atwiznê u¿y³em suszarki po której interwencji pozosta³y drobne zacieki od wody :> Mo¿e to byæ co¶ innego? Aha, i czy warto spróbowaæ z polewaniem zwierciad³a szpirytem?
Pozdrawiam
Ten post by³ edytowany przez Tek_One dnia: 22 November 2006 - 23:03

Aha, i czy warto spróbowaæ z polewaniem zwierciad³a szpirytem?
Pozdrawiam

Nie! D¿izus! Spirytus momentalnie paruje, powoduj±c lokalnie (w mikroskopijnej skali) gwa³towne zmiany temperatur. Tak samo Aceton.
Ja mam pokryte zwierciad³o Beralem (odbija 91% spektrum widzialnego) - do¶æ tajemniczym stopem aluminium, który jest superodporny i producent pisa³ mi ¿e mogê delikatnie czy¶ciæ izopropanolem.

Nie wiem jak z klasycznym pokryciem aluminium, mo¿e inni forumowicze pomog±?

Mo¿e spróbuj jeszcze raz z p³ynem i wacikami?

P.S.
A stara ta suszarka? Zajrzyj do ¶rodka, to mo¿e siê wyja¶ni :szczerbaty:

Czy robi³e¶ sam zwierciad³o? Mo¿e s± do niedopolerowane w¿ery...
Ten post by³ edytowany przez Marcin Klapczyñski dnia: 22 November 2006 - 23:50

Czy robi³e¶ sam zwierciad³o? Mo¿e s± do niedopolerowane w¿ery...
Nie nie nie, mam Synte 200/1200 i stockowe lustro. Nie wiem jak takie w¿ery siê wytwarzaj± i jak wygl±daj±, ale niektóre kropki wygl±daj± jakby by³y pod powierzchni± aluminium. Mo¿e ¼le to widzê bo ¶wiecê latar± od wlotu tubusa i nie mogê siê przyjrzeæ z bliska. Jeszcze jakies inne mo¿liwo¶ci rozpatrujesz? No i rozwi±zania? :rolleyes: Z góry dziêki za pomoc, jak zwykle ;)

Moje lustro majac jeszcze stara pow³oke utwardzana MgF2 po kazdorazowym myciu (raptem 3 razy w roku) stawa³o sie coraz bardziej obsypane takimi malymi fioletowo-brazowymi punktami,ktore nie schodzi³y po przeplukaniu nawet wod± po RO(odwróconej osmozie) Okaza³o siê ,¿e te malutkie plamki na pow³oce ,to nic innego jak korozja aluminium :unsure: .
Nie chcê Cie martwic,przypatrz siê dok³adnie w swietle s³onecznym na ta pow³oke i ocen czy cala pow³oka Al juz koroduje ,czy jest to dopiero poczatek.
P.S Jak d³ugo posiadasz teleskop?
Pozdrawiam
P.S 2 ¯ycze Ci aby najgorszy sceniariusz czyli korozja lustra sie nie spelni³ :)
Ten post by³ edytowany przez promil dnia: 23 November 2006 - 22:18
Dwa i pó³ tygodnia :ha: :Boink: :szczerbaty:
To jako¶ podci±ga siê pod gwarancjê? Czy mo¿e da siê pow³okê naprawiæ szybciej i niedu¿ym kosztem?
Ten post by³ edytowany przez Tek_One dnia: 23 November 2006 - 22:23
Sposób by sie znalaz³-ponowne napylenia.
Nie masz nikogo kolo siebie ,aby fachowym okiem ocenial stane twojego lustra?


Dwa i pó³ tygodnia :ha: :Boink: :szczerbaty:
To jako¶ podci±ga siê pod gwarancjê? Czy mo¿e da siê pow³okê naprawiæ szybciej i niedu¿ym kosztem?


My³e¶ lustro po dwóch tygodniach?
Po co???

Z twojego opisu wynika, ¿e my³e¶ je w tubusie bez demonta¿u?? Bo tak zrozumia³em

Przeczyta³em wcze¶niejsze twoje posty fakt nie masz szcze¶cia :szczerbaty:
Ten post by³ edytowany przez maxlam dnia: 23 November 2006 - 22:29
Mo¿e niech kolega sie wypowie dok³adnie jak my³ to lutro.Mam nadzieje,¿enie zapozyczyl sposobu kijem od miot³y ze szmata ,bo to jak wiemy nienajlepszy pomys³.... :ha:

Bez przesady, a¿ tak ograniczony nie jestem ¿eby myæ lustro w tubusie ;) Napisa³em wcze¶niej ¿e ca³e by³o pokryte warstw± kurzu przez remont u s±siadów, otwarte okno i niezakryty tubus. Taka przesadna pedanteria tycz±ca siê nowych rzeczy. Naprawdê nie podejrzewa³em, ¿e mycie lustra jest A¯ tak± filozofi±. Ale teraz chyba powieszê sobie m³otek nad ³ó¿kiem. To bêdzie takie alegoryczne odniesienie to mojej êtelegêcji :Boink:

A co do sposobu mycia to opisany zosta³ ze szczegó³ami w moich poprzednich postach. Nie by³o ich wiele(postów;), a po raz drugi chyba nie ma sensu siê produkowaæ
Ten post by³ edytowany przez Tek_One dnia: 23 November 2006 - 22:34
Proponujê umyæ lustro sod± kaustyczn±, ona wszystko zmywa :szczerbaty: :banan:

W tym kurzu mog³o byæ sporo wapna raczej dobrze to nie wp³ynê³o na lustro.

Bardzo dobrze jest uczyæ siê na b³êdach. Byle nie swoich :szczerbaty:
Z tego co przeczyta³em, jedynym ratunkiem z tej sytuacji jest ponowne napylenie, tak? Na forum w jakims w±tku by³a informacja o panu Grzegorzu Gomule który zajmuje siê t± czynno¶ci±- na pewno polecacie? Pytanie konkretnie kierujê do promila, który z tego co zauwa¿y³em ju¿ korzysta³ z us³ug pana Gomu³y.

edit: a najdziwniejsze jest to, ¿e takie same kropki pod o¶wietleniem latarki widzê na lusterku wtórnym, którego nawet nie rusza³em. Mo¿e to jednak nie jest korozja? Po obserwacjach przy przeniesieniu teleskopu do cieplejszego pomieszczenia naturaln± drog± oba lustra zaparowywa³y, ale stara³em siê mo¿liwie jak najlepiej usprawnic odparowywanie bez ingerencji empirycznej(wycierania skroplonej pary w koszulke xD). Taka para z powietrza mo¿e wp³ywaæ na korozjê? Wybaczcie ¿e zadajê takie banalne pytania, ale naprawdê w tym temacie jestem laikiem i chcia³bym siê czego¶ nauczyæ ;)
Ten post by³ edytowany przez Tek_One dnia: 23 November 2006 - 23:11
Spróbuj inn± latark± :szczerbaty:

A tak na powa¿nie to sprawd¼ jak zachowuje siê w boju, je¶li obraz jest Ok. nie ma, co drzeæ szat pewnie jeszcze dobrych kilka lat pos³u¿y nim trzeba bêdzie poddaæ renowacji.

W 100% moge polecic pana Gomu³ê,szybko ,sprawnie i konkretnie wywiaza³ siê z roboty.A co najwa¿nijesze CENA !!!!!!! :szczerbaty: :helo: :Beer:

W³a¶nie tego szuka³em :). Bardzo dziêkuje za zrobienie tego materia³u. Na pewno mi siê przyda. Po zakupie kolimatora wyczyszczê lusterko w Syni bo brudne jest okropnie ;0.

Pozdrawiam, Adam.


W³a¶nie tego szuka³em :). Bardzo dziêkuje za zrobienie tego materia³u. Na pewno mi siê przyda. Po zakupie kolimatora wyczyszczê lusterko w Syni bo brudne jest okropnie ;0.

Pozdrawiam, Adam.


Masz Synte trzeci miesiac i juz czyscisz lustro?
W takim tempie mozesz szybko uszkodzic powloke.

Nie lepiej bardziej zadbac o czystosc przechowywania teleskopu?

Mycie jest wa¿ne i potrzebne, ale zapobieganie -przykrywki jest równie wazne.

Ja mam inny problem, na lustrze g³ównym mam oko³o 30 (??) minimetrowych czarnych plamek nie mam pojêcia co to jest. Czy to w jaki¶ sposób wp³ywa na obraz? Powieniem umyæ lustro czy nie? Lustro ma 3 miechy. Skurzone te¿ jest ale z tego co wiem kurz nie przeszkadza zbytnio...


Ja mam inny problem, na lustrze g³ównym mam oko³o 30 (??) minimetrowych czarnych plamek nie mam pojêcia co to jest. Czy to w jaki¶ sposób wp³ywa na obraz? Powieniem umyæ lustro czy nie? Lustro ma 3 miechy. Skurzone te¿ jest ale z tego co wiem kurz nie przeszkadza zbytnio...

Pewnie bombelki powstale w czasie zastygania tafli szkla.
Nie ma sie czym przejmowac, straty swiatla sa na nich pomijalne przez statystyke :D

Có¼, je¶li s± one nie do usuniêcia, mo¿e mogê reklamowaæ sprzêt? Pedantem nie jestem ale troche mnie denerwuj± :P mimo i¿ maj± znikom± warto¶æ podczas obserwacji. W przysz³o¶ci jak bêdê chcia³ sprzedaæ sprzêt nie napiszê "optyka idealna" :|

Dmuchn±³em co si³ w rurê i... ze 2 czarne plamki odpad³y, w takim razie to chyba nie to o czym mówisz. Wiêc narazie chyba nie ma potrzeby myæ lustra,

pozdro!
Ten post by³ edytowany przez zysix dnia: 26 February 2007 - 11:55
Wa¿ne jest to aby myæ lustro wtedy gdy na jego powierzchni mamy do czynienia z t³ustymi plamkami, jakimi¶ brudami ( nie chodzi tu o kurz), d³ugie pozostawienie na lustrze takich brudów mo¿e spowodowaæ w¿ery, a tego ju¿ nigdy nie usuniemy.
pozdrawiam.
Ten post by³ edytowany przez Rammstein5 dnia: 26 February 2007 - 19:14
Dzi¶ zdecydowa³em siê "umyæ" lustro g³ówne. Wszystko by³o gotowe. Po pierwsze jak ju¿ wy¿ej pisa³em mia³em problem z czarnymi plamkami. To by³y poprostu odpryski od farby, któr± wyczerniano tube jak na zdjêciu nr.1 ale o wiele wiêcej.

Ja umy³em lustro bez alkoholu, czy wody destylowanej... Nala³em do miski p³ynu do mycia naczyæ i letniej wody i do garnka wody przegotowanej.

Najpierw sprawdzi³em odpryski wystarczy³o bardzo leciutko dotkn±æ chusteczk± higieniczn± i ju¿ schodzi³y z lustra. Mimo to one by³y celem mycia mojego lustra postanowi³em je ca³e umyæ jak ju¿ wszystko by³o gotowe. Na oko³o 1 minute da³em lustro do ciep³ej wody, wynurzy³em sp³uka³em wod± przegotowan±. Odczeka³em chwile. Przetra³em delikatnie lustro chusteczk± higieniczn±.

¯adnych farfocli, zabrodzeñ, zacieków, nic nie zosta³o. Misja zakoñczona sukcesem :Salut:

Chusteczka higieniczna nie zostawi³a ¿adnych ¶ladów w³a¶ciwie zebra³a wode.

Oby³o siê bez wody destylowanej i alkoholu, ca³o¶æ mycia trwa³a 5 minut.

Najprostsz± metod± mycia lustra jest huhanie na nie i wycieranie lustra wat± <_< , ja tak jeszcze nie robi³em ale sprubujê , my¶lê ¿e powa¿niejsze zabrudzenia mog± nie zej¶æ t± metod± ale lekko zaku¿one chyba tak.

Ja w³a¶nie chuchaæ nie chcia³em, ¿eby nie popluæ i nie zostawiæ ¶ladów :szczerbaty:

Takie mycie z alkoholem itd, to jedynie jest sensowne jak jest brud który nie chce tak ³atwo zje¶æ np. musze kupy... i ¿eby go siê pozbyæ trzeba by³oby mocno szorowaæ co by siê równa³o ze zniszczeniem lustra ale na kurz i odpryski wystarczy nawet wata i chuchanie...

Janusz nie huhaj i nie prubuj. Mamy 21 wiek a nie 19. Masz blisko do D , tam maj± odpowiednie srodki. Ja kupi³em i optyka az b³yszczy. Srodek myj±cy i mikrofaza warte tych pieniêdzy.
Ryszard.

A ja sie niedawno dowiedzialem, ze z myciem jak ze wszystkim mozna przesadzic.
Po myciu zadntych rysek nie mam ale lustro stalo sie bardziej przezroczyste niz bylo.
Pewnie troche aluminium sie splukalo co pewnie nie wydluzy czasu eksploatacji.


Janusz nie huhaj i nie prubuj. Mamy 21 wiek a nie 19. Masz blisko do D , tam maj± odpowiednie srodki. Ja kupi³em i optyka az b³yszczy. Srodek myj±cy i mikrofaza warte tych pieniêdzy.
Ryszard.


No mamy XXI wiek ale lustra te¿ s± lepsze. Sa przecie¿ utwardzane bodaj¿e kwarcem, je¶li ¶ciekaj±ca woda ma wyp³ukaæ srebro albo chusteczka higieniczna porysowaæ lustro to ja dziêkuje :szczerbaty:

Wiadomo ¿e lustra mamy lepsze ,ale w chuchaniu zawsze jest to co byc niepowinno.
Zapytajcie Polarisa.
Ryszard.

Znam pewnego jegomo¶cia który chuchaniem myje lustra od wielu lat, :Salut: , ba nawet patrzy³em przez te lustra i nic z³ego sie nie dzia³o z nimi.

Oczywi¶cie je¶li s± odpowiednie p³yny to czemu nie-sam uzywam takiego do czyszczenia optyki okularów i jest ok, inna sprawa ¿e obecnie mam SCT i oprócz p³yty korekcyjnej nie mam dostepu do lustra-wiêc mam problem z g³owy.

PS . Ry¶ku a jakie obrazy dawa³ ci twój Meade 8"SCT :Beer:

A ja do czyszczenia lustra u¿y³em p³ynu do mycia naczyñ, gazety i zwyk³ej wody.

Wycieranie go gazet± powoduje to ¿e nie bêdzie ¿adnych smug i przebarwieñ. :lol:

Przy lepszych sprzêtach bym nie ryzykowa³ :lol:
Ten post by³ edytowany przez Coremeil dnia: 17 March 2008 - 18:24
co za przypadek, ¿e teraz od¶wie¿y³e¶ ten temat...

jak±¶ godzinke temu wyszorowa³em lustro.....l¶ni teraz i b³yszczy spragnione
widoków g³êbokiego kosmosu :rolleyes:

czynno¶æ przyjemna i prozaicznie prosta ( z za³o¿eniem, ¿e nie upu¶cimy lustra)

pozdrawiam
Ten post by³ edytowany przez Moralez dnia: 17 March 2008 - 18:58
Od¶wie¿y³em?
:P
Teraz znalaz³em dopiero datê, nie znam sie dobrze na IPB.

A gdzie s± jakie¶ najnowsze tematy?

I mnie dopadl temat mycia lustra glownego. Wczesniej jak mialem Oriona XT6 nie musialem tego robic przez caly okres eksploatacji ok trzech lat teraz Synta SW 8 ma juz kilka muszek na swojej powierzchni, ktore za Chiny nie chca odleciec. Boje sie, ze po dluzszym zwlekaniu z myciem moga sie zrobic jakies wzery, ktore pozniej nie bede w stanie usunac. Generalnie wolalbym tego nie robic nie mam pojecia na ile powloki lustra sa odporne w stosunku do np. powlok MC na okularach czy innych elementach optyki jak np. obiektywy aparatow, ktore czyscilem juz kilka razy i bylo wszystko ok. Zmartwil mnie post dobsonme, ktory napisal, ze mimo braku rys po myciu lustro stalo sie bardziej przezroczyste :( mam nadzieje , ze u mnie obejdzie sie bez takich klimatow.
Ten post by³ edytowany przez KOPER dnia: 19 November 2009 - 20:50
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl