Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Witam,
Zabrelm sie dzis do pierwszego, wlasnorecznego kolimowania teleskopu. Sprawdzam czy wszystko jest we wlasciwym polozeniu.. nie jest. Obraz lustra glownego lekko przesuniety w lusterku wtornym w prawo. No tak, trzeba lekko poluzowac srube mocujaca lusterko wtorne
(wg.
http://astrofotograf...a_teleskopu.htm ). No to pcham tam srubokret i staram sie krecic (w lewo jakby co;]) a tu nic. Mysle, trzeba wiekszej sily,zatem lapie jedna reka za mocowanie lusterka a druga krece. No i dalej nic :| Nie chce przesadzis, zeby czegos nie powyginac. I tutaj pojawia sie pytanie - czy to normalne zachowanie i po prostu uzyc troche wiecej sily czy moze cos sie zapieklo.
Pzdr,
tehen
Cze¶æ. Mia³em taki sam problem. Próbowa³em krêciæ a tu nic. Dopiero okaza³o siê ¿e ta ¶rodkowa ¶ruba to ¶ruba kontruj±ca. Najpierw musisz poluzowaæ 3 ¶rubki wokó³ centralnej
Cze¶æ. Mia³em taki sam problem. Próbowa³em krêciæ a tu nic. Dopiero okaza³o siê ¿e ta ¶rodkowa ¶ruba to ¶ruba kontruj±ca. Najpierw musisz poluzowaæ 3 ¶rubki wokó³ centralnej Hej.
Tak, dokladnie taki byl problem. Zmylilo mnie stwierdzenie w jednym opisie kolimacji, ze "zacznij od poluzowania sruby glownej a pozniej dokrec pozostale".
Pzdr,
tehen
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl