Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Pytanie nr 21 brzmia³o:
S± dwie planety A i B o identycznych ¶rednicach.
Planeta A ma albedo 8% a planeta B - 72%.
Ile razy dalej powinna byæ planeta B, aby mieæ tê sam± jasno¶æ widoczn± co planeta A?
Rozwi±zanie:
Tzw. zasiêgowy stosunek odleg³o¶ci wyra¿a siê wzorem:
x = (A1 / A2)^1/2
gdzie:
A1 - albedo ja¶niejszego c.n.
A2 - albedo "s³abszego" c.n.
w tym przypadku:
x = (0,72/0,08)^1/2 = 9^1/2 = 3
Brawo Piotrko!
Brawo Piotrko! Szybko siê uwin±³e¶ z tym trudnym zadaniem.
El Capitano, a co by by³o gdyby ¶rednice planet by³y rózne?
Tê wiêksz± trzeba by odsun±æ proporcjonalnie dalej, aby utraci³a handicap, jakim jest wiêksza (dziêki wiêkszej powierzchni widocznej tarczy) ilo¶æ odbijanego ¶wiat³a. Gdyby na orbicie, po której obiega S³oñce Jowisz, znajdowa³y siê dwa Jowisze jeden wiêkszy od drugiego, to ten wiêkszy ¶wieci³by na naszym niebie ja¶niej, mimo ¿e oba mia³yby takie same albedo. Tylko dlatego, ¿e albedo nie dotyczy tak naprawdê ilo¶ci odbitego ¶wiat³a, ale "sprawno¶ci" powierzchni planety w tym zakresie.
Dziêki za wyja¶nienia.
Ale je¶li odsuniemy tê wiêksz± dalej to zmieni siê jej temperatura, która chyba jednak ma wp³yw na Albedo, czy¿ nie?
My¶lê, ¿e okre¶lanie/badanie jasno¶ci w funkcji rozmiarów liniowych, temperatury, sk³adu chemicznego, itp. parametrów w³a¶ciwych w zasadzie diagramowi H-R dotyczy wy³±cznie gwiazd. Gdyby taki Merkury mia³ w punkcie pods³onecznym nie +600°C a +500°C, to chyba nie "¶wieci³by" s³abiej - czytaj: nie mia³by innego albeda(w kategoriach mierzalnych, rzecz jasna, bo IR i UV co nieco ponoæ wspomagaj± "okno widzialne", a inna temperatura gruntu nadaje mu pewnie nieco innych w³a¶ciwo¶ci).
Gdyby taki Merkury mia³ w punkcie pods³onecznym nie +600°C a +500°C, to chyba nie "¶wieci³by" s³abiej - czytaj: nie mia³by innego albeda(w kategoriach mierzalnych, rzecz jasna, bo IR i UV co nieco ponoæ wspomagaj± "okno widzialne", a inna temperatura gruntu nadaje mu pewnie nieco innych w³a¶ciwo¶ci). Waln±³e¶ z grubej rury El Capitano. Prawie niczego nie rozumiem. Doczytam potem.
Ale tak siê zastanawiam: jesli by zmieniæ temperaturê na takim tam Merkurym to te czapki z lodu mog³yby mieæ inne rozmiary. A albedo lodu i piasku na Marsie siê rózni. Wtedy albedo ca³ej planety by siê zmieni³o, czy¿ nie?
PS. Przepraszam je¶li uwa¿asz, ¿e s± to g³upie pytania, ale to w koñcu Wspólne Wzajemne ;D Podnoszenie Kwalifikacji Forumowiczów.
Chcia³em szybko i sk³adnie, a wysz³o nie³adnie.
Widzê, czytaj±c swój post, ¿e za du¿o tam ¶ciemniaj±cych skrótów my¶lowych. Zarêczam, ¿e wiem, co masz na my¶li. Tylko nie wysz³a mi odpowied¼.
Nie s±dzê, aby czynniki, które opisa³e¶ mia³y ISTOTNY wp³yw na albedo, mieæ - na pewno maj±. Gdy na Neptunie pojawi³ siê gigantyczny jasny ob³ok, gdy pociemnia³ kiedy¶ Mars (co uznano za dowód wegetacji ro¶lin ::), a co by³o stopnieniem szronu) na pewno zmieni³y siê "zdolno¶ci optyczne" tarczy planety warunkuj±ce wielko¶æ albedo. Czerwona Plama na Jowiszu sta³a siê ostatnio jasno be¿owo-ró¿owa - Jowisz ¼dziebko poja¶nia³. Warstwy chmur na Wenus maj± swoj± smugow± strukturê - ciemniej± i ja¶niej±. To prawda - wszystkie te czynniki maja wp³yw na "sprawno¶æ" luster jakimi s± planety. Ale podkre¶lam: w stopniu bardzo s³abym lub wrêcz nie mierzalnym.
Plamka na zwyk³ym zwierciadle te¿ zmienia jego sprawno¶æ niedostrzegalnie - kropla w morzu.
P.S. TURowi kot ob¶wini³ lustro, a ten dalej widzi przez niego kwazary ;)
P.S. TURowi kot ob¶wini³ lustro, a ten dalej widzi przez niego kwazary ;) Jak mi kot ob¶wini³ dywan to jego albedo (kota) znacznie siê zmieni³o ;D
Bêdê czyta³ dalej bo to ciekawy temat. Jeszcze raz dziêkujê za Twoje wyjasnienia.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl