Juz wiem co chce zobaczyc 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

Witam.

Czytam forum i juz cos wiem ale im dalej w las tym wiecej drzew. Historia zaczela sie u mnie jak u prawie wiekszosci a moze nawet wiekszosci ludzi, ktorzy uswiadomili sobie ze interesuja sie astronomia, w moim przypadku to moze za duzo powiedziane bo ja chce sobie tylko popiescic zmysly i zobaczyc to co duza czesc ludzi nigdy nie zobaczy...Obserwuje niebo golym okiem, lornetka (10x50) i czasami malym refraktorem (70/900). Mieszkam w miescie, w bloku. Za oknem mam latarnie, ulice, inne bloki, niebo jest zanieczyszczone swiatlem ale nie jest jeszcze beznadziejnie. Lornetka jest ok refraktorek tez, chociaz aberracja daje o sobie znac i to dosc intensywnie...jednak w miare jedzenia apetyt rosnie i nabralem ochoty na zobaczenie czegos wiecej niz jestem w stanie zobaczyc teraz.... Postanowilem kupic sprzet do obserwacji. Moje oczekiwania sa proste - zobaczyc wszystko w najlepszej jakosci, to oczywiste ale niestety nie takie proste do zrealizowania. Czytalem recenzje roznych sprzetow, przymierzalem sie do roznych systemow ale jeszcze nic nie wybralem. Poczatkowo planowalem zakup Synty 200/1200, sprzet z tego co wyczytalem dobry do DS a i planety calkiem niezle sie prezentuja, jednakze biorac pod uwage fakt, ze z balkonu niezawiele bym zobaczyl przez swiatla i ograniczony obszar obserwacji, teleskop bym musial zabierac na wypady w ciemne miejsca za miasto. Do samochodu by wszedl ten sprzet ale....ile tak naprawde razy bede robil takie wypady? po zastanowieniu sie okazuje sie ze jakbym w ciagu roku kilka, kilkanascie razy wyjechal za miasto to bylby sukces a poza tym raczej calonocne obserwacje odpadaja, wiec sprzet by byl praktycznie malo uzytkowany wiec i nieuzyteczny. Bardziej interesuja mnie DS niz planety, dlatego Newton wydaje sie byc dobrym sprzetem ale rozmiary, chlodzenie, transport, brak czasu powoduja ze szkoda oddawac taki sprzet w moje rece. Wykluczylem wiec Newtona i zaczalem rozgladac sie za refraktorami ShortTube, achromatyczne. Jako ze interesuja mnie DS to zakladam (moze b³êdnie) ze aberracja nie bedzie mi przeszkadzac, jednak czy srednica 80-100 mm nie jest za mala do DS? A moze zamiast refraktora po prostu kupic lornete 20x100 lub podobna i statyw do tego i juz? Z tego wszystkiego mam lekki dysonans i juz sam niewiem jaki sprzet mam kupic. Pomozcie mi prosze cos wybrac, refraktor, reflektor czy lornetka? Moje kryteria sa nastepujace: sprzet mobilny, wylacznie do DS, nie wymagajacy specjalnych przygotowan do obserwacji, tzn. wygladam przez okno, jest czyste niebo, biore sprzet i wychodze w plener i spedzam tam 2 godziny i wracam do domu. Astrofoto chcialbym sprobowac w (blizej nieokreslonej)przyszlosci (tylko DS). Kwota jaka dysponuje to +/- 2000 i chcialbym rozsadnie wydac pieniedze i uzyskac wysoki poziom zadowolenia.
Bracia - pomozcie :)



Có¿, je¶li chodzi o DS, to najlepsze obrazy daje opcja projektor + du¿a bia³a ¶ciana + szybkie ³±cze do HubbleSite.org i Hubble Heritage
inaczej to niestety: albo du¿e lustro, albo ciemne niebo.

Raczej czym wieksze lustro tym ciemniejsze niebo.

Do miasta poleca³ bym co¶ uniwersalnego np Newtona 150

Pozdrawiam

Filip


Có¿, je¶li chodzi o DS, to najlepsze obrazy daje opcja projektor + du¿a bia³a ¶ciana + szybkie ³±cze do HubbleSite.org i Hubble Heritage
inaczej to niestety: albo du¿e lustro, albo ciemne niebo.

Jedno i drugie na raz!



Jestem zdania, ¿e je¶li chce siê prowadziæ obserwacje, które bêd± ¼ród³em satysfakcji to i tak trzeba pojechaæ za miasto. Okolice W³oc³awka nie s± takie z³e, wystarczy pojechaæ trochê na po³udnie. Zw³aszcza je¶li interesuje Ciê DS to o obserwacjach balkonowych mo¿esz zapomnieæ tak na prawdê. Mo¿emy siê spotkaæ jak bêdzie pogoda i wtedy bêdziesz mia³ okazjê spojrzeæ przez Newtona 8" (model zbli¿ony do Synty o której piszesz). Mo¿emy odwiedziæ tak¿e kolegê, który mieszka w pobli¿u aeroklubu i wtedy spojrzysz przez refraktor 4" i wiêksz± lornetkê. Podyskutowaæ te¿ bêdzie mo¿na na ¿ywo - wtedy podejmiesz decyzjê.

pozdrawiam...

To wymaga dobrego przemyslenia. Piszesz, ze bardziej interesuja cie DSy, czy patrzyles kiedys na DSy przez teleskop? Wielu ludzi jest roczarowanych, poniewaz nie widac kolorow, a tych nie widac, moze poza paroma jak nebula w Orionie, ale to przy duzym lustrze i ciemnym niebie (moze jeszcze filterek). Prawda jest taka, ze potrzebujesz bardzo czarnego nieba (Mag 6.5) i duzego lustra. Moim skromnym zdaniem 200mm to minimum (plus czarne niebo). Jezeli masz mniejsze lustro to nadal zobaczysz wiele DSow, ale glownie tych z listy Messiera. Galaktyki szczegolnie bardzo cierpia z powodu zanieczyszczenia swietlnego. Bardziej niz na przyklad klastery gwiazd. Przy takim sobie niebie, wszystko oprocz Andromedy bedzie tylko lekkim cieniem, na granicy percepcji.

Jezeli wiec nie masz mozliwosci transportu teleskopu pod ciemne niebo to zabawa z DSami szybko moze stac sie przykrym doswiadczeniem.

Co pozostaje? Duzo. Gwiazdy podwojne, potrojne, poczworne, Ksiezyc, planety. Jezeli zdecydujesz sie na te, to lepiej bedzie juz kupic dobry refraktor? Jakis dlugi achromat 100mm F/10 lub np. Skywatchera 80ED, ktory jest apochromatyczny i daje powiekszenia do 200x!. Tak 200x, wiem, ze to duzo, ale ten teleskop ma bardzo dobrej jakosci szklo i daje rade. Jest super. Potem, jezeli bedziesz mial ochote na DSy, to potrzebujesz dobrego montazu i 80ED robi swietne zdjecia, zaskakujaco dobre jak na chinski Apo.

Przede wszystkim musisz dowiedziec sie co Ci sie podoba. Popatrz przez rozne teleskopy, pojezdzij na spotkania, aby potem nie bylo rozczarowania.
Pozdrawiam,
Maciek

Skoro koledzy z W³oc³awka Ciê zachêcaj± to jed¼ i poobserwuj z nimi - nie ma innej metody ¿eby przekonac sie co Ci sie podoba B)

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl