Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Mikrofaza Baadera te¿ jest ok, ale raz zat³uszczona trzyma ten t³uszcz w sobie. Pra³em kilka razy wed³ug zaleceñ i nadal nie jest czysta. Wed³ug mnie "jednorazowa". Teraz u¿ywam jej g³ównie do wycierania tulejek i zbierania zabrudzeñ z obudów okularów. Jaki¶ czas temu za³apa³a w sw± powierzchniê kilka paprochów i u¿ywaj±c jej wyprodukowa³em kiedy¶ ryski.
Trzeba uwa¿aæ, a mikrofazê systematycznie wymieniaæ. Wimmer musze Cie pocieszyæ. pos³uchaj uwa¿nie - mikrofaza ma tak± budowê, ¿e w³a¶nie poch³ania brud do ¶rodka swoich w³ókien i trzyma ten brud i ¿adne pranie go nie usunie. To wszystko prawda. Jednak¿e nie do koñca... :szczerbaty: zdradzê wam pewnien sekret, mianowicie jak i CZYM czy¶ciæ mikrofazê?
Mikrofazê czy¶cimy tylko i wy³±cznie pior±c j± rêcznie w MYDLE SZARYM. A jak d³ugo praæ mikrofazê w mydle szarym? I tu uwaga, bo to kluczowe - nale¿y j± tak d³ugo namydlaæ i p³ukaæ a¿ PIANA bêdzie czysta, nie woda wyp³ywaj±ca z mikrofazy a piana. Piana ma byæ ¶nie¿nobia³a!!!!
Dlaczego, poniewa¿ budowa samej mikrofazy, to takie mikrow³ókienka o budowie rurek i brud (t³uszcz) wchodzi sobie w te rureczki i tam niepokojony przez nikogo sobie siedzi, dopiero u¿ycie detergentu zmniejsza napiêcie powierzchniowe wody i wyp³ukuje syf z tych rureczek. Przed u¿yciem detergentu woda po prostu nie mog³a penetrowaæ tych rurek. Poczytajcie o kapilarach i zjawisku w³oskowato¶ci.
Uwaga nastêpna, nie u¿ywajcie do czyszczenia mokrofazy ¿adnych myde³ pielêgnacyjnych i ¿eli do cia³a,p³ynów do p³ukania tkanin one posiadaj± dodatki kremów i olejków a to t³uszcz, który wchodzi do tych rurek i... reszte znacie z praktyki :ha: . w efekcie im d³u¿ej pierzecie swoje "szmatki" w myd³ach toaletowych i proszkach, zamiast kupiæ myd³o "bia³y jeleñ", tym bardziej macie zapchane te rurki bia³ym t³ustym syfem...
pozdrawiam serdecznie
Ori
Ps: jak widaæ do sprz±tania domu te¿ trzeba trochê wiedzy na temat fizyki posiadaæ ;)
Ten post by³ edytowany przez
Ori2711 dnia: 21 July 2008 - 01:05
Takie info powinno byæ na sta³e w dziale "Optyka". Dzieki Ori za info.
Pozdr. Artur
Nie ma to jak do¶wiadczenie kobiety... :notworthy:
:lol:
Nie ma to jak do¶wiadczenie kobiety... :notworthy:
:lol: Podstawa, nawiasem mówi±æ kolega Fangthane mo¿e siê na przysz³o¶æ wstrzyma z "dobrymi" radami bo kto¶ go wkoñcu pos³ucha i bedzie p³acz. Eksperymentowaæ z czysto¶ci± optyki nie ma co, no moze na kitowych okularkach :-).
Pozdr. Artur
Ten post by³ edytowany przez
fiorina01 dnia: 21 July 2008 - 12:18
Proponujê, aby post Ori znalaz³ siê przyklejony gdzie¶ w dziale "Optyka". :) Dobrze, ¿e w porê wyt³umaczy³a¶ to, dlaczego syf dalej zostaje na mikrofazie.
Ten post by³ edytowany przez
Kuba J. dnia: 21 July 2008 - 12:22
Proponujê, aby post Ori znalaz³ siê przyklejony gdzie¶ w dziale "Optyka". :) Dobrze, ¿e w porê wyt³umaczy³a¶ to, dlaczego syf dalej zostaje na mikrofazie. Dwa posty wy¿ej ju¿ to sugerowa³em :-)
Pozdr. Artur
Drobiazg ch³opaki :Beer: . Zawsze do us³ug :Salut: .
Je¶li ta informacja komu¶ pomo¿e, to bardzo siê cieszê.
pozdrawiam serdecznie
Ori
w takim razie zgodnie z sugestiami wydzieli³em ten w±tek do nowego tematu, ku rado¶ci wszystkich lubi±cych mikrofazê makrokosmicznie czyst± :) dziêkujê Ori :notworthy:
A nie wystarczy zamiast szarego myd³a jaki¶ p³yn do mycia naczyñ? Pytanie tylko, czy dodatki zapachowe nie zabrudz± mikrofazy? Bo detergentu w takim p³ynie jest naprawdê sporo ;)
A nie wystarczy zamiast szarego myd³a jaki¶ p³yn do mycia naczyñ? Pytanie tylko, czy dodatki zapachowe nie zabrudz± mikrofazy? Bo detergentu w takim p³ynie jest naprawdê sporo ;) Nie ryzykowa³abym z p³ynem do naczyñ... wiêkszo¶æ z nich zawiera jakie¶ balsamy (ochrona r±k), nawet je¶li nie ma tej informacji na opakowaniu.
Wersja podstawowa i jedyna restartu mikrofazy, to szare myd³o i kropka ;) .
pozdrawiam serdecznie
Ori
Ps: a co do ilo¶ci detergentu w p³ynach do naczyñ, to nasza rozmowa zaczyna mi przypominaæ taki film, gdzie liczono zawarto¶æ procentow± cukru w cukrze... :szczerbaty:
edit: pozwole sobie wkleiæ zawarto¶æ wikipedii, nt. detergentów...
Detergenty - to zwi±zki lub ich mieszaniny, które stanowi± aktywny czynnik wszelkich ¶rodków czysto¶ci, takich jak szampony, proszki do prania, p³yny do mycia naczyñ, itd.
Czasami przez "detergenty" rozumie siê wszelkie ¶rodki czyszcz±ce jako takie. W przemy¶le ¶rodków czysto¶ci rozgranicza siê jednak wyra¼nie "detergenty w³a¶ciwe" - w sensie pierwszej definicji oraz pozosta³e sk³adniki ¶rodków czyszcz±cych - takie jak nab³yszczacze, dodatki koloryzuj±ce, dodatki zapachowe, od¿ywcze, antystatyczne, wybielaj±ce itp.
Wreszcie - czêsto detergenty uto¿samia siê z surfaktantami, co jednak nie jest poprawne, gdy¿ nie wszystkie detergenty dzia³aj± jak surfaktanty i nie wszystkie surfaktanty s± stosowane jako detergenty.
Detergenty "czyszcz±" dziêki temu, ¿e dzia³aj± na brud/nieczysto¶ci na nastêpuj±ce sposoby:
zachowuj± siê jak surfaktanty - u³atwiaj±c mieszanie siê brudu z wod± (lub innym rozpuszczalnikiem) u³atwiaj±c zwil¿anie mytych powierzchni
zmieniaj± pH powierzchni co prowadzi do zrywania wi±zañ wodorowych którymi brud jest zwi±zany z powierzchni±, lub zmiana pH prowadzi do rozk³adu substancji tworz±cych brud
obni¿aj± twardo¶æ wody, dziêki czemu woda lepiej zwil¿a powierzchniê i ³atwiej rozpuszczaj± siê w niej zwi±zki jonowe, tworz±ce brud
rozk³adaj± brud poprzez reakcjê utlenienia
dzia³aj± enzymatyczne poprzez katalizowanie reakcji prowadz±cych do rozk³adu cz±steczek organicznych tworz±cych brud
dzia³aj± pianotwórczo - zwiêkszaj±c powierzchniê styku brudu z ¶rodkiem myj±cym
Liczba zwi±zków chemicznych stosowanych jako detergenty jest bardzo du¿a i ci±gle poszukuje siê nowych. Sk³ad detergentów stosowanych w danym ¶rodku czyszcz±cym wynika z faktu co ma byæ myte, czym to co¶ jest zwykle zanieczyszczone oraz jak ma siê odbywaæ proces mycia.
Np: detergentem do czyszczenia szk³a laboratoryjnego jest chromianka lub roztwór wodorotlenku potasu w etanolu. S± to bardzo skuteczne i tanie detergenty, jednak ich u¿ycie w warunkach domowych grozi³oby fatalnym skutkami, gdy¿ s± to ¶rodki ¿r±ce. St±d do rêcznego mycia naczyñ stosuje siê du¿o mniej skuteczne detergenty oparte na ³agodnych, nie uszkadzaj±cych d³oni surfaktantach pianotwórczych. Z kolei, u¿ycie pianotwórczych sufraktantów w zmywarkach, czy p³ynach do mycia szyb samochodowych skutkowa³oby niepotrzebnymi trudno¶ciami ze sp³ukiwaniem piany z mytych powierzchni. St±d w tego typu zastosowaniach stosuje siê surfaktanty niepianotwórcze po³±czone z solami amoniaku, które przyspieszaj± sp³ywanie warstwy ¶rodka myj±cego z powierzchni.
Ten post by³ edytowany przez
Ori2711 dnia: 21 July 2008 - 15:01
s³ów kilka o szarym mydle dla zainteresowanych ;) . ¯ród³ wikipedia:
Szare myd³o –
myd³o potasowe, to mieszanina soli
potasowych wy¿szych
kwasów karboksylowych,
gliceryny,
kwasu cytrynowego,
chlorku sodu i innych. W odró¿nieniu od myde³ sodowych nie zawiera sztucznych barwników czy substancji zapachowych, co sprawia, ¿e uczulenia spowodowane szarym myd³em s± znacznie rzadsze ni¿ przy stosowaniu innych ¶rodków higienicznych. Zapach szarego myd³a jest do¶æ nieznaczny.
Sole potasowe powoduj±, ¿e szare myd³o jest miêkkie (maziste), w odró¿nieniu od soli sodowych (bia³e myd³o), które jest twarde, nie miêknie i nie rozp³ywa siê tak bardzo w wodzie jak potasowe. Oba jednak dobrze (jak na myd³a) "
rozpuszczaj±" siê w wodzie. Warto jednak sprostowaæ, ¿e woda nie rozpuszcza myde³, a tworzy z nimi
emulsjê.
Produkcjê szarego myd³a pod nazw± Bia³y Jeleñ zapocz±tkowa³a w
Polsce, powsta³a w
1918,
krakowska spó³ka Towarzystwo Akcyjne - Myd³o w swoim zak³adzie Fabryka Przetworów T³uszczowych Spó³ka Akcyjna w
Trzebini w
1921 r. Fabryka ta znana by³a te¿ z szeregu innych wyrobów jak proszek
Radion czy myd³o Lux.
Nazwa "Bia³y Jeleñ" nawi±zuje do legendy o
¦w. Hubercie, któremu w czasie polowania ukaza³ siê bia³y jeleñ z
krzy¿em miêdzy rogami. G³owa takiego jelenia wyt³oczona by³a na jednym z boków kostki myd³a. W okresie powojennym krzy¿ z poro¿a zosta³ usuniêty.
Pocz±tkowo wytwarzane by³o w formie trzech po³±czonych z sob± kostek 200 gramowych. Aktualnie produkowane jest przez istniej±c± od
1945 roku
Pollenê Ostrzeszów, najpierw wy³±cznie w kostkach 200 g. Obecnie do oferty dodano równie¿ kostki 100 g, opakowania 2 x 200 g, a nawet myd³o w p³ynie pakowane w pojemnikach 0,5 l; 2 l i 5 l.
Ze wzglêdu na prost± recepturê myd³o Bia³y Jeleñ w okresie
PRL-u by³o jednym z najpowszechniej dostêpnych typów myde³ wykorzystywanych zarówno do celów higieny osobistej, jak i gospodarczych. W zwi±zku z tym marka ta sta³a siê kultow±. Wykorzystuj±c sentyment, Pollena Ostrzeszów sprzedaje obecnie myd³o, po uzyskaniu odpowiednich certyfikatów, jako myd³o
hipoalergiczne, a jednocze¶nie skuteczne.
Myd³a o podobnej recepturze powstaj± tak¿e w innych krajach. Do najbardziej znanych nale¿y myd³o marsylskie, w 72% sk³adaj±ce siê z czystego myd³a potasowego, które wed³ug tradycyjnej receptury powstaje w wyniku reakcji ogrzanej
oliwy z oliwek ze stê¿onym
³ugiem potasowym. Pozosta³e sk³adniki to: 0,5%
gliceryny, 0,4%
chlorku sodu i do 0,1%
sody.
¦rodki powierzchniowo czynne
S± to zwi±zki, których cz±steczki zawieraj± jedn± polarn± hydrofilow± grupê koñcow± i d³ug± hydrofobow± resztê weglowodorow± (10 - 20 atomów C). W wodzie tworz± roztwory koloidalne a na granicy faz jednocz±steczkowe warstwy, które obni¿aj± napiêcie powierzchniowe.
¦rodki powierzchniowo czynne wykorzystywane s± jako ¶rodki myj±ce, ¶rodki czyszcz±ce, jako emulgatory, jako ¶rodki dysperguj±ce w przemy¶le farb, tworzyw sztucznych i papierowym, jako plastyfikatory do wapna i betonu oraz do wytwarzania piany w ¶rodkach ga¶niczych.
Wyró¿nia siê nastêpuj±ce rodzaje ¶rodków powierchniowo czynnych
lanionowe. W³asno¶ci warstwy powierzchniowej pochodz± od anionów, które posiadaj± grupê koñcow± -COO- lub -SO3-. Przedstawicielem tej grupy srodków s±: myd³o, siarczany alkilowe, sulfoniany alkilobenzenowe.
llkationowe. W³asno¶ci warstwy powierzchniowej pochodz± od kationów, które najczê¶ciej posiadaj± grupê alkiloamoniow± -NR3+. Przedstawicielem tej grupy ¶rodków s±: czwartorzêdowe sole amonowe
llamfoteryczne. W³asno¶ci warstwy powierzchniowej pochodz± od jonów obojnaczych, które w grupie koñcowej zawieraj± glicynê. Przedstawicielem tej grupy ¶rodków jest alkilobetanina
llniejonowe ¶rodki powierzchniowo czynne. W³asno¶ci warstwy powierzchniowej pochodz± od cz±steczek o strukturach polihydroksylowych lub polieterowych. S± to przede wszystkim struktury wêglowodanowe lub pochodne poliglikoli etylenowych. Przedstawicielem jest poliester etylenowy.l
Najbardziej znanym i powszechnie stosowanym ¶rodkiem powierzchniowo czynnym jest myd³o.
Myd³o
Wyrób myd³a jest jedn± z najstarszych syntez chemicznych. Myd³o powstaje w reakcji hydrolizy glicerydów (t³uszcze). Hydroliza ta prowadzi do otrzymania soli kwasów t³uszczowych i gliceryny. Przyk³ad soli - palmitynian sodowy C15H31COONa. Wiecej o hydrolizie w rozdziale Biochemia
Zwyk³e myd³o jest po prostu mieszanin± soli sodowych wy¿szych kwasów t³uszczowych</B>. Jest to mieszanina, poniewa¿ t³uszcz, z którego wytwarza sie myd³o, jest mieszanin±, a do mycia r±k lub prania odzie¿y taka mieszanina jest równie przydatna jak jednorodna czysta sól kwasu t³uszczowego.
Myd³o mo¿e ró¿niæ siê sk³adem i metod± obróbki; mo¿na zrobic je z oliwy - wówczas stanowi ono myd³o kastylijskie, mo¿na dodaæ do niego alkoholu, wówczas uzyskuje siê myd³o przezroczyste, mo¿na sporz±dzic dyspersjê powietrza w mydle i otrzymuje siê myd³o p³ywaj±ce w wodzie, mo¿na równie¿ dodaæ ¶rodki zapachowe, bakteriobójcze i barwniki.
Je¿eli zamiast soli sodowej sporz±dzi siê sól potasow±, to uzyskuje siê miêkkie (maziste) myd³o potasowe (tzw. myd³o szare).
Pod wzglêdem chemicznym jednak myd³o niezale¿nie od tego z czego jest zrobione i jakie zawiera dodatki pozostaje w³asciwie takie samo i w taki sam sposób spe³nia sw± funkcjê zwi±zan± z usuwaniem brudu.
Myd³o jest skutecznym ¶rodkiem pior±cym dziêki zdolno¶ci emulgowania t³uszczów i oleju w wodzie. Zdolno¶æ emulgowania myd³o osi±ga dziêki obecno¶ci w cz±steczce czê¶ci hydrofilowej (lubiacej wodê) i czê¶ci hydrofobowej (nie rozpuszczalnej w wodzie ale rozpuszczalnej w rozpuszczalnikach niepolarnych). Ka¿da cz±steczka myd³a zawiera koniec polarny jak i niepolarny, a przy tym s± one dostatecznie du¿e, aby ich koñce mog³y niezale¿nie od siebie przejawiaæ swe sk³onno¶ci do rozpuszczania siê.
http://www.dami.pl/~chemia/liceum/liceum14/grafika7/mydlo.gif
Zgodnie z regu³± podobne rozpuszcza podobne niepolarny koniec ka¿dej czasteczki poszukuje niepolarnego ¶rodowiska. Je¿eli nie ma w roztworze innych podobnych substancji to wtedy niepolarne koñce gromadz± siê obok innych niepolarnych czê¶ci cz±steczek myd³a. Powstaje wtedy micela (rysunek 15.1).
http://www.dami.pl/~chemia/liceum/liceum14/grafika7/mydlo1.gif Rys. 15.1 Mechanizm tworzenia miceli i gromadzenia sie cz±steczek myd³a na powierzchni roztworu
Polarne koñce ustawiaja siê na zewn±trz w kierunku polarnego rozpuszczalnika czyli wody. Jony sodowe lub potasowe przechodza do roztworu a na powierzchnia miceli uzyskuje ³adunek ujemny.
Odpychanie siê ³adunków jednoimiennych powoduje, ¿e micele s± rozproszone.
Podobnie zachowuja siê cz±steczki myd³a na powierzchni roztworu. Czê¶ci hydrofilowe skierowane s± w stronê wody.
Jaki jest mechanizm myj±cego dzia³ania myd³a. Otó¿ myd³o w procesie usuwania brudu który zawiera t³uszcz i smar, tworzy z anionu kwasu t³uszczowego otoczkê wokó³ kropelki oleju (smaru) jak to jest pokazane na rysunku 15.2.
http://www.dami.pl/~chemia/liceum/liceum14/grafika7/mydlo2.gif Rys. 15.2 Mechanizm tworzenia emulsji w procesie usuwania oleju
Otoczka powstaje w wyniku silniejszego oddzia³ywania a tym samym wnikania do kropelki oleju czê¶ci wêglowodorowej ³±ñcucha anionu kwasu t³uszczowego. Powstaje wtedy warstwa graniczna od strony oleju. Mo¿emy wtedy powiedzieæ, ¿e jonowe (polarne) koñce myd³a rozpuszczaj± siê w fazie wodnej, a koñce wêglowodorowe (niepolarne) - w fazie olejowej. Poniewa¿ koñce nie s± po³±czone, tworzy siê graniczna powierzchnia miêdzyfazowa
Na powierzchni zgromadzony ³adunek jednoimienny zapobiega zlewaniu siê kropelek oleju, tworzy siê trwa³a emulsja oleju i wody, któr± mo¿na usun±æ z oczyszczanej powierzchni.
pozdrawiam serdecznie
Ori
Ten post by³ edytowany przez
Ori2711 dnia: 21 July 2008 - 15:16
I od tej pory dla wszystkich kobiet, które przeczytaj± to opracowanie... mycie naczyñ ju¿ nigdy nie bêdzie zwyk³ym myciem naczyñ, a pranie brudnych ciuchów ju¿ nigdy nie bêdzie zwyk³ym praniem tylko fascynuj±c± wycieczk± do ¶wiata nauki :D
¿artujê :)
Serio, prawdziwa fachowo¶æ.
Znaczy, ¿e moja baaderowska mikrofaza jeszcze poka¿e swoj± czysto¶æ.
pozdrawiam
Dlatego siê zastanawia³em czy w³a¶nie p³yn do naczyñ nie bêdzie mia³ za du¿o dodatków, ale wygl±da na to, ¿e i owszem. O tym balsamach to nie wiedzia³em. Ja u¿ywam tabletek ;)
:brawo: :icon_rolleyes: Nieee no z Nieba ten post napisalas mi. Jakas telepatia chyba.... dobrze ze jeszcze nie zmoczylem baaderowlokien niczym, a juz lecialem pod kran... Ide do drogerii! Dzieki wielkie :notworthy: !
To teraz rozumiem dlaczego niektóre osoby maj± wrodzony wstrêt do mycia, skoro ta czynno¶æ jest tak chemicznie skomplikowana :lol:
Ori jeste¶ wielka,
le¿ê u twych stóp w przeno¶ni i dos³ownie.
Pozdrowienia z za rzeczki.
PS: Jak posz³y pokazy zaæmienia w przedszkolu ?
Ori jeste¶ wielka,
le¿ê u twych stóp w przeno¶ni i dos³ownie.
Pozdrowienia z za rzeczki.
PS: Jak posz³y pokazy zaæmienia w przedszkolu ? Dziêki, bardzo siê cieszê ¿e moje rady sie przydaj±.
Relacja:
http://astro-forum.org/Forum/index.php?sho...22275&st=80 post nr 100.
pozdrawiam serdecznie
Ori
Ten post by³ edytowany przez
Ori2711 dnia: 02 August 2008 - 23:32
Witam
No i dosz³o dzi¶ w mojej ³azience do konfrontacji "Bia³ego Jelenia" z mikrofaz± Baadera :D
Zrobi³em wszystko wed³ug zaleceñ Ori.
Piana ma byæ ¶nie¿nobia³a!!!! Chyba jest wystarczaj±co bia³a, skoro nie odró¿nia siê od miski? :lol:
Efekt jest ¶wietny, a potwierdzê to po wyschniêciu szmatki.
DODATKOWE KORZY¦CI: Wymoczenie d³oni w mi³ej piance z szarego myd³a. A potem nawet mo¿na stopy wymoczyæ :lol:
PODPOWIED¬: Nie wieszaæ do wyschniêcia na zewn±trz, bo siê zakurzy i pranie niewiele wniesie
pozdrawiam
Szacun Ori!!!!
Kawa³ek dobrego wyk³adu :Salut:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl