Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Zapraszam do wziêcia udzia³u w g³osowaniu "czy astronomia powinna byæ przywrócona do polskich szko³?". G³osowaæ w bardzo prosty sposób mo¿na na mojej stronie (od razu na stronie g³ównej):
http://republika.pl/planetb612/Pozdrawiam i ¿yczê Weso³ych ¦wi±t,
Karol
chyba w tym gronie takie g³osowanie to nie ma sensu. To tak jakby w referendum w sprawie przyst±pienia Polski do UE brali udzia³ jedynie ludzie Pani Hubner - ministra d/s Unii Europejskiej. ;D
G³osujemy nie za tym czy przywróciæ czy nie ale za SPOSOBEM przywrócenia. Opcja na koñcu zosta³a dodana dla ewentualnych przeciwników astro ¿eby zobaczyæ ilu ich jest.
ok, no to zag³osujmy...
Ciekawa stronka tak w ogóle. Zaczyta³em siê w tych planetach i ksiê¿ycach.
No to zd±¿y³e¶ bo w³a¶nie zdejmujê t± czê¶æ stronki z serwera - wkrótce zostanie opublikowana poza netem.
A mo¿na spytaæ gdzie? ;)
No w³a¶nie w tym magazynie SFera.
Moim szkolnym zdaniem astronomia powinana byc kontyn³owana jak normalny przemiot a jak nie to jako fakultet .Ma³o ludzi ma troche widzy o Wszech¶wiecie .Przynajmniej u mnie w szkole :)
Na pewno powinno byæ tzw. "li¼niêcie tematu" dla wszystkich, aby potem chêtni ludzie zapisywali siê na zajêcia fakultatywne. Zreszt± - powinien byæ obowi±zek zaliczenia co najniej 1-2 przedmiotów fakultatywnych w roku szkolnym...ten kto chce biologiê to zalicza biologiê, ten kto chce astronomiê - astronomiê, etc. mo¿e byæ dos³ownie wszystko, aby by³a mo¿liwo¶æ!
Nosek mial astronomiê . Pamiêta , jak ¶ci±ga³ o kometach / 4 razy zosta³ przy³apany ...../
Raz mia³ kartki obok , potem pod stolikiem , obok ksi±¿kê i od kole¿anki ......
Ach te ¶ci±gi i gotowce... :D raz fizyca namierzy³a mnie z gotowcem i przyklepa³a mi obietnicê, ¿e bêdzie mia³a mnie na oku przez nastêpny rok...no i fizyka mi wtedy zapad³a g³êêêêêêêêêêêêboko w pamiêci...uczciwie pokona³em fizycê :) )) nastêpny roczek - zero ¶ci±g...czyli praca pop³aca...
Jako osobny "pe³ny" przedmiot, to raczej nie ma sensu, bo programy szkolne i tak sa prze³adowane. Jakies podstawowe elementy, bez zbytniej teorii, nale¿a³oby w³±czyæ do przedmiotów przyrodniczych w gimnazjum i liceum, szczególnie do fizyki [co z reszt± formalnie jest robione, tylko z realizacj± tragicznie]. Natomiast w tym ostatnim mozna rzeczywi¶cie pomy¶leæ o fakultecie z astro. Ale tylko tak! Kto ju¿ lizn±³ temat i z³apa³ bakcyla, wyedukuje sie sam, natomiast szerokiemu ogólowi, który nie ma obowi±zku interesowaæ sie t± tematyk± szerzej, wystarczy ogólna wiedza, pozwalaj±ca na poziomie minimum przyswajaæ choæby informacje z mediów na tematy zwi±zane z kosmosem. Choæby po to, ¿e by ludzie nie byli podatni na ró¿ne idiotyzmy, jak ta grupka idiotów, co uwierzy³a w plotkê o UFO towarzysz±ce komecie Hale-Bopp i zrobi³a sobie kuku, bo chcieli wyemigrowaæ do innych wymiarów. Powinni dostaæ nagrodê Darwina. To skrajny przypadek, ale np. przed bodaj¿e 1910 rokiem, gdy podano, ¿e Ziemia przejdzie przez warkocz komety Halleya, jaki¶ dureñ [da³bym g³owê , ¿e to jaki¶ niedouczony dziennikarzyna] wyczyta³, ¿e tam jest tlenek wêgla i cyjanowodór. No i posz³a w ¶wiat fama zaraz, ¿e siê wszyscy potruj± ;D.
Podsumowuj±c, uwa¿am, ¿e w prawdzie nie nale¿y nikogo, zw³aszcza dzieci, uszczê¶liwiaæ astronomi± na si³ê, jednak system szkolny przynajmniej na poziomie szko³y ¶redniej powinien dawaæ pewien zasób wiedzy ogólnej równie¿ w tym zakresie, po to, by ludzie od pewnego poziomu wykszta³cenia [ a z nich rekrujtuja siê dziennikarze, decydenci itp.] rozumieli , o czym mowa, gdy problemy zwiazane z kosmosem s± poruszane publicznie lub w ten czy inny sposób wkraczaj± w codzienn± rzeczywisto¶æ. Pozdrawiam
-Jaros³aw
To skrajny przypadek, ale np. przed bodaj¿e 1910 rokiem, gdy podano, ¿e Ziemia przejdzie przez warkocz komety Halleya, jaki¶ dureñ [da³bym g³owê , ¿e to jaki¶ niedouczony dziennikarzyna] wyczyta³, ¿e tam jest tlenek wêgla i cyjanowodór. No i posz³a w ¶wiat fama zaraz, ¿e siê wszyscy potruj± ;D.
Pozdrawiam
-Jaros³aw Ale Jarku, koñcz±c historiê o cyjanowodorze w warkoczu komety Halleya, warto dodaæ, ¿e kto¶ zarobi³ na tym fortunê. Sprzedawa³ - lekarstwo - tzw. "Pigu³ki antykometarne", które by³y antidotum na tê truciznê pochodz±c± z komety. £atwowierni i naiwni ludzie zza ocanu kupowali to masowo i kto¶ zbi³ na tym konkretn± kasê. Zastosowa³ chyba prasowan± glukozê i to wystarczy³o, aby pracodawcê wyleczyæ z niedoboru dolarów.
Pozdarwiam
Janusz
Jarku my pamiêtamy ze szko³y czasy kiedy w 7 klasie podstawówki oraz w 2 klasie liceum mieli¶my astronomiê na fizyce. Ale teraz nie ma "fizyki" tylko "przyroda" na ni¿szych etapach kszta³cenia która mia³a nawi±zywaæ do wzorców zachodnich i chlubnych tradycji a w praktyce wygl±da to tak ¿e panie od geografii i od biologii zosta³y zatrudnione do tego i nauczaj± wy³±cznie tej czê¶ci, która dotyczy ich dawnego przedmiotu.
Natomiast w liceum nie jest teraz tak, ¿e naucza siê trochê astronomii przez kilka lekcji (za naszych czasów robi³ to i tak uczeñ - mi³o¶nik astronomii który przygotowywa³ "referat" a tak naprawdê po prostu prowadzi³ zajêcia z wybitnie pozytywnymi skutkami pedagogicznymi - np. moi koledzy potem najlepiej pamiêtali na sprawdzianach w³a¶nie moj± astronomiê i z niej mieli najwiêcej punktów, podobne s± do¶wiadczenia szkolne innych mi³o¶ników astronomii). Teraz ka¿dy nauczyciel po prostu pomija t± czê¶æ bo wszystko jest tak okrojone ¿e nie zosta³oby mu czasu na nauczenie fizyki.
Tak wiêc trzeba zakoñczyæ to wymuszone podczepienie pod fizykê innej samodzielnej dziedziny wiedzy. Programy zawsze s± "prze³adowane" ale przede wszystkim jêzykiem polskim który najbardziej mêczy wszystkich uczniów bo z niego jest obowi±zkowa matura i od pierwszych klas podstawówki jest to najwiêkszy horror nawet dla tych którzy maj± zupe³nie inne zainteresowania i to przez to nie zostaje czasu na naukê innych przedmiotów które w normalnym ¶wiecie akademickim s± o wiele wa¿niejsze.
Skoro ju¿ od najm³odszych lat wszyscy ucz± siê o ptaszkach, kwiatuszkach i typach gleb uprawnych chocia¿ ich to nie obchodzi to równie dobrze mog± siê uczyæ astronomii która jak siê dowiedzia³em z ró¿nych relacji by³a zawsze przedmiotem lekkim i lubianym. Dopiero wtedy "spo³eczeñstwo" bêdzie mog³o chocia¿ trochê rozumieæ odkrycia astronomiczne i postêpy w astronautyce które s± im pokazywane w mediach - na razie przy ca³kowitym braku podstawowej edukacji w jednej z dziedzin jak± jest astronomia takie relacje nie s± odró¿niane przez telewidzów od opowie¶ci o UFO i zginaniu ³y¿ek.
...wiêc chyba zajêcia fakultatywne maj± sens?
Jak najbardziej maj± sens .Jak juz mamy ta fizyke w szkole to te¿ by co¶ mogli przynajmniej powiedzieæ o astronomia ,a nie tylko fizyka .Teraz mam przerabiaæ dzia³ "Optyka" i nauczyæielka powiedzia³ ,¿e to potraktujemy ulgowo .A przecie¿ to siê przydaje w astronomia co nie..................??? :)
No w³a¶nie mówiê ¿e o ile wcze¶niej by³a jeszcze astronomia na fizyce to teraz ca³kiem siê to pomija - robi± tak nauczyciele albo z braku czasu bo maj± ma³o godzin do dyspozycji albo z osobistego wstrêtu do astronomii - i maj± prawo, w koñcu to wcale nie jest ich dziedzina - astronomii powinien uczyæ nauczyciel astronomii na lekcjach astronomii a nie fizyk lub geograf na swoich lekcjach.
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl