Zamarzajaca lornetka 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

Ostatnio zimno..ale przynajmniej pogoda jako taka byla w weekend.
Przy okazji obserwacji lornetka wyszlo mi pare "zimowych" - choc nie tylko - mykow.

1) Kiedy lornetka mi sie ochlodzi, to przy dotknieciu dlonmi okolic okularow te ostatnie mi paruja :/ Lapki trzymam przy okularach jako oslaniacze przed zrodlem swiatla. Z musu zalozylem rekawiczki - troche pomoglo ale nie za wiele

2) ww efekt nieco mniejszy po spryskaniu okularow izofogiem (taki plyn do czyszczenia szkla)

3) kiedy ktorys raz wyszedlem po grzaniu raczek na pole, obiektywy mialem w nieprzyjemnej, zmrozonej rosie :?

jakies rady? :)



Co do pkt. 3 to mo¿na zrobiæ os³onki na obiektywy z butelek po wodzie np. po 1,5l. Niech taka os³onka wystaje z 10cm poza obiektyw i to pomaga. Mnie siê to sprawdza ale jak jest naprawdê ¼le to czasem zaparuje ale napewno mniej ni¿ bez os³onek.

ok, dzieki.
Ponoc ladna i mrozna pogoda idzie - wiec poprobuje.

Wydychaj w zimie powietrze nosem a znacznie opó¼nisz parowanie okularów lornetki, odro¶niki na przód z butelek te¿ stosujê z powodzeniem od wielu lat.
Mniejsz± lornetkê Zeissa 10x50 noszê na pasku pod kurtk± i zawsze jest gotowa do u¿ycia i nie zaparowana na czas podrêcznych obserwacji 8)
W terenia gdzie mam 220 do dyspozycji, niezast±piona jest suszarka do w³osów i rosê lub szron mam z g³owy a i rêce mo¿na sobie ogrzaæ do woli :lol: :lol: :lol:



Moze poprosze ma bialoglowe o uszycie takego wdzianka na lornetke :wink: Takiego jak czasem pieski w zimie chodza :wink:
Powietrze akurat wydycham przy lornetce ustami, w dol :)
Ciekaw jestem jak mi sie sprawdza oslonki z butelek...

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl