Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze
Zgodnie z ustaleniami spotkali¶my siê we trójkê, czyli Ignisdei, Vader i ja i pojechali¶my na nowe miejsce do Mo³odycza. Na miejscu byli¶my tu¿ po zachodzie S³oñca i mieli¶my sporo czasu na rozpakowanie sprzêtu. Ulokowali¶my siê na niewielkim wyniesieniu, sk±d rozci±ga³ siê niez³y widok na wszystkie strony ¶wiata. Pierwsze co zaobserwowali¶my to by³y ca³e stada komarów, które szybko nas zlokalizowa³y i trzeba by³o za³o¿yæ odpowiednie stroje, oraz dodatkowo u¿yæ Off'a.
W miarê jak robi³o siê coraz ciemniej podziwiali¶my pojawiaj±ce siê kolejne gwiazdy i Drogê Mleczn±. Ignisdei by³ pod wra¿eniem tego co widzi i chyba jeszcze bardziej doceni³ podkarpackie niebo :) .
O zmierzchu nad po³udniowo-zachodnim horyzontem przemieszcza³ siê Ksiê¿yc w fazie tu¿ przed pierwsz± kwadr±. Mogli¶my podziwiaæ jego zachód, tym bardziej, ¿e w miejscu gdzie by³, odleg³a ¶ciana lasu by³a na wysoko¶ci zaledwie 1-2 stopni. Dziêki temu obserwowali¶my zmiany jego barwy od ¿ó³tej, przez pomarañczow±, do czerwowawej, podobnej do tej jak± ma Ksiê¿yc podczas jasnego zaæmienia.
W miêdzyczasie podziwiali¶my Jowisza, choæ seeing okaza³ siê marny i mimo, ¿e dysponowali¶my Synt± 300mm i Takiem 102 mm, to wielu szczegó³ów nie by³o widaæ. Przekona³em siê, ¿e najwa¿niejszy jest seeing atmosferyczny, a dopiero potem lokalny. Wiele razy obserwowa³em lepszego Jowisza z balkonu i to nawet przez zwyk³e achromaty.
Gdy ju¿ zrobi³o siê ciemno w swój trans wpad³ Ignisdei i obserwowali¶my mnóstwo obiektów DS, z których czê¶æ prezentowa³a siê fantastycznie. Vader odszuka³ Urana i Neptuna, a nastêpnie kometê Boattini, która by³a widoczna nawet w lornetce 9x63, o Newtonie nie wspominaj±c.
Ca³± noc przelatywa³y nad nami meteory, przy czym nie tylko Perseidy. Wiele by³o ³adnych, ale niestety nie by³o w¶ród nich bolidów. W ka¿dym razie szykujemy siê na maksimum aktywno¶ci bo powinno byæ co ogl±daæ.
Niestety gor±cy dzieñ nieco nas zmyli³ i oko³o pó³nocy mnie i Vaderowi zrobi³o siê zimno, za spraw± ch³odnego, wiaterku, który na szczê¶cie stopniowo zanika³. Na drugi raz trzeba bêdzie zabraæ co¶ na rozgrzewkê :)
Przejrzysto¶æ by³a bardzo dobra i byli¶my pod wra¿eniem Drogi Mlecznej i najja¶niejszych DS-ów, które bez k³opotu widoczne by³y go³ym okiem. M31 "bi³a" w oczy. Najs³absze gwiazdy, które widzia³em na pewno, mia³y 6,3-6,4 mag. Te które "chyba" widzia³em mia³y jasno¶æ ok. 6,8 mag. A moje oczy nie s± ju¿ takie rewelacyjne. Vader zapewne widzia³ o 0,5 mag. wiêcej.
Ciekawe ile wyniós³by zasiêg przy przejrzysto¶ci, któr± okre¶lam jako super. Na pewno o co najmniej 0,5 mag. wiêcej.
Podsumowuj±c miejscówka jest dobra. Co prawda widaæ po¶wiaty od 3 miejscowo¶ci, ale te od Lubaczowa i Sieniawy s± minimalne, za¶ ta od Jaros³awia przeszkadza tylko do wysoko¶ci oko³o 15 stopni i rozci±ga siê na 30-40 stopni wzd³u¿ po³udniowego horyzontu.
Teraz czekamy na pogodê 12 sierpnia, gdy¿ chcemy poobserwowaæ Perseidy w maksimum :) Mo¿e kto¶ siê przy³±czy.
Ja wczoraj nie mia³em ju¿ chêci na obserwacje obok domu. Zaraz po zej¶ciu z komputera poszed³em na pole. Po 3s by³a ju¿ widoczna Ameryka i gwiazdy o jasno¶ci 6mag. Ale zaraz wróci³em do domu. Cieszê siê ¿e wam siê obserwacje uda³y. :Boink:
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plmizuyashi.htw.pl