Ksiê¿yc 4.12.08 conte' - pierwsza próba 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

Witam
Jak to mówi±: Kto siê nie rozwija, ten siê cofa ;)
Z pewno¶ci± da³a siê zauwa¿yæ ostatnio moja wzmo¿ona aktywno¶æ w dziale "Szkice obserwacyjne". Tak, tak. Znalaz³em, to co chcia³em. Szkicowanie obiektów astronomicznych, to piêkne zajêcie.
Zatem wchodzê na mój prywatny, nastêpny szczebelek szkicowej ewolucji.
Oto mój pierwszy szkic conte' na czarnym, ziarnistym papierze. Dzisiejszy Ksiê¿yc. Mocno niedoskona³y, bo to moje pierwsze zderzenie z t± technik±... Ale ju¿ wiem, ¿e bêdê to kontynuowa³.



I tutaj moi drodzy koñczy siê droga cyfrowej obróbki!! Nie ma nawet mowy o jakiejkolwiek obróbce! Nie do¶æ, ¿e w ten sposób zniszczy³bym ten szkic, to zniszczy³bym jego ducha. Ponadto zdepta³bym w³asne poczucie estetyki.
Dlatego powy¿szy obraz nie zosta³ w ¿aden sposób obrabiany, nawet nie by³o potrzeby odwracaæ w "negatyw", bo papier jest czarny jak wêgiel.

C.D.Z.P.N (ci±g dalszy z pewno¶ci± nast±pi)

P.S: I jest jeszcze jeden plus: Piêknie to bêdzie wygl±da³o w antyramie na mojej ¶cianie, gdy zbierze siê z 20 szkiców ;)
Ten post by³ edytowany przez wimmer dnia: 04 December 2008 - 20:39


Super naprawde. Cos swiezego i innego.

Wim, nie mogê siê powstrzymaæ ;)

co zrobi Wimmer jak urodzi mu siê syn?
naszkicuje go

:blink: moze sie nie znam, ale jak dla mnie to ten szkic wyglada jakby... powiedzmy niezbyt profesjonalnie




:blink: moze sie nie znam, ale jak dla mnie to ten szkic wyglada jakby... powiedzmy niezbyt profesjonalnie
Dlatego, ¿e nie jestem profesjonalist± ;) Podejrzewam, ¿e bardziej mog³yby Ci siê spodobaæ szkice robione w GIMPIe

Ka¿dy ma swoje poczucie estetyki i piêkna. No có¿... do tych:
http://www.asod.info/?cat=19
...mi jeszcze daleko, ale jak bêdê siê bardziej stara³... :D

te w GIMPIe to rzeczywiscie wypas, prawie jak zdjecia, a niektore to maja nawet lepszy klimat od fotek.

trening czyni mistrza, a krytyka tez sie przydaje, bo "wzajemne kolka adoracji", ktore tylko beda chwalic to co zrobiles napewno nie pomoga Ci w rozwoju tego co lubisz robic

Jak dla mnie bardzo ³adny szkic.Tez sie nied³ugo biore za szkicowanie ³ysego.


te w GIMPIe to rzeczywiscie wypas, prawie jak zdjecia, a niektore to maja nawet lepszy klimat od fotek.

trening czyni mistrza, a krytyka tez sie przydaje, bo "wzajemne kolka adoracji", ktore tylko beda chwalic to co zrobiles napewno nie pomoga Ci w rozwoju tego co lubisz robic


Po tym Twoim po¶cie jestem ju¿ na 100% pewien, ¿e nie zrozumia³e¶ sensu tego szkicu i nie rozumiesz, co chcia³em osi±gn±æ.
Krytyka siê przydaje, owszem, ale konstruktywna i oparta na w³asnym do¶wiadczeniu...

A o "wzajemnym kó³ku adoracji", o którym wspomnia³e¶ nawet siê nie wypowiem, bo to ju¿ w zupe³no¶ci oznacza, ¿e nie nadajesz na tych falach, co ja.

Gdyby ka¿dy twórca, artysta, albo osoba która pragnie nimi byæ tworzy³a co¶ tylko po to, aby byæ chwalonym.... to jest zerem, a nie twórc±.

pozdrawiam

plus za premierê nowej techniki szkicowania! powieszone na ¶cianie na pewno wygl±da lepiej niz wydruk z gimpa :)
ale od pierwszego spojrzenia bije mnie po oczach nieprawid³owe o¶wietlenie kuli ksiê¿yca, to trochê jak niedawno z tym orionem krzy¶ka, niby ³adnie, jednak ca³y czas co¶ we mnie krzyczy "krzyyywooo!" i nie pozwala w pe³ni napawaæ sie dzie³em :P


ale od pierwszego spojrzenia bije mnie po oczach nieprawid³owe o¶wietlenie kuli ksiê¿yca, to trochê jak niedawno z tym orionem krzy¶ka, niby ³adnie, jednak ca³y czas co¶ we mnie krzyczy "krzyyywooo!" i nie pozwala w pe³ni napawaæ sie dzie³em :P

Owszem. Góra jest za bardzo o¶wietlona. To dlatego, ¿e rysowa³em po po³owie, i do tego sama technika nie jest ³atwa. Skupi³em siê raczej na tym, jak to ogólnie wychodzi, a za ma³o na wa¿nych szczegó³ach. Ale jak ju¿ przetar³em sobie szlak, to powinno byæ coraz lepiej.
pozdrawiam

mam jedno pytanie: czy powyzsze Conte to jest cos, co anglojezyczni nazywaja czeto tez szerzej "conte crayon"?

jesli nie, to moze wiesz, co to u licha bedzie ten Conte Crayon?

Pytam, bo szkice wykonane ta technika - gdy zerkam na ASOD'a albo cloudynights - podobaja mi sie najbardziej. a gdy probuje sie kapnac, coz conte crayon oznacza, to mozna wyguglac przynajmniej kilka roznych rzeczy, poczynajac od normalnych kredek swiecowych, poprzez kredki woskowe a konczac juz na jakichs pigmentach spojonych zywica ;)

najczesciej gugiel prowadzi do czegos takiego:
http://upload.wikime...%A9_crayons.JPG
lub takiego:
http://www.utrechtar...-pastels_lg.jpg

zgaduje, ze chodzi jednak o to pierwsze? :)
Ten post by³ edytowany przez rami dnia: 21 October 2009 - 19:21
Witaj. Otó¿ w³a¶nie chodzi o to pierwsze. Sprawa jest nieco zagmatwana. Potocznie mówi siê Conté (e z kreseczk±) na ten rodzaj kredki/sztyftu gdy¿ firma Conté wymy¶li³a ten rodzaj materia³u do rysowania. Teraz trochê to traci sens, gdy¿ firma Conté produkuje kredki, pastele, o³ówki i inne narzêdzia artystyczne. Ale tak siê przyjê³o.
Conté jest podobna (-e,-y?) do suchej pasteli. To rodzaj jakich¶ barwników, gipsu, i czego¶ tam jeszcze, zwi±zanych ¿ywic±. Zachowuje siê trochê jak pastel, jak wilgotna kreda. Trudno to opisaæ.
Szkicowa³em Conté jeszcze kilka kolejnych ksiê¿ycowych obrazów, ale obecnie tego nie robiê. Wystarczy mi pastel sucha i olejna.
pozdrawiam

P.S: Niestety nie jestem pewien, czy Conte crayon to dok³adnie to samo, co Conte. Ale chyba tak, gdy¿ Conte wystêpuje nadal w sztyfcie, ala kredzie, a tak¿e w formie kredki. Wiêc conte crayon to mo¿e byæ kredka conte. Ja mia³em ow± kredo-podobn±.
Ten post by³ edytowany przez wimmer dnia: 21 October 2009 - 19:59
wielkie dzieki za wyjasnienia.

W miedzyczasie wyguglalem wspaniale szkice Conte, gdzie rowniez jest opis techniki wlacznie ze zdjeciami warsztatu - pewnie wszystcy znaja, ale dla porzadku: http://www.moonsketch.com

i dwie uwagi od "ogladacza" :)
- szkoda, ze zarzuciles ta technike. Skoro tak wyglada pierwszy szkic conte, to strach pomyslec, co by bylo na np nastym! :)
- w conte wyglada jakby papier mial zasadnicze znaczenie dla ostatecznego wygladu calosci - bardziej niz w innych technikach - prawda li to?

pzdr
Ten post by³ edytowany przez rami dnia: 21 October 2009 - 20:18

wielkie dzieki za wyjasnienia.

W miedzyczasie wyguglalem wspaniale szkice Conte, gdzie rowniez jest opis techniki wlacznie ze zdjeciami warsztatu - pewnie wszystcy znaja, ale dla porzadku: http://www.moonsketch.com

i dwie uwagi od "ogladacza" :)
- szkoda, ze zarzuciles ta technike. Skoro tak wyglada pierwszy szkic conte, to strach pomyslec, co by bylo na np nastym! :)
- w conte wyglada jakby papier mial zasadnicze znaczenie dla ostatecznego wygladu calosci - bardziej niz w innych technikach - prawda li to?

pzdr


- Taaaak. Richard Handy ¶wietnie rysuje Ksiê¿yc za pomoc± conte. Poszperaj na ASOD tak¿e za szkicami Franka McCabe oraz Deidre Kelleghan, te¿ szalej± z conte.
-Nie porzuci³em tej techniki tak do koñca. Zast±pi³em j± pastelow±, a to nawet podobnie siê zachowuje. Dobrej marki sucha pastel mo¿e byæ równie atrakcyjna jak conte. W pewnym sensie conte to taki rysunkowy presti¿ ;) Conte nieco trudno dostaæ a pastele mam zawsze pod rêk±. Tutaj kolejna próba z conte http://astro-forum.o...showtopic=24334 Potem by³a jeszcze jedna.
-Czy papier ma zasadnicze znaczenie? Zasadnicze to mo¿e nie, ale z pewno¶ci± ogromne, wiele wiêksze ni¿ w przypadku innych technik. Dobry "bawe³niany" papier, czarny jak smo³a daje piêkny efekt kontrastu przy ¶wiat³ach. Pewnie czyta³e¶ mój opis techniki pastelowej. Tam napisa³em, jak papier oddaje te¿ czê¶æ swego barwnika i dziêki temu cienie i pó³cienie s± piêkne.

pozdro
Ten post by³ edytowany przez wimmer dnia: 21 October 2009 - 20:35
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl