Sun Flash wiatr zerwa³ foliê baadera z teleskopu 

Odszkodowanie za dziurÄ™ w drodze

Witam,

mam do Was pytanie, które mam nadziejê nie jest g³upie chod¼ z g³upoty mej wynika.

Mianowicie podczas obserwacji s³oñca przez filtr s³oneczny Baadera (obserwacja przez okular), silny podmuch wiatru zdmuchn±³ w/w filtr. Nast±pi³ potwornie o¶lepiaj±cy b³ysk w moim oku. Odskoczy³em od okularu jak poparzony. To by³ najbardziej o¶lepiaj±cy b³ysk jaki kiedykolwiek widzia³em. Przez d³ugi czas w oku widzia³em wielk± wypalon± tarczê s³oñca.

Moje pytanie brzmi:

Czy przez ten u³amek sekundy mog³o doj¶æ do trwa³ego uszkodzenia wzroku?
Bardzo proszê o jakie¶ fachowe porady, poniewa¿ obawiam siê trochê czy aby czego¶ w tym tak wa¿nym instrumencie, nie uszkodzi³em.



To jest przyk³ad tego ¿e oprawa folii powinna byc naprawde solidna!!! Kiedy¶ mia³em podobn± sytuacjê, po paru godzinach ten "obraz s³oñca" w oku powoli znikn±³, jednak dla pewno¶ci radzi³bym i¶æ do lekarza bo nigdy nic nie wiadomo.

ja bym mimo wszystko - nawet je¶li wszystko wróci³o do normy
poszed³ do specjalisty - mog³y nast±piæ na dzieñ dzisiejszy nieuchwytne dla cz³owieka zmiany
a potem mo¿e to postêpowaæ i rozwijaæ siê w kierunku przez nas niechcianym ...

p.s. wiesz potem mo¿e ciê czekaæ przyklejanie siatkówki do dna oka za pomoc± kleju kropelka (z gwarancj± poxipolu oczywi¶cie) :ha: albo inne nieprzyjemnie rzeczy
Ten post by³ edytowany przez Tadeopulous dnia: 22 May 2006 - 11:24
Id¼ do lekarza chyba, ¿e strajkuj± (jak u mnie) to powiedz ze jeste¶ z wypadku (sta³o ci siê to teraz) to ciê przyjm± i zbadaj± dno oka i naczynia krwiono¶ne mo¿e siê faktycznie okazaæ, ¿e za kilka dni, mimo i¿ teraz obawy pozornie ust±pi³y co¶ siê zacznie dziaæ nie ma ¿artów



Na przysz³o¶æ polecam wszystkim w czasie obserwacji S³oñca przyklejanie oprawy filtra dwoma paskami ta¶my klej±cej. Sposób tyle¿ prosty co skuteczny.

Ehhh ... a to pech.
No to jak Ty ten filtr zamocowa³es ¿e tak ³atwo spad³ ?

Ja my¶lê ¿e nic z okiem nie powinno siê staæ od takiego krótkiego b³ysku. Oczywi¶cie badanie dna oka trzeba zrobiæ dla pewno¶ci.
No i pó¼niej koniecznie napisz Nam jaka by³a diagnoza.

Okulista sie przyda, mo¿liwie szybko. Zawsze je¶li pojawi± sie jakies trwa³e nastêpstwa, zapewne mo¿na bedzie odpowiedni± terapi± ograniczyæ ich zakres, a to ju¿ co¶. Jesli zwyk³y doktór z przychodni nie bardzo bêdzie wiedzia³, co robiæ, gdzie¶ w Trójmie¶cie jest specjalistyczna klinika, która siê takimi rzeczami zajmuje. Nie znam dok³adnych namiarów, ale leczy³ sie tam kolega z dawnej pracy, po bli¿szym spotkaniu siatkówki z megawatowym laserem impulsowym na podczerwieñ [wypadek by³ typowo losowy, niezawiniony w najmniejszym stopniu przez poszkodowanego -zajmowa³ sie zupe³nie czym innym, a oberwa³ z kilkunastu metrów odbit± przypadkowo wiazk±]
Co do mocowania filtra -nigdy nie odwa¿y³bym sie obserwowac z lu¼no siedzacym na tubusie filtrem. Jest 100 i jeden sytuacji, w których mo¿e doj¶æ do wypadku. W ostateczno¶ci jak koledzy radz±, kawa³ek ta¶my. Najlepiej jest wykonaæ jakie¶ trwa³e zaczepy, bo np potr±cenie oprawy rêk± czy zahaczenie ubraniem [szczególnie, jak przy teleskopie krêci sie kilka osób] mo¿e zerwaæ z pozoru solidnie zamocowany filtr. W moim przypadku oprawa filtra jest przywiazana gumkami tekstylnymi do raczki na tusie i podstawy szukacza. To w Newtonie. Do lornetek robiê oprawy w postaci tulei ze szczelina, w która wchodzi gumka w oplocie jak wy¿ej, zaciskajac siê na sto¿kowatych tubusach lornety -³atwiej toto rozwaliæ, ni¿ zerwaæ przypadkiem. W refraktorach mogê poleciæ oprawy wk³adane do odro¶nika, o ile [UWAGA!] sam obiektyw jest zabezpieczony przed uderzeniem jakim¶ rantem oprawy -sprawdzone w travellerku 80mm, gdzie rozwi±za³o te¿ problem transportu filtra. Oprawa by³a z pude³ka po kremie, z wklejonym w otór w dnie filtrem. Mocowanie do odro¶nika i dopasowanie do jego ¶rednicy zapewnia³a uszczelka do okien [ta¶ma klej±ca z g±bk±]. Oprawa obiektywu wewn±trz odro¶nika wystaje u mnie troche do przodu, wiêc nie ma ryzyka uderzenia filtra w obiektyw. Pozdrawiam
-Jaros³aw
Ten post by³ edytowany przez Jarek dnia: 22 May 2006 - 14:04
Jestem ju¿ po wizycie u lekarza, a w³a¶ciwie próbach wizyty. Minirelacja:

Na pocz±tku zadzwoni³em na pogotowie i próbowa³em wyt³umaczyæ babce co mi siê przydarzy³o. Musia³em kobiecie t³umaczyæ dwa razy co robi³em i jak dosz³o do wypadku. Us³ysza³em ostr± zjebkê w stylu - "Pan postrada³ chyba zmys³y ¿eby ogl±daæ przez teleskop s³oñce". Nie chcia³o mi siê wdawaæ w t± dyskusjê, wiêc zapyta³em siê jej gdzie mam siê udaæ w tej sprawie. Powiedzia³a mi, ¿e Wojewódzki Szpital Zespolony i ¿e tam jest okulista, który mnie zbada. Wyruszy³em zatem w drogê i dotar³em do szpitala. Odnalaz³em rejestracjê i t³umaczê babce co siê mi przydarzy³o. Kilka skrzywionych min pielêgniarek i ludzi w poczekalni i otrzyma³em informacjê, ¿e mam stawiæ siê do Izby Przyjêæ. Poszed³em tam sobie i ustawi³em siê w kolejkê. W koñcu nadesz³a moja pora i wszed³em. Lekarz szybko siê do mnie zwróci³ z zapytaniem "a czego pan tutaj chce"? Odpowiedzia³em, ¿e przydarzy³ mi sie wypadek i tutaj mnie skierowano. Nast±pi³a szybka odpowied¼, ¿e ¼le mnie skierowano i ¿e mam udaæ siê do punktu wyj¶cia czyli rejestracji i zapisaæ siê do Poradni, a nie na izbê przyjêæ. By³em ju¿ dosyæ poddenerwowany ale uda³em siê ponownie do rejestracji. Pielêgniarka nie mog³a zrozumieæ dlaczego mnie odes³ano ale wzruszy³a ramionami i powiedzia³a, ¿e mam i¶æ w takim razie do Poradni i zapytaæ lekarza czy mnie przyjmie. No to poszed³em, zapuka³em i siê zapyta³em. Paskudna, gruba, stara, baba odpowiedzia³a mi, ¿e jak jej siê zechce to mo¿e mnie przyjmie i mam sobie czekaæ w poczekalni. No teraz to by³em ju¿ lekko "wku...ny". Siad³em sobie w poczekalni i czekam. Przechodzi³a sobie obok mnie pielêgniarka od rejestracji i siê zapyta³a czy mnie przyjmie lekarz. Odpowiadam, ¿e "jak jej siê zechce". Powiedzia³a, ¿e w takim razie muszê siê zarejestrowaæ, by mi za³o¿yli kartê. Zdziwiony popatrzy³em siê na ni±, a ta dorzuci³a, ¿e muszê mieæ legitymacjê zdrowotn±. Pomy¶la³em sobie "le¿ê". Odpowiadam jej, ¿e z tego wszystkiego nie mam przy sobie i ¿e ja tu w zwi±zku z wypadkiem, a nie jakie¶ tam wizyty lekarskie i ¿e ewentualnie mogê po¼niej donie¶æ. Odpowiedzia³a mi, ¿e w takim razie nie przyjm± mnie. Wsta³em, pu¶ci³em ostr± wi±zankê na temat s³u¿by zdrowia itp itd. i wyszed³em.
Tak skoñczy³a siê moja wizyta. W ¶rodê udajê siê do lekarza swojego rodzinnego, bo mam akurat tam inn± sprawê, wiêc zrobiê badania wzroku tam na miejscu.

Trochê mnie pobolewa to oko ale przypomnia³em sobie jak dawno temu znajomy przygl±da³ siê procesowi spawania bez maski ochronnej. Nie móg³ spaæ ca³± noc, tak go oczy bola³y. Mam nadziejê, ¿e nie porozkleja mi siê siatkówka czy inne tam rogówki ale badanie trzeba zrobiæ.

Pozdrawiam
Elrond

Elrond, mo¿e jednak nie zwlekaj i id¼ do jakiego¶ du¿ego salonu z okularami, vission express, czy podobnych, których pe³no jest w supermarketach, tam przynajmniej przyjm± Ciê jak cz³owieka, przynajmniej pogadasz z okulist±, czy mo¿liwe jest, ¿e mog³o nast±piæ jakie¶ uszkodzenie oka. Jak dobrze pogadasz, to mo¿e nawet bêdzie w stanie zbadaæ Ciê bezplatnie, a jak nie, to od¿a³uj te 30 czy 40 zet. I oby Ci jednak nic nie by³o
pozdrowienia

To przykre zdarzenie ilustruje ¿a³osn± sytuacjê na rynku teleskopowym, w której obserwatorzy (amatorscy) s³oñca skazani s± na foliê Baadera. Ja jestem zwolennikiem dedykowanych rozwi±zañ jak np. eleganckie metalizowane filtry szklane (jak do MTO-11 CA), najlepiej wkrêcane na gwint. A tu ka¿dy po swojemu kleci jakie¶ tekturki, deseczki, przykleja folie, owija drucikiem, gumk±, obkleja ta¶m± - po prostu wiocha! Baadera u¿ywam z konieczno¶ci bo nic innego nie ma (albo jest drogie lub niedostêpne). Ale jako¶ producenci nie chc± braæ odpowiedzialno¶ci za ewent. wypadki i na ogó³ nie oferuj± takich filtrów.
Tutaj widzia³bym rolê dla ¶rodowiska astro-fanów, aby siê organizowaæ i lobbowaæ na rzecz porz±danych rozwi±zañ. Ale to nie takie ³atwe bo gdzie 2 polaków tam 3 ró¿ne zdania (tak¿e na temat faktów). Ale mo¿e takie wypadki jak Elronda dadz± trochê do my¶lenia.

Od¿a³uj kase i pêd¼ do okulisty prywatnie.
Bedziesz spokojniejszy...

3mam kciuki, ¿eby wszystko by³o ok!

Ostro¿no¶ci nigdy za wiele. Ja S³oñce obserwujê wykorzystuj±c filtry z MTO. Z przodu jest filtr bezbarwny, a pod nim filtr z folii Baadera wmontowany w oprawê z drugiego filtra MTO (oryginalny, zielony wyj±³em). Taki filtr przykrêcam do MTO i obserwujê. Folia jest zabezpieczona, gdy¿ znajduje siê pomiêdzy dwoma szk³ami, czyli soczewk± MTO i filtrem bezbarwnym MTO.

Ale przy okazji opowiem o mojej g³upiej wpadce z oczami. Kiedy¶ (za m³odych lat :)) znalaz³em na strychu nietypow± ¿arówkê. Mia³a setki w³ókienek i bardzo by³em ciekawy jak ¶wieci. Przy³o¿y³em wiêc j± do baterii i ... straci³em na kilka sekund wzrok. To oczywi¶cie by³a stara lampa b³yskowa do aparatu, ale domy¶li³em siê tego dopiero wtedy, gdy ... :D Wszystko skoñczy³o siê dobrze. Ale ten b³ysk pamiêtam do dzisiaj :szczerbaty:


To przykre zdarzenie ilustruje ¿a³osn± sytuacjê na rynku teleskopowym, w której obserwatorzy (amatorscy) s³oñca skazani s± na foliê Baadera. Ja jestem zwolennikiem dedykowanych rozwi±zañ jak np. eleganckie metalizowane filtry szklane (jak do MTO-11 CA), najlepiej wkrêcane na gwint. A tu ka¿dy po swojemu kleci jakie¶ tekturki, deseczki, przykleja folie, owija drucikiem, gumk±, obkleja ta¶m± - po prostu wiocha! Baadera u¿ywam z konieczno¶ci bo nic innego nie ma (albo jest drogie lub niedostêpne). Ale jako¶ producenci nie chc± braæ odpowiedzialno¶ci za ewent. wypadki i na ogó³ nie oferuj± takich filtrów.
Tutaj widzia³bym rolê dla ¶rodowiska astro-fanów, aby siê organizowaæ i lobbowaæ na rzecz porz±danych rozwi±zañ. Ale to nie takie ³atwe bo gdzie 2 polaków tam 3 ró¿ne zdania (tak¿e na temat faktów). Ale mo¿e takie wypadki jak Elronda dadz± trochê do my¶lenia.


folia baadera ma odpowiednie certyfikaty - pytanie brzmi jakie ew certyfikaty lub ew. co zatrzymuje a co przepuszcza cha³upniczo metalizoway filtr od MTO ? Problem jest do¶æ powa¿ny i ju¿ kilka razy zwraca³em na to uwagê - po pierwsze niestety zabawa w obserwacje S³oñca zawsze powinna odbywaæ siê w sposób maksymalnie minimalizuj±cy ryzyko takiego jak powy¿szy przypadku - po drugie lekko¶æ wypowiedzi co do ew. jako¶ci swoich produktów czasami przera¿a bior±c pod uwagê ew. konsekwencje wynikaj±ce z u¿ytkowania owych wynalazków....

Nie wiem jakie s± te pow³oki z AK, ale kiedy¶ zleci³em do napylenia jednemu go¶ciowi z Wroc³awia filtr UV od MTO. Okaza³o siê ¿e jest w tej pow³oce tyle mini otworków, ¿e obraz S³oñca by³ md³y i za¶wietlony. Zmy³em to czym prêdzej wodorotlenkiem sodowym. Co do za¶wietlonego oka, to gro¼ne jest poparzenie soczewki i siatkówki. Sam blask w mniejszym stopniu.
Ten post by³ edytowany przez lemarc dnia: 22 May 2006 - 18:23
Witam ponownie. Jestem ju¿ po wizycie u lekarza. Zbadano mi dno oka i na szczê¶cie nie stwierdzono ¿adnych poparzeñ. Oko jest trochê podra¿nione ale nie widaæ ¿adnych uszkodzeñ. Mam nadziejê, ¿e nie pojawi± siê ¿adne uboczne efekty wypadku, po jakim¶ d³u¿szym czasie.

Niech mój wypadek bêdzie przestrog± dla innych.

Pozdrawiam
Elrond

oo to ca³e szczê¶cie, ¿e nic Ci siê nie sta³o :Beer:
bo ju¿ niema³ego stracha nam wszystkim napêdzi³e¶

pozwoli³em sobie podpi±æ ten temat do Bazy Wiedzy Forum: http://astro-forum.o...showtopic=12338
¿eby przestrzec wszytkich u¿ytkowników, jak wa¿na jest konieczno¶æ solidnego zamocowania, oprawy folii s³onecznej, do tubusa teleskopu.

cieszê siê bardzo, ¿e tylko na strachu siê skoñczy³o,
ale zapewne niechcia³by¶ prze¿yæ tego wszystkiego jeszcze raz, co? :rolleyes:
pozdrowienia


To przykre zdarzenie ilustruje ¿a³osn± sytuacjê na rynku teleskopowym, w której obserwatorzy (amatorscy) s³oñca skazani s± na foliê Baadera. Ja jestem zwolennikiem dedykowanych rozwi±zañ jak np. eleganckie metalizowane filtry szklane (jak do MTO-11 CA), najlepiej wkrêcane na gwint. A tu ka¿dy po swojemu kleci jakie¶ tekturki, deseczki, przykleja folie, owija drucikiem, gumk±, obkleja ta¶m± - po prostu wiocha! Baadera u¿ywam z konieczno¶ci bo nic innego nie ma (albo jest drogie lub niedostêpne). Ale jako¶ producenci nie chc± braæ odpowiedzialno¶ci za ewent. wypadki i na ogó³ nie oferuj± takich filtrów.
Tutaj widzia³bym rolê dla ¶rodowiska astro-fanów, aby siê organizowaæ i lobbowaæ na rzecz porz±danych rozwi±zañ. Ale to nie takie ³atwe bo gdzie 2 polaków tam 3 ró¿ne zdania (tak¿e na temat faktów). Ale mo¿e takie wypadki jak Elronda dadz± trochê do my¶lenia.


Sorry, ale chyba co¶ Ci siê pokie³basi³o. Na rynku dominuj± 2 rozwi±zania, jedno oparte generalnie na foliach, drugie na metalizowanym szkle. Mam w domu Sky&Telesope z zestawieniem takich ró¿nych filtrów, ¿aden typ nie jest tam preferowany. Sam mam filtr aluminiowy Kendrica i nie jest to ¿adna wicha tylko porz±dnie wykonany filtr do oobserwacji s³onecznych. Niestety taki filtr kosztuje swoje, w zamian otrzymuje siê produkt etsetycznie wykonany i przede wszystkim ³atwy do zamocowania na teleskopie w sposób gwarantuj±cy bezpieczeñstwo. To, ¿e koledzy wykonuj± sobie tanie oprawy jest faktem godnym pochwa³y, trzeba tylko robiæ to profesjonalnie a przypadek Elronda pokazuje, ¿e je¶li siê kto¶ zabiera do wykonania takiego filtra to musi siê jednak do tego przy³o¿yæ. Po¶piech i fuszerka mo¿e siê ¼le skoñczyæ. Widzia³em du¿o filtrów ATM'owych i musze przyznaæ, ¿e wiêkszo¶æ z nich by³a estetyczna i bezpieczna. Baader jest tak samo bezpieczny jak filtr szklany, ot ca³a prawda :)
Ten post by³ edytowany przez tomekL dnia: 23 May 2006 - 13:25
To prawda Sumas, stracha mia³em du¿ego ale sam sobie by³em winny. To by³a moja pierwsza obserwacja s³oñca przez teleskop i filtr niedostatecznie by³ dobrze zamontowany.

Nastêpnym razem bêdê bardziej uwa¿a³.

Je¿eli kto¶ jest ciekawy jak wygl±da s³oñce widziane przez teleskop bez filtra to powiem krótko:
Uczucie jakby w oku wybuch³a bomba atomowa (ogromny blask i ¿ar), a wszystko trwa³o pewnie nieca³± sekundê. Nikomu tego nie polecam.

Cieszê siê, ¿e (przynajmniej na razie) oko jest ca³e.

Pozdrawiam
Elrond

No i po to w³a¶nie Pan Bóg da³ Nam niektóre czê¶ci po dwie sztuki. ;)
Jak przez g³upote :wacko: stracisz jedno to na szczê¶cie masz jeszcze drugie.


No i po to w³a¶nie Pan Bóg da³ Nam niektóre czê¶ci po dwie sztuki. ;)
Jak przez g³upote :wacko: stracisz jedno to na szczê¶cie masz jeszcze drugie.

A jak zapomnisz za³o¿yæ na lornetkê? :blink:

Nawet na zaæmieniu mia³em dodatkow± ta¶mê klej±c± przyrubinarze gdy tylko lekko zawia³o.
A ta¶ma nie kosztuje tyle co nowe oko ( z matryc± Cmos to ju¿ na pewno)

Po takim "b³ysku" w oku najlepiej po³o¿yæ siê na plecach, zamkn±æ oczy i na to nadwerê¿one na³o¿yæ zimny kompres. Przebywaæ w przyciemnionym pomieszczeniu przez kilkadziesi±t minut do 2 godzin, potem unikaæ ostrego ¶wiat³a przez kilkana¶cie godzin. To wszystko po to, by odpoczê³y komórki ¶wiat³oczu³e siatkówki. Je¿eli "plama" w polu widzenia nie zniknie po 6-ciu godzinach nale¿y udaæ siê do lekarza.

Niemniej nie s±dzê, by w tak krótkim czasie mog³o Ci siê co¶ staæ - b±d¼ dobrej my¶li :)

Ca³e szczê¶cie, ¿e nic Ci siê nie sta³o :Beer: Dla nas to przestroga na przysz³o¶æ. Uczymy siê na b³êdach - na szczê¶cie i niestety - cudzych. Wola³bym, ¿eby¶my siê uczyli bez b³êdów. Zarówno naszych jak i innych osób :Beer:

Pozdrawiam
Piotrek

Ca³kiem nie przyjemna przygoda, mi zdarzy³o siê to kilka razy jak próbowa³em w mojej lunecie zrobiæ filtr z dyskietki, mia³em wtedy kilkana¶cie lat. Teraz przyklejam folie ta¶m± i sprawdzam parê razy czy wszystko gra. Pamiêtam jak Zrobi³em filie do U 170-3200 a ¿e do celowników ju¿ mi siê nie chcia³o to po kilku sekundach zapali³y mi siê w³osy na g³owie :szczerbaty: . Jeszcze inna historia to z lamp± b³yskow± do Nikona, lampa mia³a taki czerwony malusieñki przycisk ( wy³adowanie ). Ja w nocy nie umy¶lnie nacisn±³em go a lampê skierowa³em sobie w oczy. Nigdy nie zapomnê tych kolorów, jak bym by³ w jakie¶ bajce… :szczerbaty:

>lampa mia³a taki czerwony malusieñki przycisk ( wy³adowanie ). Ja w nocy nieumy¶lnie nacisn±³em go...
Nie no, nie¼le : ) Zaskoczka w najmniej oczekiwanym momencie : )

Jak by³em mniejszy te¿ mia³em filtr z dyskietki, zamontowany ta¶m± od góry jak klapkê, ¿eby wygodnie to siê odchyla³o po zachodzie. No i którego¶ dnia mi to podwia³o, niesamowite jak siê w takich momentach objawia refleks : ) Od tego czasu zawsze sprawdzam czy wszystko jest odpowiednio przymocowane.
Ten post by³ edytowany przez narwik dnia: 20 June 2007 - 20:18
Ze s³oñcem nie ma ¿artów, ja zapomnia³em kiedy¶ za³o¿yæ filterek na szukacz i nie omal straci³em wzrok.
Ten post by³ edytowany przez Rammstein5 dnia: 20 June 2007 - 21:40

Ze s³oñcem nie ma ¿artów, ja zapomnia³em kiedy¶ za³o¿yæ filterek na szukacz i nie omal straci³em wzrok.

Czy mo¿esz co¶ wiêcej napisaæ na ten temat?? Tak ku przestrodze?
Jak dosz³o do zdarzenia - co siê sta³o z oczkami - i jak sobie pomog³e¶?? :)

S±dzê, ¿e taka wiedza z incydentów mo¿e byæ przydatna, dla wszystkich tych, co pewnego dnia bêd± mieli pecha...

Pamiêtam jak widzia³em swoje pierwsze zaæmienie S³oñca w latach 90-tych, jak mia³em oko³o 10 lat. Zaæmienie by³o w godzinach popo³udniowych wiêc S³oñce nie razi³o zbyt mocno, tymbardziej ¿e by³ ju¿ widoczny sierp S³oñca. A ja intensywnie wpatrywa³em siê w to zaæmienie go³ym okiem. Pó¼niej mia³em bardzo d³ugo przed oczami plamkê w kszta³cie pó³ksiê¿yca. Pamiêtam, ¿e wewn±trz tej plamki widzia³em inne kolory np. przedmioty zielone wewn±trz tej plamki robi³y siê niebieskie itp. Trwa³o to przynajmniej parê tygodni jak nie miesiêcy zanik siê c³okowicie nie zregenerowa³o.

Mia³em podobnie. Kiedy¶ (mia³em mo¿e 4-5lat) za³o¿y³em siê z koleg±, kto d³u¿ej popatrzy siê na S³oñce... Wygra³ kolega(niezbyt inteligentny). Od tamtego czasu co miesi±c chodzil do okulisty przez ok. 2lata... I dosz³o do tego, ¿e ma co¶ tam z okiem do tej pory. A ja przez dwie godziny mia³em plamê z mieni±cymi siê barwami 256 kolorów.

G³upio siê przyznawaæ, ale cz³owiek kiedy¶ by³ no viadomo jaki :X
Ten post by³ edytowany przez Kuba J. dnia: 22 June 2007 - 22:17

Czy mo¿esz co¶ wiêcej napisaæ na ten temat?? Tak ku przestrodze?
Jak dosz³o do zdarzenia - co siê sta³o z oczkami - i jak sobie pomog³e¶?? :)

S±dzê, ¿e taka wiedza z incydentów mo¿e byæ przydatna, dla wszystkich tych, co pewnego dnia bêd± mieli pecha...


Kilka zdañ ku przestrodze: :Boink:

Zachêcony do obserwacji przez nowo zrobiony filtr s³oneczny, by³em tak ciekawy jak to bêdzie wszystko wygl±daæ, co uda mi siê zaobserwowaæ i wogóle. Przymocowa³em solidnie filtr do tubusa teleskopu, szczê¶liwy ¿e wszystko jest ok zabiera³em sie do obserwacji :Boink: . Z tego ca³ego wra¿enia i tej niecierpliwo¶ci zapomnia³em za³o¿yæ mniejszy filtr na szukacz. Zabra³em siê do odszukania mojego celu ( bez filtra za³o¿onego na szukacz :Boink: :Boink: , odradzam SAMOBÓJSTWO!!!) i po chwili jaki¶ ogromny b³ysk po oku mi przelecia³ ( mia³em wtedy strasznie du¿o szczê¶cia poniewa¿ s³oñce by³o czê¶ciowo przys³oniête chmurami, oraz wi±zka ¶wiat³a tylko przelecia³a mi przez oko nie zatrzymuj±c siê nad nim).

Ca³e to zdarzenie wiele mnie nauczy³o, teraz podchodz±c do obserwacji s³oñca sprawdzam wszystko po kilka razy, czy filtry s± wszêdzie za³o¿one i dobrze zamocowane. Ze s³oñcem niema ¿artów!!

Jak siê nie ma filtra na szukacz, to trzeba za³o¿yæ na niego dekielek albo w ogóle odkrêciæ na czas obserwacji s³oñca... szczególnie je¶li wokó³ krêc± siê dzieci.

pozdrawiam serdecznie

Ori2711


Jak siê nie ma filtra na szukacz, to trzeba za³o¿yæ na niego dekielek albo w ogóle odkrêciæ na czas obserwacji s³oñca... szczególnie je¶li wokó³ krêc± siê dzieci.

A na S³oñce nakierowywaæ po cieniu... :) To bardzo prosta metoda i dzia³a! :)

Czy jeszcze kto¶ z Was mia³ do¶wiadczenia ze S³oñcem oko w oko?? Napiszcie swe do¶wiadczenia - tak na wszelki wypadek!


A na S³oñce nakierowywaæ po cieniu... :) To bardzo prosta metoda i dzia³a! :)

Ja tak robie jak szukam Ksiê¿yca i nie chce mi sie mocowaæ szukacza do telepa :szczerbaty:

Jak by³em ma³y to lubia³em patrzeæ na ¶wiec±ce rzeczy np. ¿arówki. Potem zostaj± takie kolorowe punkciki jak siê zamknie oczy. Na szczê¶cie przesz³o mi i unikam wlepiania siê w za jasne rzeczy :szczerbaty:

Ja mia³em bardzo podobn± sytuacje do Rammsteina nowo oprawiony filterek za³o¿y³em odrazu na tube nie my¶la³em nawet o szukaczu naszcze¶cie s³oñce odrazu namierzy³em w okularze chwyci³em szczê¶liwy czule mojego dobsona aby nie straciæ s³oneczka az nagle poczu³em ¿e mnie co¶ parzy my¶lê sobie e tam s³oneczko mocno opala ale po nastêpnych sekundach juz wiedzia³em ¿e dekielek na szukacz trzeba zak³adaæ bo jeszcze sie co¶ spali :) my¶le ze z 4 minuty szukacza skierowanego np na dywan mog³y by spowodowaæ po¿ar.

Otar³em siê o podobny przypadek w moich pierwszych próbach teleskopowych.
teleskop mia³em tydzieñ czy dwa, w³a¶nie nadesz³a poczt± folia a za dwa dni mia³o byæ przej¶cie Wenus przed tarcz± s³oneczn±. Wiêc nie by³o za wiele czasu na studia literaturowe.
Foliê oprawi³em hiper-porz±dnie: wykorzysta³em czarn± plastikow± pokrywê tuby teleskopu, w której po prostu wyci±³em ca³y ¶rodek, pozostawiaj±c tylko pier¶cieñ szeroko¶æi jakie¶ 15 mm. Foliê przyklei³em bardzo starannie jakim¶ zagranicznym super-klejem uniwersalnym.
Ustawi³em wszystko na tarasie, ko³o po³udnia. Wtedy powia³ wiatr, a super-przyklejona folia... wdziêcznie siê odchyli³a!
Na szczê¶cie wtedy ogl±da³em teleskop, a nie S³oñce!
Klej mia³ ZERO przyczepno¶ci do folii. Folia trzyma³a siê oprawy tylko dziêki adhezji.
W drugim podej¶ciu - przyklei³em foliê u¿ywaj±c plastikowej ta¶my izolacyjnej (czarnej), kilkadziesi±t paseczków tej ta¶my rozmieszczonych promieniowo na ca³ym obwodzie.
Trzyma pewnie, ¶wietnie i przez d³ugi czas.
Folia czasem siê lekko faluje, pewnie rozszerza termicznie. Kiedy indziej - idealnie naprê¿a.
Zdaje siê, ¿e naprê¿anie powoduje jakie¶ efekty anizotropii optycznej. :)


... dekielek na szukacz trzeba zak³adaæ bo jeszcze sie co¶ spali :)
W moim szukaczu krzy¿owi "uros³a broda"!
Najwyra¼niej zastosowano drut nawojowy lakierowany, mied¼ siê rozszerzy³a pod wp³ywem ciep³a s³onecznego i ca³y lakier popêka³ i zacz±³ odstawaæ od drucika.
Na pocz±tku nie mog³em poj±æ, co siê sta³o krzy¿owi!
Ten post by³ edytowany przez cygnus dnia: 21 September 2008 - 01:20
Spojrzenie na s³oñce przez telepa na pewno da siê porównaæ do... spawania bez maski, a raczej kiedy ³uk chwyci za szybko, podczas przymiarki. B³ysk jak b³ysk.. boli. Ale dopiero po paru godzinach jest gorzej, bo oczy bol± parê godzin, i ten ¶wiat³owstrêt. W koñcu ³uk ma ze 4000 st. C.
Nie polecam.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl