Odszkodowanie za dziurę w drodze

Nierzetelna w wykonaniu us�ug.
Wi�cej uwag na priva.
Nie chc� "za�mieca�" SZANOWNEGO" forum

Aleksander Drzyzga



Mo�na prosi� o szczeg�y ?

Prosimy o jakie� konkrety je�eli faktycznie jest co� nie tak, to niech ka�dy si� o tym dowie by nie by�o przykrych niespodzanek :salu:

Witam.... i juz odpowiadam

Na wst�pie :
- przepraszam wszystkich za „pewn�” zw�ok�, ale „zaskoczy�” mnie pilny wyjazd do m. Mielec.
- dodatkowo musia�em „opracowa�” ten tekst w taki spos�b, aby nie przytacza� s��w z prywatnych e-maili , gdy� nie mia�em zgody na powy�sze od adresat�w wysy�anej przeze mnie „poczty”.

Ten tekst nie ma na celu PODWA�ENIA umiej�tno�ci i wiedzy Pana Poruczki.
Co do jako�ci optyki wykonywanej przez firm� QuasarPJ si� nie wypowiadam,
gdy� do obecnej chwili nic nie mog� stwierdzi� – brak lustra
*
Moja „przygoda” z Firm� Quasarpj niech b�dzie PRZESTROG� dla ewentualnych klient�w Pana Poruczki.
Wierz�, �e tym sposobem ochroni� "naiwnych" wierz�cych w "EGO" mistrza. *
W ramach samodzielnie robionego amatorskiego teleskopu ( fotki na stronie :
http://www.astro4u.n...x.php?cat=10061 ) wykona�em lustro
i matryc� (2 kr��ki).
Kto�, kto nie wykonywa� tej czynno�� w warunkach domowych, NIE WIE,
ile, ca�e przedsi�wzi�cie, wymaga pracy, trudu i potu oraz zaanga�owania i po�wi�cenia.
Ile wynikaj�cych problem�w nale�y rozwi�za� .
Pocz�wszy od w�asnor�cznego wyci�cia z p�yty szklanej grub. 18mm - 2 kr��k�w, poprzez szlifowanie, polerowanie i figuryzacja ze sprawdzeniem na no�u Foca.
Zaj�o mi to oko�o miesi�ca. R�wnie� korzysta�em z pomocy i uwag P. Poruczki jak i innych forumowicz�w.
Ale si� uda�o i wykona�em zwierciad�o sferyczne D=155mm f=1500mm.
Nawet przeprowadzi�em pierwsze obserwacje na „go�ym” lustrze.

A oto kr�tkie zestawienie fakt�w mojej „przygody” z P. Poruczko:
Koniec kwietnia br.
Zam�wione w firmie Quasarpj lusterko wt�rne(35x49mm) dotar�o do mnie (na m�j adres domowy) bez �adnych problem�w i k�opot�w w przeci�gu -dw�ch dni.
Wys�ane Poczt� (przesy�ka „priorytetem”) z Warszawy.

17 maj (poniedzia�ek)
Wys�a�em poprzez Poczt� (przesy�ka z „priorytetem”) do Pana Poruczki swoje lustro do aluminizacji (napylenia). Zwierciad�o zosta�o odpowiednio zapakowane i zabezpieczone
oraz opisane na „tylniej” �ciance w „charakterystyczny” spos�b – wodoodpornym niebieskim pisakiem – miejscowo��, inicja�y i „ksywa”. W najbli�szych dniach P. Poruczko mia� oddawa� kilka luster do aluminizacji i dodatkowe (moje) lustro „wype�ni�o by wsad”.

19 maj (�roda)
Telefonicznie „upewni�em si�” , �e lustro dotar�o do Warszawy w „ca�o�ci” ,
a nie w „pryzmatach” i jest w posiadaniu Pana Poruczki - znowu w dwa dni.
Ustali�em r�wnie� (podczas rozmowy telefonicznej), �e dodatkowo zostanie ono sprawdzone i ewentualnie poprawione przez P. Poruczko przed procesem aluminizacji.

28 maja (pi�tek)
Dzwoni�em, aby si� dowiedzie� o lustro.
Jakie� by�o moje zdziwienie, gdy okaza�o si� , �e Pan Poruczko nie tylko nic przy lustrze nie „zrobi�”, ale nawet nie wiedzia� - gdzie ono jest!!!.
Kilka dni wcze�niej(, ale w tygodniu 24 -30.05) dawa� do napylenia 5 luster - moje, hmm............. „przeoczy�”.
Dopiero telefonicznie musia�em mu je „zidentyfikowa�” po opisie pisakiem .
Podczas rozmowy telefonicznej zobowi�za� si� do natychmiastowego( jeszcze w tym samym dniu) wykonania „prac” (sprawdzenia, ewentualnego poprawienia) przy lustrze.

02 czerwca(�roda)
Kolejny „telefon” w tym dniu do P. Poruczki - „by�” jeszcze bardziej, hm... „szokuj�cy”.
Dalej NIE wiadomo by�o gdzie jest moje lustro.(?)
Ponownie musia�em „zidentyfikowa�” mu lustro i ponownie otrzyma�em zapewnienie
o wykonaniu „natychmiastowych prac” nad nim.
Przy okazji zosta�em „zarzucony” mnogo�ci� informacji o :
- trudno�ciach firmy, ma�ych mocach przerobowych, braku pracownik�w , nat�okiem zaleg�ych „prac”, k�opotami zdrowotnymi, itp. itd....
A lustro................ by�o dalej nie „ruszone”.

03 czerwca(czwartek – godziny ranne)
Podczas kolejnej rozmowy telefonicznej dowiedzia�em si� , �e jestem „nachalny”- ca�y czas dzwoni�c i dopytuj�c si� o lustro. – jakby to, lustro, nie by�o moje !!!
Na pytanie o „post�p prac” nad lustrem dowiedzia�em si�, �e nie ustrzeg�em si� minimalnie „podwy�szonego” brzegu lustra i �e, P. Poruczko poprawi to przed aluminizacj�.
No, to wre�cie co� drgn�o!
Prosi�em P. Poruczko aby zd��y� z wykonaniem prac i aluminizacj� oraz odes�aniem mi lustra jak najszybciej, jeszcze przed tranzytem Wenus.
Zwr�ci�em mu uwag� na wolne dni : sobota i niedziela 5 i 6 czerwca.
ZAPEWNI� mnie ,�e .....najp�niej w poniedzia�ek (07.06) otrzymam lustro.

03 czerwca(czwartek – godziny wieczorne)
Po powrocie ze spaceru z psem o g. 22.00, odczyta�em informacj� telefoniczn� �e, dwukrotnie dzwoni� P.Poruczko pomi�dzy 20 a 21 godzin�.
Jednak, ze wzgl�du na p�n� godzin�, postanowi�em oddzwoni� w pi�tek rano.

04 czerwca( pi�tek- 7.35)
Kolejny telefon od P.Poruczki , :
”lustro jest gotowe, ma Pan ”pi�kn� sfer�” ( naprawd� !!!.... „fachowe” okre�lenie powierzchni lustra(???) – m�j komentarz), ju� zaluminizowane (napylone) z warstwami ochronnymi”
- „ jak je mam Panu przes�a�?”.

Od 17 maja do 03 czerwca NIC nie by�o „zrobione” przy lustrze, a tu w przeci�gu kilku godzin jest ono wyprofilowane i ju� napylone, hmm....dziwne !!!???

Ustalili�my podczas rozmowy:
- spos�b przes�ania - poprzez Poczt� (priorytetem).
P.Poruczko zobowi�za� si� wys�a� jeszcze tego samego dnia(04.06) – do po�udnia ,
- koszty ko�cowe ,
- przypomnia�em P. Poruczce sw�j adres domowy,
No nic, pozosta�o mi tylko czeka� do soboty lub poniedzia�ku.

I...............czekam dalej.
09 czerwca
O godzinie 14.15 pofatygowa�em si� na urz�d pocztowy , obs�uguj�cy nasze osiedle, celem sprawdzenia , czy nie ma "przesy�ki" na moje nazwisko. Niestety, �adnych pomy�lnych wie�ci.
Zadzwoni�em o godz. 20.00 do P.Poruczki – uparcie twierdzi, �e wys�a� lustro.... UWAGA !!! w czwartek 03 czerwca.

Zostawiam TO bez komentarza !!!

10 czerwiec (�wi�to)
Lustra nie mam dalej, nie otrzyma�em.

Zaznaczam , �e rozmowy odbywa�y si� na telefon kom�rkowy P.Poruczki .
Na liczne (nie wymienione tu) inne telefony w og�le nie odpowiada�.
Kontakt internetowy z ww Panem jest wr�cz „niemo�liwy” mimo podanego adresu
e-mail . Nie ma co liczy� na jak�kolwiek „odpowied�” na wysy�an� „poczt�” do niego t� drog� .

Wed�ug mojej opinii :
Pan Poruczko ( firma "Quasarpj")okaza� si� by� cz�owiekiem nierzetelnym, ignorantem maj�cym „gdzie�” klient�w i nie dbaj�cym o image w�asnej firmy.

�a�uj� tylko, �e w tym „wszystkim” ucierpia�a inna - SZACOWNA i ZAS�U�ONA
w krzewieniu astronomii , osoba z Warszawy.
W �adnym, NAPRAWD�, �adnym wypadku(my�li) nie chcia�em "obrazi�" tej osoby.

Pozdrawiam
Aleksander Drzyzga (Madolo)

PS. Mam na uwadze k�opoty zdrowotne Pana Poruczki i z tego tytu�u mu wsp�czuj�.
Dlatego lustro zosta�o wys�ane po jego powrocie ze szpitala.



Musz� powiedzie� �e pierwszy raz spotykam si� z tak krytyczn� opini� o dzia�alno�ci pana Poruczki :shock: . Zazwyczaj dociera�y do mnie jesynie przychylne uwagi co nie znaczy oczywi�cie �e Ci nie wierz� poprostu jestem w :shock:

Ja nic do Pana Poruczki nie mam ale kiedy� pr�bowa�em si� skontaktowa� z Nim w sprawie zakupu luster i nie dostalem �adnej odpowiedzi z Jego strony :?

Po wys�aniu dw�ch maili na kt�re nie uzyska�em odpowiedzi postanowi�em zadzwoni� do Pana Poruczki

Poniedzia�ek rano

-Dzie� dobry, chcia�em si� dowiedzie� czy dostan� u Pana zwierciad�o k�towe 60mm do teleskopu
-Nie wiem dok�adnie b�d� musia� sprawdzi�, poda mi Pan numer to oddzwoni� wieczorem
-Ok. dzi�kuj�
Czeka�em specjalnie w domu ca�y wiecz�r i nic

Wtorek rano

-Dzie� dobry, dzwoni�em wczoraj do Pana w sprawie zwierciade�ka k�towego, mia� Pan oddzwoni�
-Jakiego zwierciade�ka?
-No 60 mm, k�towe
-Aaa pami�tam, zapomnia�em sprawdzi�, dzisiaj to zrobi� i na pewno oddzwoni�.
-Ok., dzi�kuj�

�roda rano

-Witam, dzwoni�em ju� do Pana dwa razy w sprawie zwierciade�ka k�towego i mia� Pan oddzwoni� czy posiada takowe
-Wie Pan zapomnia�em ma teraz tyle na g�owie, dzisiaj sprawdz� i na pewno do Pana oddzwoni�
-Dobrze, b�d� czeka�a, dzi�kuj�

To by�o jaki� czas temu, do dzi� nie ma odpowiedzi. To niestety nie jedyna taka moja przygoda z dan� firm� :|

Je�li na tym forum znajduj� si� przyjaciele pana Jerzego niech z nim porozmawiaj�. Ja rozumiem �e ludzie maj� problemy itd. ale rynek nie zna sentyment�w i bezwzgl�dnie si� obejdzie z nierzetelnymi firmami. Ja straci�em zaufanie do qasara i tak� teraz opini� mimowolnie b�d� propagowa�. :|

Przez brak odpowiedzi od Pana Jerzego zam�wi�em lustra u innego fachowca i ju� niedlugo je b�de mia�. Pocz�tkowo skusi�em si� ni�szymi cenami QuasarPJ ale zrezygnowa�em z powodu braku odpowiedzi i jak widz� dobrze zrobi�em bo mo�liwe �e na lustra bym czeka� o wiele d�uuuuu�ej.

Je�li masz na my�li ceny na stronie to nie maj� one nic wsp�lnego z realnymi. Zwierciad�o 270/1500 kosztuje 1800 z� a nie 1250. Ja zadzwoni�em ju� nawet aby z�o�y� zam�wienie i rozwalilo mnie beztroskie stwierdzenie Pana Poruczki �e ceny ju� dawno s� nieaktualne. Wi�c wybra�em inn� firm�.

Troch� to dla mnie zaskakuj�ce, �e oferta z WWW nie jest zgodna z faktyczn�. Troch� to nie uczciwe wobel potencjalnych klient�w. Pal licho jak to jest kilkadziesi�t z�otych, ale to prawie 50% dro�ej !!!
Nawet przed chwil� sprawidzi�em cen� na stronie i jest 1.250 z�! :o

To �e ceny s� nieaktualne to, ju� trwa dosy� d�ugo, ale to �e pan Poruczko tak post�puje to nowo��. Dzwoni�em do niego chyba miesi�c temu i poprosi�em o wycen� teleskopu kt�ry mia� wykona�, i musz� powiedzie� �e bardzo szybk� dosta�em szczeg�lowy kosztorys na email a� by�em mi�o zaskoczony. Ale po tym co teraz czytam to chyba lepiej �e nie zam�wi�em... :salu:

Z tymi cenami to rzeczywi�cie jest co� nie tak. U Pana Poruczki zestaw do mojego telepka kosztuje 480z� a ja u innego fachowca p�ace 100z� wi�cej. I czemu s� takie rozbierzno�ci??? Bo ceny nieaktualne!!! :? i powoduj� zach�y�ni�cie si� tanio�ci� produkt�w. A potem co??? D...a zimna bo wychodzi dro�ej ni� jest w cenniku.

Witam

Gwoli wyja�nienia "dalszych" los�w "sprawy" zapraszam zainteresowanych na:
http://astro4u.net/y...g54510#msg54510

Pozdrawiam
AD

c.d.
http://www.forum.tel...i=20171&t=20171

Drogi Madolo ! Mia�em podobne przygody z p. Poruczko.
Te� obieca� �e zrobi w ci�gu 2 tygodni ca�e lustro i potem si� sp�nia�, wi�c zadzwoni�em ze 2 razy z ponagleniem. Za kilka dni Pan P. powiedzia� �e lustro ju� wys�a�, po czym czeka�em 3 dni na paczk�, kt�ra nie przysz�a. Lutro przysz�o dopiero za 6 dni, priorytetem z dat� nadania z przed 2 dni. Na szcz�cie p.Poruczko by� na tyle mi�y �e sam pokry� koszty wysy�ki. W rozmowach z QPJ zaobserwowa�em zakr�cenie. Zamiast s�ucha� Mnie On gada swoje i przerywa Mi, namawia �ebym kupi� jeszcze to i tamto.

P.Poruczko narobi� Mi troch� k�opotu, bo zrobi� nie zgodnego z zam�wieniem paj�ka (za du�y) i lustro �le zapakowa� przez co troch� zmatowia�a pow�oka AL przy brzegach. Ale ju� nic na to nie poradz� i staram si� jako� dalej �y�. Wydawa�o Mi si� �e firma QPJ robi�a Mi te k�opoty bo poprosi�em o pewien konkretny rabat, ale chyba to nie o to chodzi�o.

Szkoda :( bo kiedy� by� bardzo dobrym fachowcem z klas� !


...Wydaje Mi si� �e p.Poruczko jest ju� stary, zawodzi go pami�� i nie ma temperamentu do wsp�czesnych interes�w i swoj� firm� powoli b�dzie likwidowa�. Po tym co si� ostatnio w niej dzieje jest to ju� chyba prawie oczywiste.

Szkoda :( bo kiedy� by� bardzo dobrym fachowcem z klas� !


M�ody cz�owieku :roll: dzi�kujemy za opis twoich perypetii ale miarkuj co piszesz bo Pan Jerzy nie jest twoim koleg� z piaskownicy i normalny szacunek jako cz�owiekowi w kwiecie wieku jednak mu si� nale�y nawet od Ciebie, prosz� stonuj wypowied� i dobieraj troch� rozwa�niej s�ownictwo adekwatnie do dobrego tonu wypowiedzi :salu:

Janusz zamiast tyle gada� powiniene� si� cieszy� �e konkurencja pada :salu: :?
Jako� Astrokrak bardzo dobrze traktuje klient�w i zawsze odpowie na pytania. A QPJ zachowuje si� tak jakby jej ju� nie by�o. Niestety taka jest prawda.

Na forum astro4u.net mo�na zobaczy� �e nie jestem sam w tej sprawie.

A serwis tele.... .pl tak je broni� i chyba dalej to robi!
Zawsze m�wi�em, �e maj� w tym interes a nie promuj� "solidn�" i "wykokiej jako�ci produkty" firm� Qua. co� tam co� tam.

Nie wolno tak traktowa� klient�w, bo traci si� w zasadzie wszystko bezpowrotnie.

Mo�e Panu Jerzemu si� po prostu ju� nie chce.

My�l�, �e nie ma potrzeby stawiania pomnik�w ku czci P. Poruczki i to jeszcze przez innego producenta, poniewa� P. Poruczko nie prowadzi bezinteresownej dzia�alno�ci dla popularyzacji amatorskiej budowy teleskop�w, tylko sprzedaje swoje us�ugi za pieni�dze.
Wobec tego musi si� liczy� z krytyk� je�li jego us�ugi nie s� na poziomie. Poprztykiwanie ludzi tylko za to, �e s� m�odzi i odwa�yli si� na krytyczn� uwag� napewno nie jest tutaj na miejscu. Nie widz� nic obra�liwego w stwierdzeniu, �e kto� jest stary i by� mo�e z tego powodu nie wszystko mu ju� wychodzi tak jak trzeba.
Pozdrawiam,
astrodziadek

[ Add: Czw 17 Cze, 2004 ]
Z tym matem na brzegu to sprawd� przez lup� przy sko�nym o�wietleniu czy to nie jest wina niedopolerowania, poniewa� w�tpi� aby lustro mog�o zmatowie� od z�ego zapakowania.
Je�li zobaczysz pojedyncze kropki, to s� to dziurki po proszkach �ciernych. Od z�ego zapakowania mo�e si� porysowa� napylona warstwa aluminium ale nie mo�e lustro zmatowie�.
pozdrawiam

Oczywiscie porysowana jest tylko pow�oka Al ! :)

Koledzy, zrozumcie mnie dobrze, nie odmawiam Wam prawa do krytyki kogokolwiek lub czegokolwiek na forum zwracam tylko delikatnie uwag� na form� i s�ownictwo tych wypowiedzi kt�ra �wiadczy niestety o waszym poziomie emocjonalnym i w�asnej kulturze osobistej :roll:

Witam wszystkich, bo dopiero od niedawna oficjalnie si� zarejestrowa�em, cho� od d�u�szego czasu by�em cz�stym go�ciem tego forum. Z ciekawo�ci� zapozna�em si� z uwagami i spostrze�eniami innych os�b z kontakt�w z firm� QuasarPJ. W zesz�ym roku sam czeka�em oko�o miesi�ca na zam�wion� w tej firmie lornet� BPC 20x60 /to w ko�cu by�a tylko kwestia wysy�ki/, a� moja cierpliwo�� si� wyczerpa�a. Poinformowa�em Pana J.Poruczk�, �e rezygnuj� z zam�wienia i kupi�em ten sam typ lornety w Astrokraku /mia�em j� w domu ju� po dw�ch dniach/. Nie znam osobi�cie Pana Poruczki /i k�opot�w, kt�re by� mo�e ma/, ale uwa�am, �e firma kt�ra nie prowadzi dzia�alno�ci charytatywnej powinna powa�niej podchodzi� do swoich zobowi�za� wobec klient�w. Ponadto nie jest chyba rzecz� normaln�, �e pewne informacje na stronie internetowej QuasarPJ s� od wielu miesi�cy nieaktualne /np. dotycz�ce lornet BP 26x70 i jej ceny/. Pozdrawiam - M.B.

Tez mi sie wydaje, ze uwagi klientow sa sluszne i mnie samego szlak by trafil, gdyby mi sie cos takiego przytrafilo. NA pewno byloby to pierwszy i ostatni raz.

btw - witaj Marku na naszym forum :) :salu:

http://www.forum2.te...i=20346&t=20346

Pzdr

Hmm, z niekt�rych post�w wnioskuj�, �e firma, kt�ra dzia�a spo�ecznie, czy charytatywnie jak wolicie to nazywa�, mo�e sobie pozwoli� na olewanie klient�w. Nie mog� zrozumie� dlaczego. Mo�e reprezentanci powy�szego pogl�du byliby tacy mili i u�wiadomili mnie w tej materii?

W zasadzie masz racj� Henryk. Solidno�� powinna obowi�zywa� ka�d� firm� /instytucj�/. Chyba �e jest to firma, kt�rej nie zale�y na dobrej opinii. Np. ostatnio mam takie odczucia jako klient pozna�skiego MediaMarkt /zakup statywu fotograficznego/, ale to temat na zupe�nie inn� okazj�. Mo�e kiedy� o tym napisz�. Pozdrawiam - M.B.

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • mizuyashi.htw.pl